Bp Polak spotkał się z polskimi uczestnikami Europejskiego Spotkania Młodych

KAI/J

publikacja 01.01.2009 22:36

Bp Wojciech Polak z Gniezna przywitał Nowy Rok wspólnie z młodymi Polakami uczestniczącymi w Europejskim Spotkaniu Młodych w Brukseli.

Podczas Mszy św. odprawionej dla jednej z grup zachęcał młodych za papieżem Benedyktem XVI i bratem Aloisem do „odkopywania” w sobie źródła nadziei.

W Europejskim Spotkaniu Młodych w Brukseli bierze udział blisko 9 tysięcy młodych ludzi z całej Polski. W Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem bp. Wojciecha Polaka uczestniczyła jedna z grup. Ze wszystkimi polskimi uczestnikami ESM gnieźnieński biskup pomocniczy spotkał się po południu w Brussels Expo.

„Ten, kto odkryje źródło, kto odkopie, może nawet już to zasypane przez zniechęcenie, zgubienie czy grzech, wówczas i jego życie zacznie powoli nabierać sensu” – mówił gnieźnieński biskup pomocniczy, cytując papieską zachętę, by młodzi poszukiwali z odwagę źródła nadziei dla siebie i dla świata, otwierając się na Chrystusa poprzez modlitwę i słuchanie Jego słowa.

Nawiązał też do apelu brata Aloisa, przeora Taizé, który w swoim Liście z Kenii pisał o pilnej potrzebie spojrzenia na świat „z dołu”, a więc – jak tłumaczył bp Polak – z pozycji tych wszystkich sytuacji, które trzeba nazwać jasno po imieniu: ryzyko zobojętnienia i faktyczne już zobojętnienie, zniechęcenie i zagubienie, którego owocem jest lęk i niepokój o przyszłość, zapomnienie o Bogu, a może jeszcze gorsze, fałszywe czy wręcz karykaturalne pojęcie Boga, biedy i niesprawiedliwości, samotność, uprzedzenia i nieporozumienia, a nawet tak konkretnie i jasno wskazane w tym liście i po imieniu nazwane szyderstwo” – wyliczał bp Polak.

Tłumaczył również za bratem Aloisem, że aby odkopać źródło, aby znaleźć nadzieję i sens życia potrzeba większej wrażliwości na obecność Boga. Kiedy to się staje, kiedy otwieramy Bogu drzwi do naszych serc, równocześnie torujemy Mu drogę do wielu innych.

„To naprawdę zastanawiająca zasada, ale jakże dobrze ujęta. Jeśli otwieram Bogu moje serce, jeśli jestem z Nim, toruję Mu drogę do innych. Jeśli będę blisko Niego, przeze mnie będą blisko Niego również inni” – podkreślił kaznodzieja.