Protest Kościołów Europy po czytaniu Koranu w Hagia Sophia

KAI |

publikacja 24.06.2017 08:21

Oficjalne, państwowe czytanie Koranu w meczecie-muzeum Hagia Sophia w Stambule z okazji muzułmańskiego miesiąca postu ramadanu spotkało się z ostrą krytyką ze strony chrześcijan. Ta uroczystość z udziałem ministra ds. religii Mehmeta Görmeza, transmitowana przez państwową telewizję turecką, stanowi wykorzystanie największego sanktuarium ludzkości do celów politycznych – stwierdza oświadczenie Konferencji Kościołów Europejskich (KEK), ogłoszone 23 czerwca w Brukseli.

Protest Kościołów Europy po czytaniu Koranu w Hagia Sophia Osvaldo Gago / CC-SA 3.0 Hagia Sophia

Zanim Turcy w 1453 zamienili chrześcijańską świątynię Mądrości Bożej (Hagia Sophia) w meczet, przez ponad tysiąc lat stanowiła ona centrum prawosławnego chrześcijaństwa – przypomina dokument KEK. Zwrócono przy tym uwagę, że w czasach współczesnych obiekt ten, przekształcony przez twórcę republiki, Kemala Atatürka w 1934 roku w muzeum, jest symbolem ideałów wolności religijnej w nowoczesnej Turcji.

Islamską uroczystość w Hagia Sophia skrytykował też w ostrych słowach rząd Grecji. W specjalnym oświadczeniu określił ją jako „prowokację dla chrześcijan”. Podkreślono, że rząd Turcji stara się ”stopniowo przekształcić w meczet” Hagia Sophię, należącą do światowego dziedzictwa kultury. Dochodzi do tego ponadto w czasie, gdy dialog między religiami jest absolutną koniecznością. Na to „musi zareagować wspólnota międzynarodowa”, stwierdził grecki MSZ.

Było to już drugie tego rodzaju wydarzenie w tym miejscu przy wsparciu rządowym w ostatnim czasie. Po raz pierwszy czytano tam Koran w kwietniu 2015. W listopadzie ub.r. turecki urząd ds. religii (Diyanet) oficjalnie mianował imama meczetu „Hagia Sophia” – pierwszego od przekształcenia ponad 80 lat temu tej dawnej świątyni chrześcijańskiej w muzeum. Prezydent Recep T. Erdoğan pogratulował władzom Diyanetu tej nominacji. Oficjalne media tureckie też wyraziły zadowolenie, że został ustanowiony imam, co jest „spełnieniem życzenia narodu tureckiego”.

Choć „Hagia Sophia” od ponad 80 lat nie może być wykorzystywana dla celów sakralnych, w ostatnim czasie mnożą się żądania grup zarówno islamskich, jak i chrześcijańskich, w sprawie umożliwienia im odprawiania modłów lub nabożeństw pod jej kopułą.

Jeszcze kilka lat temu Mehmet Akif Aydin z tureckiego Urzędu ds. Religii proponował, że stambulski meczet-muzeum mógłby służyć w dni powszednie muzułmanom, a w niedziele chrześcijanom. Jego zdaniem, w ten sposób udałoby się osiągnąć kompromis w sporach wokół tej historycznej świątyni.

Bazylika Mądrości Bożej (Hagia Sophia), zbudowana w IV w., przez ponad tysiąc lat była jedną z najważniejszych świątyń chrześcijaństwa. Po zdobyciu Konstantynopola w 1453 przez Turków osmańskich przez kolejnych 500 lat służyła jako najważniejszy meczet Cesarstwa Osmańskiego. W Republice Tureckiej od 1934 „Hagia Sophia” jest pomnikiem kultury i muzeum. Od tamtego czasu nie mogli z niej korzystać do celów religijnych ani chrześcijanie, ani muzułmanie, zabronione też było umieszczanie w niej jakichkolwiek symboli religijnych. Przepisom tym musieli się podporządkować także trzej papieże, odwiedzający to miejsce. Jedynie Paweł VI w 1967 mógł tam uklęknąć na krótką modlitwę.

Wszystko to miało na celu uniknięcie konfliktów na tle religijnym. Jednakże w kwietniu 2015 w muzeum odbyły się po raz pierwszy modlitwy islamskie i de facto przywrócono mu funkcję meczetu. W tym pierwszym po dziesiątkach lat modlitewnym nabożeństwie islamskim w związku z rocznicą urodzin Mahometa uczestniczyli Mehmet Görmez oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Turystyki Ahmet Haluk i gubernator Stambułu Vasip Şahin.