Święto małej wspólnoty

Andrzej Grajewski

publikacja 01.12.2006 12:07

Stambulska katedra nie zdołała pomieścić wszystkich chętnych, którzy pragnęli uczestniczyć w Liturgii, której przewodniczył Benedykt XVI.

Bilety wstępu dawno zostały rozdane, a wczoraj do Stambułu przyjechało wielu gości z całej Turcji, aby w niej uczestniczyć. Musieli rano wstać bardzo wcześnie, aby dostać się do świątyni. Katedra pw. św. Ducha, została zbudowana w pierwszej połowie XIX w. Przypomina nieco wystrojem rzymskie bazyliki. Ma piękne kasetonowe sklepienie oraz bogato wyposażone wnętrze. W ołtarzu umieszczony jest obraz przedstawiający Zesłanie Ducha Świętego. Na jednej ze ścian wisi duży portret błog. Jana XXIII oraz tablica upamiętniająca jego posługę w tej świątyni. Inna tablica przypomina pobyt w katedrze Pawła VI w 1967 r..

Cały rejon wyłączony jest oczywiście z ruchu i otoczony kordonem policji i wojska.
Na ulicach widziałem nie tylko uzbrojonych żołnierzy, ale i strzelców wyborowych, kręcących się z karabinami z lunetami. Nad katedrą latają helikoptery. Wszystko po to, aby zapewnić bezpieczeństwo Ojcu Świętemu.

Na dziedzińcu katedry papieża witali m.in. wikariusz apostolski Stambułu, bp Louis Pelatre i inni tureccy biskupi, proboszcz katedry, a także burmistrz Stambułu i burmistrz dzielnicy Sisli wraz ze swym zastępcą. Wchodzącego Papieża przywitała młodzież okrzykami: „Benedetto”. Za moment nie mniej ciepło, skandując ich imiona przywitano patriarchę ekumenicznego Bartłomieja I i patriarchę ormiańskiego Mesroba II. Wokół ołtarza zasiedli także biskupi z Kościołów obrządków wschodnich w swych tradycyjnych, niezwykle efektownych strojach. Wspaniale śpiewający chór w błękitnych sukniach tworzyły Chaldejki, śpiewające podczas Liturgii w języku aramejskim.

Wszystko to było obrazem bogactwa chrześcijaństwa wielu rytów i obrządków żyjącego w Turcji. W homilii Benedykt XVI zwrócił między innymi uwagę na sprawę wolności religii. „Kościół nie chce nikomu nic narzucać. Prosi jedynie o możliwość wolnego działania”. Przypomniał także wizytę w tej katedrze papieża Jana Pawła II w 1979 r. i jego apel o jedność Kościoła. „To życzenie nie zostało jeszcze zrealizowane, ale pragnienie papieża jest wciąż takie samo" i przynagla nas, uczniów Chrystusa, abyśmy "umieścili perspektywę ekumeniczną w pierwszym rzędzie naszych trosk".

Wierni oklaskami przyjęli wspólne błogosławieństwo udzielone wiernym przez Papieża i Patriarchę na zakończenie Mszy św. Później serdecznie pozdrawiali opuszczającego świątynię Papieża. Okrzykom „Niech żyje Papież” w różnych językach nie było końca. Na twarzy papieża nie widać było oznak zmęczenia, pomimo że program wizyty był bardzo napięty. Długo przechodził wśród wiernych, błogosławiąc ich i pozdrawiając. Po Mszy św. Papież udaje się na lotnisko, gdzie bez specjalnej ceremonii odbędzie się jego pożegnanie.

Wszystkich katolików w Turcji żyje nieco ponad 30 tys., z tego połowa jest obrządku łacińskiego. Pozostali są członkami starożytnych Kościołów rytu wschodniego, pozostających w łączności ze Stolicą Apostolską. Największe wspólnoty tworzą wierni obrządku ormiańskiego, syryjskiego i chaldejskiego. Większość z nich mieszka w Stambule, tam także prowadzone jest najbardziej żywe duszpasterstwo. Katolicy są niewątpliwie wspólnotą widoczną w pejzażu miasta. Ale małe ich grupki żyją także w azjatyckiej części Turcji, m.in. w rejonie Izmiru, Trabzonu czy Mersinu.