Drukuj
publikacja
02.08.2006 23:20
Zmarł kard. Johannes Willebrands
Stary jak ekumenizm
Wiesława Dąbrowska-Macura
2 sierpnia 2006 r. zmarł kardynał Johannes Willebrands. Przez 20 lat – od roku 1969 do 1989 – kierował watykańskim Sekretariatem ds. Jedności Chrześcijan. Był najstarszym, członkiem kolegium kardynalskiego. Za miesiąc skończyłby 97 lat.
(...) Ekumenizmem zainteresował się długo przed Soborem Watykańskim II. W 1946 roku został prezydentem Stowarzyszenia św. Willibroda, którego celem było propagowanie idei jedności chrześcijan w Holandii. Ekumeniczne otwarcie nie znajdowało wówczas uznania w oficjalnym nauczaniu Kościoła katolickiego. Pierwszy watykański dokument, w którym ruch ekumeniczny został uznany za przejaw działania Ducha Świętego, został wydany dopiero w 1949 roku. Była nim instrukcja „De motione oecumenica”. Wyraźnie, choć z pewnymi ograniczeniami, pozwalała ona katolikom na udział we wspólnych z innymi chrześcijanami spotkaniach i modlitwach, a biskupi zostali wezwani i zachęceni do popierania ruchu ekumenicznego i czuwania nad nim. Jeszcze rok wcześniej, przed Zgromadzeniem Ogólnym Światowej Rady Kościołów, Święte Oficjum wydało dokument, zabraniający katolikom udziału w mieszanych wyznaniowo zgromadzeniach bez zgody Stolicy Apostolskiej. A tę zgodę dawano niechętnie.
Więcej:.
Trudne drogi ku jedności
Chcemy jedności
Andrzej Macura
Ormianie znieważyli prawosławnych. Patriarchat Moskiewski przeciwko patriarchatowi Konstantynopola. Na Ukrainie powstałe wskutek historycznych zawirowań trzy Kościoły prawosławne poszukują dróg ku jedności. To doniesienia z ostatniego czasu.
Drobiazgi. Ale jeśli spojrzeć wstecz, to właśnie takie z pozoru nieistotne sytuacje doprowadzały do rozbicia jedności Kościoła. Spór o sposób połączenia w Jezusie bóstwa i człowieczeństwa, który po setkach lat okazał się nieporozumieniem. Wieki rozdzierania szat nad problemem usprawiedliwienia, który okazał się innym rozłożeniem akcentów. Zbyt krewcy i skłonni do ekskomunik patriarchowie czy papiescy legaci. (Pragnienie wpływów większych, niż się posiadało). Czynienie z teologii narzędzia walki politycznej. A skutki tych działań odczuwamy do dnia dzisiejszego.
Więcej:.