Kard. Kurt Koch zaproponował wspólną międzywyznaniową Deklarację o Kościele, Eucharystii i Nauczycielskim Urzędzie Kościoła.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan był prelegentem na Międzynarodowym Forum Ekumenicznym w Trewirze, w którym wzięło udział kilkuset przedstawicieli protestantów, prawosławnych i katolików z całej Europy.
Szef watykańskiej dykasterii stwierdził, że w dialogu ekumenicznym należy przede wszystkim jak najszybciej określić pojęcie Kościoła i jedności, często różnie definiowane przez chrześcijańskie wyznania. Jego zdaniem pierwszym stanowczym krokiem mogłaby być wspólna Deklaracja o Kościele, Eucharystii i Nauczycielskim Urzędzie Kościoła. Jego pomysł z wielkim zadowoleniem skomentował przewodniczący Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech pastor Nikolaus Schneider. Stwierdził on, że taki dokument byłby kamieniem milowym w dialogu ekumenicznym, na wzór podpisanej w 1999 r. Wspólnej deklaracji w sprawie nauki o usprawiedliwieniu.
Kard. Koch dodał też, że aby doszło do nowych impulsów w dialogu ekumenicznym, podział wśród chrześcijan musiałby być postrzegany w kategoriach zgorszenia i skandalu. „Przykro mi szczególnie, gdy widzę, że tylu chrześcijan nie obchodzi ta przecież dogłębnie anormalna sytuacja” – powiedział watykański hierarcha. Skrytykował on też jednostronne podkreślanie pozytywnych skutków reformacji i zażądał, by żadne z wyznań nie zmuszało innych do stawiania wspólnych kroków. „Katolicy nie powinni zmuszać protestantów do uznania Papieża, a protestanci nie powinni ponaglać katolików do wspólnej Eucharystii” – dodał kard. Koch.
Ordynariusz Sydney podczas kazania wielkanocnego wyjaśniał wagę sakramentów Kościoła.
Kiedy czytam te słowa, przypomina mi się modlitwa Jezusa, w której prosił: "Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. (…) Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś (J 17, 11.20-21)".
Nie można budować prawdziwej jedności bez wzajemnego szacunku, bez wzajemnej dążności do poznania Prawdy. Choć dzisiaj jesteśmy tak podzieleni, to ufamy, że Bóg da nam dar jedności i pozwoli kiedyś cieszyć się wspólnie przebywaniem w Królestwie Niebieskim.