Wszystko płynie

Tego dnia przez Beskid Niski, Bieszczady, Polesie i Suwalszczyznę płynie biblijna rzeka Jordan, a Bóg objawia się nad Bugiem. Takie rzeczy tylko na Wschodzie.

Trzy po trzy

Czytanie z Księgi proroka Ezechiela: „Następnie ów mąż kazał mi przejść przez wodę: sięgała aż do kolan”.

W cerkwiach ludzie kłaniają się nisko przed ikoną Chrztu Pańskiego. Prawie nagi Chrystus zanurza się w spiętrzone, rwące wody Jordanu. „Na jordańskich falach czystych/ przywitał Chrystusa Jan/ Światłem promieni srebrzystych/ błysnął w górze tęczy łan” – śpiewa zmarznięty tłum, maszerując z cerkwi do pobliskich stawów czy rzek. W Kostomłotach czy Jabłecznej refren „Hraj pisnju Jordane, radujsia Iwanie” słychać aż po białoruskiej stronie Bugu.

Wszystko płynie   Agencja Gazeta/Piotr Wójcik Święto Jordanu jest jednym z dwunastu wielkich świąt Wschodu Za chwilkę „wielikaja agiasma”, czyli wielkie poświęcenie wody – celebrowane w Kościołach wschodnich nad brzegami rzek, jezior, mórz lub przy zwykłych studniach. Kapłan trzykrotnie zanurza w wodzie trzy płonące świece, pochyla się i trzy razy tchnie w nią na znak krzyża. Na końcu również trzykrotnie zanurza w wodzie krzyż. Lodowata woda ścieka po ranach Jezusa. „Obraz żywiołu, śmierci staje się „źródłem wody żywej”. Wody grobu stają się łonem. W wodzie umiera to, co stare i grzeszne, aby narodziło się to, co nowe i czyste. Tego dnia Bóg błogosławi wody całego świata” – piszą wschodni teologowie.

W pachnących jerozolimskim kadzidłem cerkwiach używa się trzech potrójnych, zapalonych świec, zwanych trójcami. W czasie trzykrotnie odmawianej modlitwy zanurza się zapalone świece w wodzie. „Głos Ojca zaświadczył o Tobie/ Umiłowanym Synem Ciebie nazywając!/ Zaś Duch Najświętszy w postaci gołębia/ Potwierdził słów tych prawdziwość!/ O Zbawco, nam zjawiony i świat oświecający,/ Bądź przez nas uwielbiony!” – płyną słowa liturgii.

Kapłan kropi wszystkich jordańską wodą. Na Ukrainie do dziś pielęgnuje się zwyczaj stawiania krzyży… z brył lodu. Zdarzało się, że barwiono je farbami, a kolorowe, jaskrawe krzyże wyrastały wprost z gigantycznych białych zasp. Czasem ze śniegu budowano nawet maleńkie zimowe cerkiewki. W „ciepłych krajach”, nad biblijnym Jordanem, prawosławni Grecy stojąc na wysokim podwyższeniu spuszczają do wody krzyż przybrany kwiatami. U nas wykuwa się przeręble.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |