Przed świętami Wielkiej Nocy chrześcijanie przeżywają okres Wielkiego Postu. Choć różnią się w swoich zwyczajach zgodni są co do tego, że jakość chrześcijańskiego życia trzeba od czasu do czasu rewidować.
Rozbudzenie życia modlitewnego, zwrócenie większej uwagi na potrzeby bliźnich i pielęgnowanie w świecie zapatrzonym w konsumpcję ducha umartwienia to zdaniem wszystkich chrześcijan dobra droga do odkrycia na nowo swojej tożsamości. W gwarze codzienności łatwo zagubić właściwą hierarchie wartości. Zamiast uśmiechu pojawia się gorączka rywalizacji, zamiast zachwytu pięknem utyskiwanie na niewygody; zamiast tęsknoty za nieskończonością lęk przed przemijaniem. To szansa na odkrycie tego, co w życiu naprawdę ważne. To czas odkrycia na nowo prawdy o dobrym Bogu, który uczynił nas w swoimi dziećmi. By - jak napisał kiedyś brat Roger - nasze święto trwało bez końca.