Kardynał odpiera zarzuty Polaków

Kardynał Christoph Schönborn napisał list do mieszkających w stolicy Austrii polskich katolików. Metropolita Wiednia broni decyzji o przekazaniu tutejszego kościoła Matki Bożej Bolesnej serbskim prawosławnym. Ze świątyni tej korzystają Polacy, dla których jest tam odprawiana Msza święta po polsku.

Kardynał raz jeszcze wyjaśnił powody swej decyzji. Zwrócił przy tym uwagę, że przy okazji burzliwych wydarzeń wokół kościoła na Lerchenfeld „rozpowszechniano nieprawdy lub uproszczenia”, które napełniły go wielkim smutkiem.

„Zaszło to tak daleko, że przypisano mi nawet świadomą akcję przeciwko polskim katolikom i wiadomości te szerzy się również w południowej Polsce” – czytamy w liście kard. Schönborna z 19 listopada.

„Muszę Was zapewnić, że jest przeciwnie: moje liczne wizyty w polskich wspólnotach, umożliwienie regularnych nabożeństw w języku polskim w wielu kościołach Wiednia i umożliwienie w ten sposób udziału we Mszach świętych nie tylko w kościele polskim na Rennwegu, jak również niedawna Msza święta żałobna za ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, świadczą zupełnie o czymś innym. Dowodzi to, że mam wielkie uznanie dla naszych polskich chrześcijan w Wiedniu i wielokrotnie dawałem temu wyraz” – napisał metropolita Wiednia i przewodniczący Austriackiej Konferencji Biskupów.

Przypomniał raz jeszcze, że w ostatnich dziesięcioleciach Wiedeń się bardzo zmienił i przekształcił się w miasto wielonarodowe. Na terenie archidiecezji istnieje obecnie 36 wspólnot i obrządków innych języków, szybko wzrasta też liczba chrześcijan innych wyznań.

„W poczuciu chrześcijańskiej solidarności musimy tym chrześcijanom pomóc, między innymi przez przekazywanie im świątyń” – napisał do naszych rodaków metropolita Wiednia. Dodał, że Neulerchenfeld [tak potocznie nazywa się kościół Matki Bożej Bolesnej – KAI] stanowi dopiero początek, po którym nastąpią dalsze zmiany.

„Zdaję sobie sprawę, że jest to bolesna decyzja dla osób związanych z tym miejscem. Ale kościoły, którymi dziś dysponujemy, były budowane w innych czasach i z myślą o większej liczbie katolików. Tak dużej liczby świątyń nie jesteśmy w stanie utrzymać na zawsze” – przyznał kardynał.

Jednocześnie przypomniał, że polskim katolikom, którzy uczęszczali do kościoła na Lerchenfeld, zaproponował, aby wraz ze swoim kapłanem przenieśli się do położonej nieopodal świątyni, gdzie mogliby w dalszym ciągu mieć swoje nabożeństwa po polsku. „Niestety, jak dotychczas, ta propozycja pozostała bez odpowiedzi” – dodał arcybiskup austriackiej stolicy.

Kończąc swój list do wspólnoty polskojęzycznej w Wiedniu, hierarcha zwrócił uwagę, że ponad 20 proc. katolików w stolicy Austrii ma korzenie migracyjne i wszyscy są serdecznie przyjmowani. „Łączy nas bowiem wszystkich, bez względu na to, skąd przybywamy, wspólna wiara w Jezusa Chrystusa” – napisał kardynał i życzył, aby rozpoczynający się czas Adwentu przeżywać „z myślą o tym, abyśmy mogli obchodzić to święto jako wspólnota w wierze ponad wszelkimi granicami”.

Napięcie wokół świątyni utrzymuje się od kilku tygodni. W czerwcu 2011 r. – na mocy decyzji archidiecezji wiedeńskiej – ma ona zostać połączony z sąsiednią parafią Imienia Marii, a nowym gospodarzem tego miejsca będzie diecezja Europy Środkowej Serbskiego Kościoła Prawosławnego z siedzibą w Hildesheim w Niemczech.

Przeciwko tym posunięciom władz kościelnych protestują miejscowi wierni – wśród nich liczna grupa Polaków, skupiających się na niedzielnej liturgii w języku polskim, sprawowanej przez miejscowego proboszcza, ks. Tadeusza Cichonia.

Zarzucają oni arcybiskupowi Wiednia, że decyzja o przekazaniu tej świątyni prawosławnym Serbom jest aktem niechęci wobec Polaków. Nie przekonują ich argumenty kardynała, że taka decyzja jest podyktowana sytuacją demograficzną, z której wynika, że liczba katolików jest coraz mniejsza, a większość kościołów była budowana na miarę dawnych potrzeb. Ponadto w Wiedniu i okolicach żyje 150-160 tys. prawosławnych Serbów, którzy mają do dyspozycji dwie niewielkie świątynie i trzecią – z przebudowanej zajezdni tramwajowej.

6 listopada kard. Schönborn pojechał osobiście do kościoła na Lerchenfeld i po Mszy św. uczestniczył w bardzo emocjonalnym spotkaniu z wiernymi, wśród których przeważali Polacy. Zapewnił zebranych, że zwłaszcza tak bardzo żywotna wspólnota, jaką są Polacy, bardzo leży mu na sercu i dlatego w Wiedniu – obok kościoła Polskiej Misji Katolickiej „na Rennwegu” i sąsiedniego kościoła wizytek (razem 10 Mszy św. w niedziele oraz Msze św. w dni powszednie) – regularnie odprawiane są Msze św. w języku polskim w co najmniej dziesięciu innych kościołach.

Słowa te nie uspokoiły Polaków, którzy w obronie dotychczasowego statusu kościoła na Lerchenfeld zapowiedzieli protest przed katedrą św. Szczepana. W tej sytuacji kard. Schönborn podjął raz jeszcze próbę dialogu i wystosował wspomniany list.

«« | « | 1 | » | »»