Ekumeniczna Wigilia Miejska po raz piąty

PAP |

publikacja 18.12.2011 23:45

Tysiące pierogów, wielkie garnki z gorącą kapustą oraz smażoną rybę i opłatki przygotowano na ekumeniczną Miejską Wigilię, która odbyła się w niedzielę na Rynku Kościuszki w Białymstoku.

Pierogi jspatchwork / CC 2.0 Pierogi
Ekumeniczne? :)

Świąteczne życzenia złożyli licznie zgromadzonym mieszkańcom prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski oraz katolicki metropolita białostocki abp Edward Ozorowski i prawosławny ordynariusz diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub.

Wigilia jest głównie organizowana z myślą o osobach samotnych, o biednych, ale przychodzą na nią wszyscy chętni. Wszyscy dzielili się opłatkiem i przy dźwięku kolęd śpiewanych przez białostockie chóry - w tym także chóry prawosławne - składali sobie życzenia.a

Prezydent Tadeusz Truskolaski mówił, że spotkanie to ma charakter szczególny zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie wydawałoby się ludzie mają ze sobą ułatwiony kontakt za sprawą postępującej techniki, ale jednak "nie zmniejszyło się poczucie samotności". "Nic nie zstąpi spotkania z drugim człowiekiem, nic nie zastąpi uścisku dłoni, spojrzenia w oczy i powiedzenia: dobrze, ze jesteś" - mówił prezydent i dziękował, że tak wiele osób przyszło, żeby złożyć sobie życzenia.

Świąteczne dania na miejską wigilię przygotowali darczyńcy. Abp Jakub mówił, że dzięki organizacjom charytatywnym takim jak stowarzyszenie Droga w Białymstoku, katolicka Caritas czy prawosławna Eleos "możliwe jest to, żeby ci, którzy są bogaci podzielili się z tymi, którzy są biedniejsi". Dziękował wszystkim tym, którzy pomagają potrzebującym. Życzył wszystkim, by "nowonarodzony Pan obdarował wszystkich zdrowiem, radością i nadzieją".

"To spotkanie robimy po to, aby wszystkim powiedzieć (...) ważną rzecz, że gdyby Jezus dziś przyszedł na świat, to by zamieszkał gdzieś tam na poddaszu, w izdebce zapomnianej, tam, gdzie nie ma co do garnka włożyć" - mówił ojciec Edward Konkol ze stowarzyszenia "Droga", które przed świętami prowadzi akcję charytatywną na rzecz najbiedniejszych. Mówił, że "najubożsi duchem" są najważniejsi, bo to dla nich Bóg przyszedł na świat.

W Wigilii uczestniczyli m.in. właśnie podopieczni stowarzyszenia pomocy rodzinie "Droga" ojca Konkola, które od wielu lat przed świętami organizuje pomoc dla, około 7 tys. potrzebujących w regionie. Wszyscy mogli otrzymać wydawane na stoiskach ciepłe świąteczne dania.

Abp Edward Ozorowski mówił, że zbliżamy się do świąt - czasu, gdy "milkną działa, zwaśnieni ludzie podają sobie dłonie, a przy wigilijnym stole zostawia się krzesło dla przybyszów". Życzył, by radość Bożego Narodzenia stała się udziałem wszystkich.

Miejska ekumeniczna wigilia na Rynku Kościuszki w Białymstoku odbywa się od pięciu lat.