Olivier Clément: teolog prawosławia otwartego

Olivier Clément w 2001 r. ukończył 80 lat. W młodości był francuskim ateistą. Został prawosławnym z własnego wyboru.

Język miłości

Od Bierdiajewa przejmuje Clément także myśl o ofiarnej miłości Boga, który ma w sobie „wiecznego Innego". Oblicze tego Innego odbija się w twarzy człowieka. Bóg jest tęsknotą za swoją innością, za człowiekiem. Stwarzając człowieka, stał się podatny na zranienie aż po krzyż. Wszechmoc Boga potrafi być słaba jak miłość, wierna do końca i promieniująca. Miłość szuka wzajemności, ale istnienie innej, wolnej istoty oznacza dla Boga ryzyko odmowy, konieczność wycofania się, umniejszenia i ogołocenia (temat nieznany w dawnych sporach o łasce i wolności!). Mówi o tym kenotyczna mądrość przebijająca z tajemnicy wcielonego Boga, który „umniejszył samego siebie" (dosł.: uczynił pustym, ekenosen; Flp 2,7). Genialna intuicja apostoła Pawła wyrażona została za pomocą języka pustki: Bóg w Chrystusie pozbawił się niejako swojej boskości. Język pełni sugeruje moc, chwałę i bogactwo. Język pustki wyraża tajemnicę Boskiego zbliżania się do człowieka ruchem odwróconym, nie przez pełnię i chwałę, lecz przez samoograniczenie, samopomniejszenie i ogołocenie. Jest to język miłości i zaproszenia do uczestnictwa w życiu samego Boga. Bóg, który jest Miłością, mówi językiem miłości i pociągania ku sobie. Swoim uniżeniem dociera do wolności swego stworzenia. Clément z umiłowaniem powraca do myśli św. Maksyma Wyznawcy: „Człowiek może ustąpić jedynie pod ciężarem skrajnej kenozy Boga". Wolność człowieka ma charakter dramatyczny. Sam Bóg potrafił umniejszyć się przed nią aż po krzyż, aby ją ocalić.

Być chrześcijaninem, to odkrywać nawet w głębi własnego piekła oblicze wcielonego Boga, oblicze zniszczone i zmartwychwstałe, zniekształcone i przeobrażone. On, Bóg o takim obliczu, przyjmuje nas, wyzwala, przywraca na nowo szansę bycia ikoną Bożą, daje znowu możliwość posiadania własnej twarzy, pełnej utajonego światła. Kiedy człowiek się skupia i drąży w głąb własnego jestestwa, staje się instrumentem poznania Boga. Chrześcijaństwo jest wciąż jeszcze nieznane, nieodkryte w swej zdumiewającej głębi.

Dramat władzy w Kościele

Refleksja nad kenozą Chrystusa ma, zdaniem francuskiego teologa, bardzo doniosłe znaczenie również dla rozumienia Kościoła. Kościół jest rzeczywistością paschalną, wszechświatem w drodze do wielkiej przemiany i eschatologicznej pełni Dnia Ósmego, kosmiczną liturgią całego stworzenia, miejscem ustawicznej Pięćdziesiątnicy Ducha. Odniesienie do Trójcy Świętej pozwala zrozumieć synodalną koncepcję Kościoła, choć synodalność ta (od słowa synod, gr. syn-odos, czyli „wspólna droga", wspólne dążenie do prawdy) wypaczana jest dzisiaj w prawosławiu przez nacjonalizm religijny i skrajności systemu autokefalicznego.

Dzieje stworzenia i ludzkości mają charakter tragiczny. Także w Kościele przedłuża się dramat władzy. Już przed laty pisał Clément o historycznej „tragedii papiestwa" i o konieczności „nawrócenia Piotra". Kościół rzymski jest nie tylko Kościołem Piotra, ale również Kościołem Pawła. Przyjął nauczanie oraz był świadkiem męczeństwa pierwszego i ostatniego z apostołów. Piotr jest pierwszy, powołany do tego, aby „umacniał" swoich braci, chociaż nie on jest podstawą i uzasadnieniem ich apostolatu. Funkcja apostolska pochodzi bezpośrednio od Chrystusa. Dowodzi tego najwyraźniej powołanie Pawła, uznane później przez samego Piotra, ale nie przez niego określone. Nie dano również Piotrowi wpływu na losy Jana: „Jeżeli bym chciał, aby pozostał, aż przyjdę, cóż tobie do tego? Ty pójdź za mną" (J 21,22). Moc „związywania i rozwiązywania” (J 20,22-23) udzielona została wszystkim apostołom. Prawdziwa koncepcja prymatu jako posługi jedności wymaga, aby oprzeć go na osobie i wierze Piotra, na jego posługiwaniu równoważonym przez posługę charyzmatyka Pawła oraz wizjonera Jana. Będzie to wówczas prymat wolny od jurysdykcyjnych roszczeń w stosunku do innych Kościołów.
 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |