Eucharystia w dialogu anglikańsko-katolickim

Gorzką prawdą o nas, chrześcijanach, jest brak jedności uczniów wokół „stołu Pańskiego”. Nie dziwi więc, że temat Eucharystii powraca w wielu ekumenicznych dialogach. Pojawił się on także w oficjalnym dialogu katolicko-anglikańskim.

Kontekstem Chrystusowej modlitwy o jedność Kościoła – aby byli jedno - była Ostatnia Wieczerza. Fakt powiązania ustanowienia Eucharystii z troską Zbawiciela o jedność uczniów jest bardzo znamienny. Jak przypomina Sobór Watykański II: „Najświętszy Sakrament jest znakiem i cudowną przyczyną jedności Ludu Bożego” (KK 11). Gorzką prawdą o nas, chrześcijanach, jest brak jedności uczniów wokół „stołu Pańskiego”. Nie dziwi więc, że temat Eucharystii powraca w wielu ekumenicznych dialogach. Pojawił się on także w oficjalnym dialogu katolicko-anglikańskim.

Międzynarodowa Komisja Anglikańsko-Katolicka (Anglican-Roman Catholic International Commmision, tzw. ARCIC I), utworzona w 1969 roku, podjęła jako jeden z trzech tematów problematykę Eucharystii. Dwa pozostałe zagadnienia to autorytet i posługiwania w Kościele. Pierwsza faza prac ARCIC została uwieńczona opublikowaniem w 1971 roku w Windsor „Wspólnej deklaracji na temat nauki o Eucharystii” (Eucharistic Doctrine)[1]. Głosy krytyczne, mniej lub bardziej oficjalne, przedstawicieli obu Kościołów po ukazaniu się deklaracji skłoniły dialogującą Komisję do wyjaśnienia kwestii budzących kontrowersje. Dzięki tym pracom ukazały się jeszcze dwa wspólne dokumenty: w 1979 roku tzw. „Wyjaśnienia” (Elucidation)[2]oraz w roku 1994 dalsze „Wyjaśnienia” (Clarification)[3]. Ów drugi wyjaśniający dokument został zredagowany przez kolejną Komisję tzw. ARCIC II i był reakcją na „Katolicką odpowiedź na Raport końcowy ARCIC I” opracowaną przez Kongregację do Spraw Nauki Wiary (6.12.1991)[4]. Te trzy teksty stanowią, jak na razie, doktrynalny owoc dialogu katolicko-anglikańskiego na temat Eucharystii.

Jak wyjaśniają we wstępie autorzy Deklaracji z Windsor, ich zamierzeniem nie było podanie całościowego, wyczerpującego opracowania doktryny o Euchrystii. Dokument porusza tylko niektóre zagadnienia z bogatej problematyki eucharystycznej, ma jednak ambicję uczynienia tego w taki sposób, „aby nic istotnego nie zostało pominięte” i równocześnie w taki sposób, żeby wierni obu Kościołów mogli powiedzieć: „To jest chrześcijańska wiara w Eucharystię”.[5]Warto zwrócić uwagę na ten założony celopracowania, którym jest poszukiwanie takich sformułowań, w których wyraża się chrześcijańska wiara, a nie tylko katolicka czy anglikańska. Wydaje się, że o tej podstawowej ekumenicznej orientacji dokumentu nie zawsze pamiętali niektórzy jego krytycy.

Zagadnienia poruszone w pierwszej eucharystycznej deklaracji, powracają w Elucidation i Clarification. Tam są wyjaśniane i precyzowane, w odpowiedzi na głosy krytyczne. Dlatego też te trzy dokumenty należy rozpatrywać razem. Zamiarem niniejszym opracowania będzie właśnie prześledzenie i analiza wątków przewijających się przez wszystkie dokumenty. Te powracające doprecyzowania wskazują na te elementy eucharystycznej wiary, w których „iskrzy”. A jeśli tak, to znaczy, że są to sprawy dogmatycznie i ekumenicznie istotne. Dokumenty dialogu ekumenicznego domagają się poszukiwań nowego ponadkonfesyjnego języka dla wyrażenia „starych” prawd.Jakie zatem owoce przyniosła ta metoda dialogu w kwestiach, które znalazły się w polu zainteresowań katolickich i anglikańskich ekumenistów?

1.Ofiarniczy charakter Eucharystii.

Problem zasadza się na tym, w jaki sposób jednorazowa, historyczna, przebłagalna ofiara Jezusa Chrystusa na krzyżu jest obecna w Eucharystii? Upraszczając sprawę, punkt wyjścia dyskusji przedstawia się następująco: Teologia protestancka, którą mocno nasycony jest anglikanizm, akcentuje jedyność i niepowtarzalność zbawczej ofiary Chrystusa, nauczanie katolickie z kolei mówi często o Eucharystii jako o bezkrwawej ofierze Chrystusa dokonującej się na ołtarzu[6]. Czy zachodzi tutaj nieusuwalna sprzeczność, czy jest to raczej sprawa stawiania pewnych akcentów w nauczaniu, które w toku polemiki doktrynalnej urastają do rangi nieusuwalnych barier?

Omawiane uzgodnienia znalazły klucz do pokonania tego napięcia. Okazało się nim pojęcie: anamnezy (pamiątka, ang. memorial). Komisja użyła tego słowa w zwięzłym sformułowaniu w pierwszym dokumencie[7]i broni konsekwentnie go w dalszych wyjaśnieniach, dając pogłębioną argumentację za jego prawomocnością i użytecznością

Elucidation zwracają uwagę, że słowo anamneza występuje w biblijnym opisie ustanowienia Eucharystii (1 Kor 11, 24-25; Łk 22, 19)[8] , pojawia się ono w tradycji pierwotnego Kościoła (Justyn Męczennik), występuje w samym sercu modlitw eucharystycznych na Wschodzie i Zachodzie (np. Liturgia św. Jana Chryzostoma, Kanon Rzymski, Porządek Uczty Pańskiej w księgach liturgicznych anglikanizmu), występuje w teologii patrystycznej i, co ważne, oddaje treść zarówno doktryny trydenckiej, jak i klasycznego nauczania anglikańskiego. Odnajdziemy je także w słynnym „Dokumencie z Limy” (BEM) oraz w „Ogólnym wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego”[9].

Zdaniem autorów dokumentu, pojęcie anamnezy zabezpiecza prawdę o wyjątkowym charakterze ofiary Chrystusa na krzyżu, a jednocześnie dobrze wyraża wiarę w sakramentalną realność Chrystusowej Ofiary, która w Eucharystii, mocą Ducha Świętego, staje się skutecznie obecna. Nadto termin ten wyraża sakramentalny realizm i odrzucenie czystego symbolizmu. Autorzy przyznają jednak, że wiara eucharystyczna może być wyrażona także w innych terminach[10].

W Elucidation podkreślone zostało, że bliskie katolikom pojęcie ofiary może być prawidłowo odniesione do Eucharystii, jeśli pamiętamy o następującym rozróżnieniu: Istnieje jedna, niepowtarzalna ofiara w historycznym sensie. Stanowi ją zbawcze dzieło Chrystusa. Natomiast Eucharystia jest ofiarą w sakramentalnym sensie, czyli nie mamy tu do czynienia z jakimś powtórzeniem historycznej ofiary, ale jej liturgiczną anamnezą[11].

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |