Kiedy zaczyna świecić

Barbara Gruszka-Zych

GN 39/2012 |

publikacja 27.09.2012 00:15

– Kto raz napisze ikonę, czuje, że zostawiła w nim ślad – mówi Władimir Oleszczuk z Ukrainy. – Ona uczy artystę mówić prawdę.

Uliana Tomkiewicz  ze Lwowa pisze  współczesne ikony,  przetworzone przez swoją wyobraźnię Henryk Przondziono Uliana Tomkiewicz ze Lwowa pisze współczesne ikony, przetworzone przez swoją wyobraźnię

Władimir ze Lwowa, twórca ikon, które dziś można oglądać w Ławrze Pieczerskiej i innych soborach Kijowa, patrzy, jak koledzy z Polski w maleńkim moździerzu rozrabiają pigment z „medium”, czyli rozpuszczalnikiem. Tworzą go żółtka jaj, rozcieńczone w piwie. – Mamy dwie szkoły, można do tego używać piwa lub wina – tłumaczy Sylwia Grużewska, pracująca w agencji reklamowej w Warszawie. W drewnianej chacie, która była kiedyś szkołą w Nowicy, na stołach, w jednorazowych kubkach widać piwo niezbędne do pisania ikon. Można by pomyśleć, że to stoły biesiadne, a nie pracownia malarska. Obok desek zapełniających się figurami świętych stoją na nich maleńkie słoiczki z pigmentem w różnych kolorach. Leżą pędzle, które artyści podczas pracy czasem przygryzają wargami jak pióra, kiedy muszą się zastanowić, jak opisać kawałek własnej opowieści biblijnej. – Mówi się „pisanie ikon”, bo trzeba coś napisać, żeby potem czytać – tłumaczy Anna Kopeć-Gibas, malarka z Warszawy. – Ikony, tak jak Biblia, opisują historię Zbawienia. Do malowania pełnych mistycznego światła postaci używają wydobywanych z ziemi pigmentów – ochry czerwonej, umbry palonej, minerałów – takich jak malachit, czystego złota. Przez to święci z ikon wydają się czuć ziemię, swój związek z naturą. Jej barwy noszą na twarzach i szatach. – Malowanie oblicza zaczynamy od ciemnych kolorów – brązu, zieleni, dopiero potem rozjaśniamy je, tak jak światło rozjaśnia ciemności – tłumaczy symbolikę ikon Katarzyna Jakubowska, ukrainistka, z jezuickiego stowarzyszenia „Droga Ikony” w Warszawie. – Do deski przyklejone jest płótno, symbolizujące chustę Weroniki. Usta świętych zwykle są wąskie i milczące. Za to mają duże oczy i uszy, by wszystko widzieli i słyszeli. Postaci wydłużone, żeby sięgnąć Boga.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.