Mój pokój wam daję (J 14,27)

Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan 18-25 stycznia 2004

publikacja 21.11.2005 12:37

© Materiały opracowane przez Radę Episkopatu ds. Ekumenizmu oraz Polską Radę Ekumeniczną


  1. Uwagi redakcji materiałów
  2. Komentarz do hasła Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan „Mój pokój wam daję”
  3. Nabożeństwo Słowa Bożego z udziałem przedstawicieli różnych wyznań (materiały)
  4. Nabożeństwo na niedzielę, 18 stycznia 2004
  5. Nabożeństwo na poniedziałek, 19 stycznia 2004
  6. Nabożeństwo na wtorek, 20 stycznia 2004
  7. Nabożeństwo na środę, 21 stycznia 2004
  8. Nabożeństwo na czwartek, 22 stycznia 2004
  9. Nabożeństwo na piątek, 23 stycznia 2004
  10. Nabożeństwo na sobotę, 24 stycznia 2004
  11. Nabożeństwo na niedzielę, 25 stycznia 2004



Wprowadzenie


Uwagi Redakcji przygotowującej polski materiał do korzystania w czasie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w 2004 roku
Tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przypada w czwartym roku Nowego Tysiąclecia. Hasło Tygodnia: „Mój pokój want daję” (J 14,27), opracowane zostało przez grupę roboczą chrześcijan z miasta Aleppo (Halab) w północnej Syrii. W skład tej grupy weszli przedstawiciele trzech rodzin wyznaniowych: rzymskokatolickiej, prawosławnej i protestanckiej. (...) Ostateczna forma dokumentu nadana została na spotkaniu przedstawicieli Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan oraz Komisji Wiary i Ustroju Światowej Rady Kościołów.

1. Proponowana liturgia nabożeństwa ekumenicznego jest świadomie uproszczona i składa się z następujących elementów: rozpoczęcia, wyznania grzechów i proklamacji Bożej łaski, czytania i zwiastowania Słowa Bożego, wyznania wiary, modlitw wstawienniczych, błogosławieństwa i rozesłania wiernych.

2. Polska adaptacja materiału pomocniczego dokonana została wspólnie przez: Radę Episkopatu ds. Ekumenizmu Kościoła Rzymskokatolickiego oraz Polską Radę Ekumeniczną (PRE). Redakcji zeszytu na Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przewodniczyli: ze strony Kościoła Rzymskokatolickiego - bp dr hab. Tadeusz Pikus, ze strony Polskiej Rady Ekumenicznej - bp dr Edward Puślecki (Kościół Ewangelicko-Metodystycznyw RP). Ponadto w skład Komisji weszli: bp Zdzisław Tranda (KościółEwangelicko-Reformowany w RP), ks. dr Henryk Paprocki (Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny) oraz ks. dr Zbigniew Zembrzuski z Kościoła Rzymskokatolickiego.

3. Po raz siódmy w historii polskiego ekumenizmu publikowana jest wspólna broszura na Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Teksty nowotestamentowe oraz psalmy pochodzą z ekumenicznego przekładu zaakceptowanego przez 11 polskich Kościołów, a wydanego przez Towarzystwo Biblijne w Polsce. Pozostałe teksty pochodzą z tłumaczenia Biblii wydanej również przez Towarzystwo Biblijne w Polsce. Rozważania biblijne (homilie) opracowane zostały przez przedstawicieli Kościoła Rzymskokatolickiego.

4. Na nabożeństwach centralnych w diecezjach Kościoła Rzymskokatolickiego, na które zapraszani są duchowni i świeccy z bratnich Kościołów chrześcijańskich, zalecane jest organizowanie nabożeństwa Słowa Bożego. Jeżeli jednak racje duszpasterskie podpowiadają, że ze względu na większy udział wiernych wskazane jest umieszczenie modlitw o jedność Kościoła w ramach Mszy św., skorzystać należy z tekstów Mszy św. o jedność Kościoła z Mszału Rzymskiego, rozbudowując i wzbogacając część wstępną Mszy św. oraz jej zakończenie w treści ekumeniczne - dla czytań należy posłużyć się tekstami z tegorocznego zeszytu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. To samo dotyczy modlitwy powszechnej wiernych. Można skorzystać z zamieszczonych w zeszycie wzorów lub ułożyć wezwania samodzielnie. Szczególne znaczenie ma niedziela Tygodnia Modlitw, która powinna zawierać homilię/kazanie oraz modlitwy o jedność chrześcijan. Można również wykorzystać homilie z innych dni Tygodnia.

5. Zwyczajem przyjętym w Polsce na nabożeństwach ekumenicznych stosowana jest gościnna wymiana kaznodziei: na nabożeństwach katolickich Słowo Boże głosi zaproszony duchowny z innego Kościoła chrześcijańskiego; księża katoliccy natomiast winni posługiwać Słowem Bożym w świątyniach i kaplicach bratnich Kościołów. Jeżeli kazanie wygłasza przedstawiciel jednego nurtu chrześcijaństwa, pozdrowienie do zgromadzonych przekazać winni przedstawiciele innej tradycji.

Więcej na następnej stronie


6. Należy nie tylko zapraszać na nabożeństwa Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan duchownych i wiernych bratnich Kościołów chrześcijańskich, lecz również zachęcać wiernych własnego Kościoła do masowego udziału w nabożeństwach w świątyniach i kaplicach Kościołów innej tradycji. Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przypada w dniach od18 do 25 stycznia. Jednakże dążenie do jedności chrześcijan nie ogranicza się do jednego tygodnia w roku. Od dawna uznanym czasem modlitwy o jedność są święta Pięćdziesiątnicy oraz różne okazje świąt i zwyczajów religijnych czy narodowych. Teksty z Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan służyć mogą pomocą przez cały rok przy programowaniu takich nabożeństw. Mogą też być wykorzystywane w innej stosownej porze roku podczas ekumenicznych spotkań, godzin biblijnych, w pracy duszpasterskiej wśród młodzieży, studentów, dorosłych.

7. Ponieważ broszura ta trafi do parafii rzymskokatolickich, a także parafii innych wyznań, podajemy zwięzłą informacje, o Polskiej Radzie Ekumenicznej (PRĘ). Swymi korzeniami Polska Rada Ekumeniczna sięga czasów II wojny światowej. Formalnie zarejestrowana została w 1946 roku, tj. jeszcze przed oficjalnym powstaniem Światowej Rady Kościołów.W jej skład wchodzą aktualnie następujące Kościoły:

• Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny
• Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP
• Kościół Ewangelicko-Reformowany w RP
• Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP
• Kościół Polskokatolicki w RP
• Kościół Starokatolicki Mariawitów w RP
• Kościół Chrześcijan Baptystów w RP.

Chrześcijańska Akademia Teologiczna, Towarzystwo Biblijne w Polsce oraz Społeczne Towarzystwo Polskich Katolików mają status członków stowarzyszonych.

Polska Rada Ekumeniczna pielęgnuje tradycje ekumeniczne, nawiązując do tego nurtu polskiej myśli religijnej, który opowiada się za wolnością, równouprawnieniem i poszanowaniem wyznań. PRĘ troszczy się o umocnienie atmosfery duchowej, sprzyjającej jedności chrześcijan, w myśl arcykapłańskiej modlitwy Pana Kościoła, „aby wszyscy byli jedno” (J 17,21). Czyni to w nawiązaniu do zasad i zgodzie z wytycznymi światowego ruchu ekumenicznego. Cel Polskiej Rady Ekumenicznej określony został w jej statucie następującymi słowami: „duchowe zbliżenie i pielęgnowanie braterskich stosunków między Kościołami”.

8. Redakcja tegorocznego zeszytu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan życzy wszystkim Kościołom licznego udziału duchownych i wiernych w nabożeństwach, a także żarliwej modlitwy kierowanej przez Ducha Świętego do Boga Ojca oraz zbratania serc uczestników ekumenicznych modłów z różnych Kościołów chrześcijańskich, aby lud Boży zgromadzony w kościołach i kaplicach mógł przeżywać głębokie doświadczenie Bożej obecności. Jesteśmy przekonani o tym, że rozpoczęte Tysiąclecie stworzy możliwości przezwyciężenia podziałów tak, by Ewangelia mogła być jeszcze skuteczniej zwiastowana i urzeczywistniana w życiu jednostek i całego Kościoła w naszym kraju.

Polska Rada Ekumeniczna
bp Zdzisław Tranda
bp Edward Puślecki
ks. Henryk Paprocki

Kościół Rzymskokatolicki
bp Tadeusz Pikus
ks. Zbigniew Zembrzuski

Więcej na następnej stronie

Komentarz do hasła Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan „Mój pokój wam daję”


Bliski Wschód jest regionem świata o dużym napięciu politycznym i społecznym. Dążenie do spokoju, ładu i trwałego pokoju staje się potrzebą chwili. Chrześcijanie zamieszkujący te obszary mają nadzieję, że rozpoczęte właśnie nowe Milenium będzie tysiącleciem pokoju. Pokój jest potrzebny jak strumienie wody na suchym terenie.

W języku arabskim słowo "pokój" oddawane jest przez „salaam”, zaś w języku hebrajskim przez „shalom”. Oba pojęcia wywodzą się z tego samego źródłosłowu i mają znaczenie szersze niż jedynie brak wojny i przemocy. Biblijna koncepcja pokoju mówi o pełni, o dostatku, o radości, bezpieczeństwie, integralności i sprawiedliwości. Apostoł Paweł w liście do Efezjan poucza Kościół, że prawdziwy pokój jest nam darowany w Chrystusie, który sam jest „naszym pokojem” (Ef 2,14). Świadectwo Kościołów o pokoju w Chrystusie wzywa do pojednania i współpracy między wszystkimi wyznawcami Chrystusa. Pojednanie jest podstawą skutecznego proklamowania Chrystusowego pokoju. Kościół wezwany jest do modlitwy o pokój w jedności i o jedność w pokoju.

Pokój oznacza przywrócenie spraw do danego przez Boga porządku. To sam Bóg Ojciec jest Bogiem pokoju, który pojednał nas z sobą przez krew swego jednorodzonego Syna Jezusa Chrystusa (2 Kor 13,11). Jezus przyszedł, aby budować na ziemi pokój i aby obdarować ludzkość swoim pokojem (J 14,27). Wzywa Kościół, aby poprzez propagowanie prawdziwego pokoju obdarzyć nim cały świat. To pokój płynący od uczniów Chrystusa winien stać się zaczynem nowej rzeczywistości, nowego raju.

Modlitwa o pokój przygotowuje nas do bycia jednocześnie narzędziami i rzemieślnikami pokoju i sprawiedliwości. Budowanie pokoju nie jest ludzkim, lecz Bożym przedsięwzięciem - jest owocem Ducha Świętego. Zgodnie z przekazem biblijnym pokój Boży nie jest tożsamy z pokojem tego świata. Prorok Izajasz (2,4) i Micheasz (4,3) mówią o czasach, kiedy to ludzie „przekują miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy”. Wizja ta jest inspiracją również dla chrześcijan, którzy winni doskonalić narzędzia dialogu, a nie siłowego rozwiązywania konfliktów. Prorocy Jeremiasz i Micheasz, podobnie jak i inni Boży mężowie, występowali przeciwko hipokryzji i fałszywej retoryce pokoju. Odcinali się od tych, którzy mówili „Pokój, Pokój! - choć nie ma pokoju” (Jr 6,14), którzy wołali „pokój”, gdy zaspokojone były ich potrzeby, ale wzywali do świętej wojny przeciwko „temu, który im nic do ust nie da” (Mi 3,5). Wielu chrześcijan i wiele chrześcijańskich wspólnot toczy publiczne debaty na temat wprowadzania pokoju w miejscach zapalnych. Pokoju nie można zaprowadzać w oparciu o przemoc, niesprawiedliwość i ucisk.

W 2004 roku chrześcijanie różnych tradycji obchodzić będą Wielkanoc w jednym czasie. Misterium paschalne jest źródłem naszej nadziei oraz misji, jest obietnicą tego, że pokój jest możliwy. W czasie tym będziemy przypominać sobie, że chociaż przemoc, niesprawiedliwość i nienawiść dochodzą czasami do głosu, to jednak Boża moc przekształca śmierć w życie i przynosi pojednanie.

Nie zapominajmy też o tym, że wspólna Wielkanoc przypada w „Dekadzie Przezwyciężania Przemocy”, ogłoszonej przez Światową Radę Kościołów. Jest to inicjatywa, która zaprasza do modlitwy i poświęcenia się pracy na rzecz pokoju i pokojowego rozwiązywania konfliktów.

Tegoroczne hasło Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zaczerpnięte zostało z tekstu Ewangelii św. Jana 14,23-31. Według tego zapisu Jezus, na krótko przed swą śmiercią na krzyżu, żegna się z swymi uczniami. W paschalnym kontekście Syn Człowieczy zapewnia swych naśladowców, że jeśli zachowają Jego Słowa, to On i Ojciec przyjdą do nich i u nich zamieszkają (14,23). Ofiaruje im także obietnicę pokoju: „Pokój wam zostawiam, Mój pokój wam daję” (14,27).

Kontekst ten stanowi materiał wyjściowy dla całej ośmiodniowej refleksji. Pokój, ten w Kościele i w świecie, ugruntowany jest w Bożej stwórczej i dającej życie miłości (dzień 1). Objawiając miłość Ojca do nas, Jezus obiecuje swoim uczniom wewnętrzny pokój i spokój nawet w czasie niepokojów (dzień 2). Ci, którzy słuchają słów Jezusa i zachowują je w sercu swoim, stają się nosicielami Jego pokoju (dzień 3). Zadaniem Ducha Świętego jest niesienie pokoju i przebaczenia oraz ożywianie naszych umysłów i serc do służby świecie spragnionym pokoju (dzień 4). W czasie, kiedy świat szuka pokoju i bezpieczeństwa w sile i stosowaniu przemocy, pokój Chrystusowy dociera poprzez pokorę i służbę, zło dobrem zwyciężając (dzień 5). Kroczyć drogą uczniostwa znaczy coraz bardziej uwalniać się od lęku i strachu, wiedząc, że Boża miłość jest większa od wszystkiego, co występuje przeciw nam (dzień 6). Ufając w zmartwychwstanie Chrystusa i jego powtórne przyjście w chwale, chrześcijanin żyje przepełniony nadzieją, w solidarności z tymi, których życie stało się strachliwe ze względu na wątpliwości, lęk, smutek (dzień 7). Prawdziwy pokój, którym Bóg chce nas obdarować, przynosi radość, ale i zobowiązanie do otwarcia się wobec innych, aby i oni mogli mieć udział w tym pokoju (dzień 8).

Więcej na następnej stronie

Nabożeństwo Słowa Bożego


1. Tekst biblijny rozważany w czasie Tygodnia Modlitw
J 14,23-31

„Jeśli kto Mnie miłuje i będzie zachowywał Moje słowo, Mój Ojciec go umiłuje i do niego przyjdziemy, i zamieszkamy u niego. Kto Mnie nie miłuje, nie zachowuje Moich słów. Słowo zaś, które słyszycie, nie jest Moje, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.

To wam powiedziałem, przebywając z wami. Orędownik zaś, Duch Święty, którego Ojciec pośle w Moim imieniu, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój wam zostawiam, Mój pokój wam daję. Nie tak, jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży wasze serce i niech się nie lęka. Słyszeliście, co wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę do was. Gdybyście Mnie miłowali, uradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec jest większy ode Mnie. Teraz wam mówię, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, kiedy się to stanie. Niewiele już będę mówił z wami, nadchodzi bowiem władca tego świata. On nie ma nic do Mnie. Ale niech świat pozna, że miłuję Ojca i tak czynię, jak przykazał Mi Ojciec”.

2. Porządek nabożeństwa Słowa Bożego

Zaleca się, aby na początku nabożeństwa przedstawić krótko jego porządek. W modlitwach wstawienniczych mogą być zaangażowani różni lektorzy. Symbol tęczy może być artystycznym przypomnieniem przymierza, powalania do jedności. Kolekta powinna być zebrana w najbardziej odpowiednim momencie nabożeństwa i może być zaprezentowana jako znak jedności kościelnej i pokoju.

D - duchowny (przewodniczenie może być podzielone między kilku duchownych)
L - lektor
W - wierni (wszyscy zgromadzeni)

I. LITURGIA WSTĘPNA
Prowadzący nabożeństwo procesyjnie wnoszą Biblię i umieszczają ją w miejscu centralnym prezbiterium. Zgromadzenie w tym czasie śpiewa pieśń.
Liturgiczne powitanie

D - W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
W - Amen.
Modlitwa uwielbienia według liturgii syryjskiej:

D - Jezu światłości, który jesteś prawdziwym światłem, w Twoim świetle będziemy widzieli światło, oświecające wszystkie stworzenia. Rozjaśnij nas Twoim radosnym światłem, które jest chwałą Ojca w niebie. Czysty i święty, który przebywasz w przestrzeni światła, zachowaj nas od złego pożądania i nienawistnych myśli, wspomagaj nas, abyśmy potrafili spełniać dzieła sprawiedliwości z czystym sercem. W tym świętym dniu, który zebrał nas razem, błagamy Cię, abyś udzielił jedności Kościołowi, zachowaj nas w pełni Twojego pokoju.

W - Amen.

D - Podziękujmy Bogu Ojcu, Panu wszystkiego, wywyższajmy Jego Jedynego Syna i wychwalajmy Ducha Świętego, powierzając nasze życie Jego opiece i błagając o Jego miłosierdzie.

W - Boże miłosierny i dobry, zmiłuj się nad nami.

II. LITURGIA POKUTNA

Modlitwa pokutna według liturgii syryjskiej:

D - Wszechmogący Boże, zmiłuj się nad nami. Wychwalamy, błogosławimy i wysławiamy Ciebie Boże. Prosimy, Panie nasz i Boże, abyś był nam łaskawy. Pełen hojności Boże, przyjacielu wszystkich, okaż nam miłosierdzie.

W - Panie, zmiłuj się nad nami.

D - Wspominając Twoją śmierć, Panie Jezu, głosimy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale. Bądź miłościw nam wszystkim.

W - Panie, zmiłuj się nad nami.

D - Prosimy Cię, abyś okazał swoją łaskę dla wszystkich naszych próśb. Ty, który jesteś przyjacielem wszystkich, spraw, abyśmy ten święty dzień i pozostałe dni naszego życia przeżywali w pokoju i bojaźni przed Tobą. Zabierz od nas, Panie, od wszystkich ludzi i od całego Kościoła wszelką zazdrość, pożądanie i niegodziwe czyny. Ty, który udzieliłeś nam siły, by deptać po wężach, skorpionach i po wszystkich przeciwnych mocach, nie wódź nas na pokuszenie, ale przez swoją łaskę zachowaj nas od wszelkiego zła. Zachowaj nas od intryg, od widzialnych i niewidzialnych wrogów i udziel nam obfitości dóbr oraz owocnych czynów, przez Twoją dobroć i miłość, objawione nam w Twoim Synu, naszym Panu i Zbawicielu Jezusie Chrystusie, któremu niech będzie sława, cześć, siła i chwała, a także Duchowi Świętemu, który jest z Tobą jedno, który daje życie teraz i zawsze, i na wieki wieków.

W - Amen.

D - Panie, nasz Boże, odpowiedz na nasze modlitwy, pomóż nam i zachowaj nas. Wysłuchaj nasze modlitwy i błagania, w swoim miłosierdziu odsuń od nas wszelkie potępienie i złość. Udziel nam schronienia, pokoju, a także obdarz szczęśliwym i spokojnym zgonem, którego udzielasz dzieciom pokoju. Daj nam chrześcijańskie zakończenie życia, którego pragniesz dla nas, a które jest godne Twojej nieskończonej wielkości, abyśmy mogli odpłacić Ci za Twoją łaskę i chwałę, teraz i na wieki.

W - Panie, przyjmij naszą modlitwę o przebaczenie i pokutę.

D - Niech Bóg udzieli nam przebaczenia naszych upadków i grzechów, teraz i na wieki.

W - Zmiłuj się nad nami, Panie Boże, przebacz nasze i innych upadki oraz zaniedbania, a także błędy popełnione dobrowolnie, świadomie lub nieświadomie. Amen.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie
III. LITURGIA SŁOWA

Czytania biblijne:
- Lekcja ze Starego Testamentu: Iz 57,19-21;60,17-22
- Psalm 72,1-8
- Lekcja z Nowego Testamentu: Rz 15,30-33;16,1-16 lub Ef 2,1.3-18
- Alleluja
- Czytanie Ewangelii: J 14,23-31
Zwiastowanie Słowa (homilia)
Modlitwa o pokój oraz przekazanie znaku pokoju według liturgii syryjskiej:
D - Panie, Boże nasz, uczyń nas godnymi odnowienia naszych dusz i wypełnij nasze serca nowym winem Twego Ducha.

W - Panie, wysłuchaj naszą modlitwę.

D - Pobudź nasze serca światłem Twej łaski i uwolnij je od ciemności grzechu, rozpal nasze dusze promieniami Twojego Ducha Świętego.

W - Panie, wysłuchaj naszą modlitwę.

D - Wszechmogący Boże, uczyń nas godnymi, abyśmy świętym pocałunkiem potrafili przekazać znak pokoju każdemu bliźniemu przez miłość naszego Pana i Boga.

W - Panie Boże, przed Tobą chylimy głowy w uwielbieniu:

Pieśń.

Wierni przekazuj ą sobie znak pokoju.

IV. WYZNANIE WIARY

D - Słuchajmy Boga z mądrością i złóżmy wyznanie naszej wiary:

W - Wierzę w Jednego Boga
Credo Nicejskie, Apostolskie lub inne Wyznanie Wiary używane podczas chrztu.

V. MODLITWY PRZYCZYNIE
D - Przedstawmy nasze prośby Bogu Wszechmogącemu, Ojcu naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Panie, Przyjacielu wszystkich, prosimy, pamiętaj w swojej łaskawości o Twoim jedynym, świętym, powszechnym i apostolskim Kościele:

L - Pobłogosław wszystkie stworzenia rozproszone na całej ziemi, wszystkich ludzi i inne żywe istoty. Niech Twój pokój spłynie z nieba do wszystkich serc, obdarz to pokolenie pokojem i udziel mu swojej łaski. Królu pokoju, obdarz pokojem rządzących, wojsko, przywódców, naszych bliźnich oraz imigrantów i uchodźców. Udziel pokoju wszystkiemu, co pochodzi od Ciebie. Boże, nasz Panie, chcemy należeć tylko do Ciebie, ponieważ tylko Ciebie uznajemy. Zwiastujemy jedynie Twoje święte Imię. Niech nasze dusze żyją w Twoim Duchu Świętym. Niech śmiertelna moc grzechu nie panuje nad żadnym z Twoich sług ani nad żadnym człowiekiem tej ziemi.

W - Kyrie, eleison.

L - Módlmy się do Boga Wszechmogącego, Ojca naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Przyjacielu wszystkich, błagamy o Twoją łaskawość. W imieniu naszego świętego Kościoła pamiętaj o naszych zgromadzeniach, błogosław im i pozwól rozprzestrzeniać się na całej ziemi.

W - Modlimy się za święty Kościół.

L - Ty pojednałeś wszystkie stworzenia tej ziemi z tymi, które są w niebie i uczyniłeś ich jedno. Ty wypełniłeś swoje posłannictwo przyjmując ciało, a kiedy Twoje ciało zostało wzięte do nieba, Ty wypełniłeś wszechświat swą boskością i powiedziałeś do swoich uczniów i wszystkich świętych Apostołów: Pokój wam zostawiam, Mój pokój wam daję. Panie pokoju i bezpieczeństwa, udziel nam teraz tych błogosławieństw, oczyść z wszelkiego grzechu, nieuczciwości, hipokryzji, zła, manipulacji i pamięci o złu zapomnianym na skutek śmierci. Przyoblecz rtas w Twój wieczny pokój, abyśmy mogli dochować wierności apostolskiej wierze i mogli żyć zjednoczeni przez uczynki miłosierdzia.

W - Kyrie, eleison.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

L - Niech bezpieczeństwo i dobrobyt bez końca królują na całej Ziemi, udziel nam swojego pokoju, abyśmy wszyscy w jedności wiary mogli stać się doskonałymi ludźmi, dorastającymi do pełni Chrystusowej.

W - Kyrie, eleison.

L - O Panie, błogosław pokój Twojego Kościoła, wszystkich Twoich ludzi i wszelkie stworzenie. Daj pokój i pojednanie wszystkim nieprzyjaciołom i zatroskanym ludziom, tak aby ich miecze zostały przekute na lemiesze, a ich włócznie na sierpy. Zachowaj ich w imieniu Twoim.

W - Kyrie, eleison.

L - Panie, zachowaj Twój lud i błogosław Twoje dziedzictwo, opiekuj się nim i zachowaj na zawsze. Utrzymaj go w prawdziwej wierze, chwale i godności przez wszystkie dni: umocnij w miłości i pokoju, który przewyższa wszystko.
W - Kyrie, eleison.
L - O Duchu Święty, uczyń nas godnymi przyczyniania się do uświęcenia Twoich niebieskich skarbów i ofiarowania Tobie w czystości i świętości prawdziwego uwielbienia tutaj i wszędzie, teraz i przez wszystkie dni naszego życia, tak aby Twoja Dobra Nowina mogła być głoszona aż po krańce ziemi.

W - Kyrie, eleison.

Modlitwa Pańska: Ojcze nasz ...

Odnowienie zobowiązania:

W - Panie, tak jak nas nauczyłeś, pochylamy się przed Tobą w całej pokorze, łagodności i cierpliwości, wspierając się wzajemnie w miłości i próbując utrzymać w jedności ducha przez więź pokoju tak, abyśmy mogli stać się jednym ciałem i jednym duchem, zgodnie z naszym wspólnym wezwaniem i powołaniem. Jednym głosem, żałując naszych podziałów, zobowiązujemy się do wzajemnej współpracy na rzecz pojednania, pokoju i sprawiedliwości. Stajemy wspólnie prosząc Cię: dopomóż nam żyć jako Twoi uczniowie, przezwyciężając egoizm i arogancję, nienawiść i przemoc. Udziel nam siły do przebaczania. Inspiruj nasze świadectwo w świecie, tak abyśmy mogli wzmacniać kulturę dialogu i być nosicielami nadziei, którą Ewangelia w nas zaszczepiła. Uczyń nas narzędziami Twojego pokoju, tak aby nasze domy, wspólnoty, parafie, kościoły i narody mogły jeszcze pełniej przekazywać pokój, którego nam tak dawno udzieliłeś. Amen.

Inwokacja do Ducha Świętego:

Boże Pocieszycielu, Duchu prawdy, skarbie skarbów i źródło życia, który rozdajesz dary i udzielasz wiecznej łaski, Boże pokoju i bezpieczeństwa, przyjdź, zamieszkaj w nas, oczyść nas z wszelkiego grzechu. Stwórz w nas serce czyste i odnów w nas właściwego ducha. O miłosierny i dobry Duchu Święty, Duchu pokoju i miłości, Duchu niewinności i czystości, Duchu pobożności i świętości, Duchu mądrości i rozumu, Duchu rady i siły, Duchu Święty udziel nam tego źródła łez, które obmywa nasze serca ze wszelkiej nieczystości, tak abyś Ty mógł zstąpić i uczynić je miejscem Twego przebywania. Przyjdź i rozpal w nas ogień Twej miłości, rozpal na nowo w nas ducha miłosierdzia, abyśmy mogli żyć w Tobie na zawsze. Amen.

VI. LITURGIA KOŃCOWA

Błogosławieństwo i rozesłanie wiernych:
D - Niech ci błogosławi Pan i niechaj cię strzeże.
W - Amen.
D - Niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą i niech ci miłościw będzie.
W - Amen.
D - Niech obróci Pan twarz swoją ku tobie i niechaj ci da pokój.
W - Amen.
D - Niech błogosławieństwo Boga Wszechmogącego: Ojca i Syna,
i Ducha Świętego będzie z wami teraz, i na zawsze.
W - Amen.
Można posłużyć się inną formułą błogosławieństwa. Muzyka organowa lub pieśń.

Więcej na następnej stronie

Nabożeństwa na poszczególne dni tygodnia

DZIEŃ PIERWSZY - niedziela 18 stycznia 2004 roku

Temat dnia: Miłość Boża fundamentem pokoju.

CZYTANIE I:Pwt 7,7-11

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa

Nie dlatego, że jesteście liczniejsi niż wszystkie inne ludy, przylgnął Pan do was i was wybrał, gdyż jesteście najmniej liczni ze wszystkich ludów. Lecz w miłości swej ku wam i dlatego, że dochowuje przysięgi, którą złożył waszym ojcom, wyprowadził was Pan możną ręką i wybawił cię z domu niewoli, z ręki faraona, króla egipskiego.

A tak wiedz, że Pan, Bóg twój, jest Bogiem, Bogiem wiernym, który do tysiącznego pokolenia dochowuje przymierza i okazuje łaskę tym, którzy go miłują i strzegą jego przykazań. Lecz sam odpłaca tym, którzy go nienawidzą, aby ich wytracić. Nie zwleka, ale odpłaca temu samemu, kto go nienawidzi. Przestrzegaj więc przykazań, ustaw i praw, które Ja ci dzisiaj nakazuję spełniać.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 25,2-10
Refren: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę.

Boże mój, Tobie zaufałem, nie będę się wstydził, *
a moi wrogowie z tego powodu nie będą triumfowali,
bo nikt, kto Tobie ufa, nie zazna wstydu. *
Wstydu zaznają ci, którzy dla marności wiary nie dochowują.

Refren: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę.

Daj mi, PANIE, poznać Twe drogi, *
naucz mnie Twoich ścieżek!
Prowadź mnie w Twojej prawdzie i nauczaj, *
bo Ty jesteś Bogiem mojego zbawienia. Ciebie codziennie oczekuję.

Refren: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę.

Pamiętaj, PANIE, o swym miłosierdziu *
i o swych łaskach trwających od wieków.
Lecz nie wspominaj grzechów i win mej młodości. *
Pamiętaj o mnie w swojej łasce, ze względu na Twoją dobroć.

Refren: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę.

PAN jest dobry i prawy, +
więc pokazuje drogę grzesznikom. *
Prowadzi pokornych drogą prawa i uczy ubogich swych ścieżek.
Wszystkie ścieżki PANA to łaska i prawda *
dla przestrzegających Jego przymierza i nakazów.

Refren: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę.
CZYTANIE II: 1 J 4,7-12

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga. Każdy kto miłuje, z Boga się narodził i zna Boga. Ten, kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością. Przez to objawiła się miłość Boga wśród nas, że posłał On na świat swojego jednorodzonego Syna, abyśmy żyli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On nas umiłował i posłał swojego Syna, jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. Umiłowani, jeśli Bóg nas tak umiłował, to i my powinniśmy miłować się wzajemnie. Boga nikt nigdy nie widział. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg pozostaje w nas i Jego miłość jest w nas doskonała.

Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Wstanę i udam się do mojego ojca, i powiem mu:
Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

EWANGELIA: Łk 15,1-2.11-32

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Przychodzili do Niego też celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. A faryzeusze i nauczyciele Prawa szemrali: Ten przyjmuje grzeszników i jada razem z nimi.

Powiedział także: Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich oznajmił ojcu: Ojcze, daj mi przypadającą na mnie część dóbr. Wtedy on podzielił majątek między nich. Po kilku dniach młodszy syn zabrał wszystko, udał się w odległe strony i roztrwonił swój majątek, prowadząc rozwiązłe życie. Kiedy stracił wszystko, nastał w tym kraju wielki głód, a on zaczął odczuwać niedostatek. Poszedł więc i wynajął się u jednego z zamożnych tej krainy, który posłał go na swoje pola, aby pasł świnie. Pragnął tam zaspokoić głód strąkami, którymi karmiono świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy pomyślał: Tak wielu najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja umieram tu z głodu. Wstanę i udam się do mojego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie. Nie jestem już godny nazywać się twoim synem. Uczyń mnie choćby jednym ze swoich najemników. Wstał więc i wrócił do swojego ojca. Gdy był jeszcze w oddali, jego ojciec ujrzał go, wzruszył się do głębi, pobiegł, rzucił się mu na szyję i ucałował. Wtedy syn powiedział do niego: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i względem ciebie. Nie jestem już godny nazywać się twoim synem. Ojciec jednak powiedział do swoich sług: Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go, dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi. Przyprowadźcie tłuste cielę, zabijcie, zjemy i będziemy się radować. Ten mój syn był bowiem martwy a ożył, zaginął a odnalazł się. I zaczęli się cieszyć.

A jego starszy syn był na polu. Kiedy zbliżał się do domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i dopytywał się, co się stało. Ten powiedział do niego: Twój brat powrócił, a ojciec zabił tłuste cielę, gdyż odzyskał go zdrowego. Wtedy rozgniewał się i nie chciał wejść. Jego ojciec jednak wyszedł i zapraszał go. A on odpowiedział swemu ojcu: Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twego przykazania, a ty ani razu nie dałeś mi koźlęcia, abym mógł się cieszyć z przyjaciółmi. Kiedy zaś wrócił twój syn, ten, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, zabiłeś dla niego tłuste cielę. Ojciec mu odpowiedział:

Dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, jest twoje. Trzeba się cieszyć i radować, ponieważ ten twój brat był martwy a ożył, zaginął a odnalazł się.

Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

Miłość Boża ujawnia się poprzez miłosierdzie. To miłosierdzie Bóg okazuje na wiele sposobów. Najpiękniejszą przypowieścią o przebaczeniu jest z pewnością ewangeliczny zapis o tzw. marnotrawnym synu (Łk 15,1-2.11-32). W rzeczywistości jest to jednak samoudzielanie się Boga, który nieustannie szuka tylko okazji, aby mógł okazać człowiekowi swoje miłosierdzie.

W polskiej mowie potocznej, pozostającej bez wątpienia pod wpływem łaciny kościelnej, miłosierdzie utożsamia się ze współczuciem i przebaczeniem. Ta identyfikacja niesie ze sobą pewne zagrożenie, gdyż nie oddaje treściwego bogactwa pojęcia „miłosierdzie", mającego swoje biblijne korzenie. Lud Izraela, opierając się na swoich doświadczeniach, przez miłosierdzie rozumiał raczej połączenie „współczucia" i „wierności”.

Miłosierdzie, współczucie, wierność kryje się w przebaczeniu Boga. Uczucie miłosierdzia według Semitów ma swoje siedlisko w łonie macierzyńskim (por. 1 Krl 3,26: rahamim 1. mn. od rehem łono matki). Jest to pełna czułości miłość. Na zewnątrz wyraża się ona w konkretnych aktach współczucia, rodzącego się wskutek jakiejś tragicznej sytuacji. Bogactwa treściowego dopełniają również symbole, obrazy oraz określenia pełnych miłosierdzia i miłości postaw Boga względem wszystkich stworzeń, a zwłaszcza wobec wybranego ludu; ludu, którym jest początkowo Izrael budowany na więzach narodowościowych i etnicznych, a następnie nowy Izrael, do którego przynależy się przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

Bóg na wielu miejscach Pisma Świętego jest wysławiany jako wrażliwy na nędzę ludzką, jako „miłosierny i łaskawy” (por. Ps 111,4; Ps 145,8-9; Ps 103,8). Autor natchniony ukazuje Go jako zawsze gotowego udzielać pomocy, przebaczać i okazywać miłosierdzie. Psalmista opiewa wieczne miłosierdzie Boże: „Będę Cię chwalił, Panie, mój Boże, z całego serca mojego, na wieki będę sławił Twe imię, bo wielkie było dla mnie Twoje miłosierdzie i życie moje wyrwałeś z głębin Szeolu” (Ps 86,12-13). Bóg jako Ojciec miłosierdzia (por. 2 Kor 1,3) ujawnia zatem swoją miłość w przebaczeniu. Ta miłosierna miłość nabiera charakteru powszechnego. „Miłosierdzie człowieka — nad jego bliźnim, a miłosierdzie Pana — nad całą ludzkością” (Syr 18,13). Miłosierdzie Boga Ojca doznaje intensyfikacji w Jezusie jako wcielonym miłosierdziu, kiedy darzy On swoją miłością-jak podkreśla to Ewangelia Łukasza - biednych, ubogich i chorych (por. Łk 4,18;7,22), a grzesznicy znajdują w Nim swojego przyjaciela (7,34). „Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia” (Wj 34,6).

To doświadczenie miłosiernej miłości Boga jest dla człowieka fundamentem pokoju. Jeśli nie istnieje w sercu człowieka pokój, to oznacza, iż została zerwana komunia między Bogiem a człowiekiem oraz między braćmi. Marnotrawny syn był niespokojny, ponieważ nie żył w jedności ani ze swoim ojcem, ani ze swoim bratem. W podobnej sytuacji są podzieleni chrześcijanie. Drogą do odzyskania utraconej komunii jest przebaczenie. Spieszmy się zatem czynić dobrze, poszerzajmy królestwo Boże. Zmarły w 1681 r. słynny pisarz hiszpański Calderon de la Barca pozostawił wiele opowiadań. Jedno z nich nosi tytuł „Ostatnie miejsce w piekle". Odnosi się to do tych, którym wydaje się, że nie potrzebuj ą przebaczenia, ani tym bardziej nie chcą udzielić go innym. Brak jest Bożego pokoju w ich sercach.

Tylko wspólnota jest wiarygodna. Doskonałość, której naucza Jezus (por. Mt 5,48), domaga się, aby Jego naśladowcy byli miłosierni, jak miłosierny jest Ojciec niebieski (por. Łk 6,36). Jest to istotny warunek, aby uczeń Chrystusa mógł wejść do królestwa niebieskiego. Miłosierdzie nie jest więc jedynie przymiotem Boga czy też znamienną cechą Jezusa Chrystusa, ale ma ono cechować postawę każdego chrześcijanina. To miłosierdzie ma nakłaniać każdego wyznawcę Jezusa do tego, aby - jak ów dobry Samarytanin (por. Łk 10,30-37) - być blisko każdego, kto w potrzebie jawi się na jego drodze życia. Okazując miłosierdzie jednemu z tych najmniejszych, stajemy się miłosierni wobec samego Chrystusa (por. Mt 25,31-46). Będziemy przecież sądzeni według miłosierdzia, które okazaliśmy potrzebującym w imię Jezusa. „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili” (Mt 25,45).

Wspólnota wiernych już od początku swego istnienia była zatem świadoma w Duchu Świętym, iż miłosierdzie Boga objawiło się szczególnie w osobie i czynach Jezusa Chrystusa. Okazywanie miłości, i to nie tylko współwyznawcom, było właściwe już młodemu Kościołowi. Miłosierdzie Boga zostało więc w sposób istotowy wpisane w posłannictwo chrześcijan i cały Kościół Chrystusowy. I jak widać było ono nieustannie praktykowane przez całe rzesze tych, którzy wiernie kroczyli i nadal idą za swoim Mistrzem i Oblubieńcem. Miłosierdzie było i jest nadal urzeczywistniane tak przez wiernych świeckich, jak i liczne zakony i instytuty życia konsekrowanego. Odwołując się do orędzia o Bożym miłosierdziu, skierowanego przez Jezusa do polskiej zakonnicy, św. Faustyny Kowalskiej (1905-1938), można powiedzieć o trojakim sposobie świadczenia o tym przymiocie Bożym: czynem, słowem i modlitwą.

Przed Kościołem cierpiącym na brak widzialnej jedności stoi jakby potrójne zadanie do spełnienia. Świadczenie o Bożym miłosierdziu ma polegać na 1. wyznawaniu go jako zbawczej prawdy wiary, 2. na konkretnym wprowadzaniu go w życie tak przez chrześcijan, jak i przez wszystkich ludzi dobrej woli oraz 3. na ufnym przyzywaniu go wobec każdej formy zła fizycznego i moralnego (modlitwa).

O. Andrzej A. Napiórkowski OSPPE - PAT Kraków

Modlitwa powszechna (przyczynna)

Więcej na następnej stronie

Nabożeństwa na poszczególne dni tygodnia

DZIEŃ DRUGI - poniedziałek 19 stycznia 2004 roku

Temat dnia: Wewnętrzny pokój, wyciszenie, pogoda ducha.

CZYTANIE I: Pnp 3,3-5

Czytanie z Księgi Pieśni nad Pieśniami

Spotkali mnie stróże, którzy obchodzą miasto; Czy widzieliście tego, którego kocha moja dusza? Ledwo odeszłam nieco od nich, znalazłam tego, którego kocha moja dusza. Uchwyciłam go i nie puszczę, aż go wprowadzę do domu mojej matki i do pokoju mojej rodzicielki. Zaklinam was, córki jeruzalemskie, na gazele albo na łanie polne: Nie budźcie i nie płoszcie miłości, dopóki sama nie zechce!

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 3,3-7

Refren: Pan mój i Bóg mój zawsze mnie wspomaga.

Wielu jest takich, którzy mówią o mnie: +
Nie ma dla niego ratunku u Boga. *
Ale Ty, PANIE, jesteś moją tarczą, moją chwałą,
Ty mi pozwalasz stawić czoła wrogom.
Oto wołam do PANA, *
a On odpowiada ze swej świętej góry.

Refren: Pan mój i Bóg mój zawsze mnie wspomaga.

Gdy kładę się, by zasnąć, wiem, że się obudzę, *
bo PAN mnie wspiera.
Nie boję się wrogich tłumów *
otaczających mnie dookoła.

Refren: Pan mój i Bóg mój zawsze mnie wspomaga.

CZYTANIE II: Ef 4,1-6

Czytanie z Listu Świętego Pawia Apostola do Efezjan

Proszę więc was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, które otrzymaliście, z całą pokorą i łagodnością, z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości, starając się zachować jedność ducha we wzajemnej więzi, jaką daje pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, jak też jedna jest nadzieja, do której zostaliście powołani. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, działa przez wszystkich i we wszystkich.

Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Pokładam nadzieję w Panu,
Ufam Jego Słowu.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

EWANGELIA: Mk 6,45-51

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Zaraz też wymógł na uczniach, aby wsiedli do łodzi i jako pierwsi przepłynęli na drugi brzeg do Betsaidy, zanim On oddali tłum. Gdy rozstał się z nimi, wszedł na górę, aby się modlić. Kiedy zapadł wieczór, łódź była na środku jeziora, a On sam został na brzegu. Widząc, że są zmęczeni wiosłowaniem, wiatr bowiem był przeciwny, około czwartej straży nocnej przyszedł do nich, idąc po jeziorze. Zamierzał ich minąć, lecz oni, gdy Go spostrzegli idącego po jeziorze, pomyśleli, że to zjawa i zaczęli krzyczeć. Wszyscy bowiem Go zobaczyli i przerazili się. Wtedy Jezus natychmiast powiedział do nich: Odwagi, Ja jestem! Nie bójcie się! I wszedł do nich do łodzi, a wiatr się uciszył. Oni zaś bardzo się zdumiewali.

Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

„Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój...” - podobno ta pieśń powstała na pokładzie statku „Titanic" i zaśpiewano ją po raz pierwszy w pamiętnym 1912 roku w chwili tragedii, gdy statek pogrążał się w odmętach Atlantyku. Pieśń rozpaczy, a zarazem nadziei. Pieśń rozbitków ginących w falach oceanu, ale pragnących „wylądować" w objęciach kochającego Boga, Ojca pełnego miłosierdzia. Pieśń ufności przełamującej rozpacz.

„Być bliżej Ciebie chcę...” - może w podobny sposób wołali przerażeni Apostołowie, gdy żeglowali po wzburzonych falach jeziora Genezaret. Chociaż Jezus kazał im odpłynąć bez siebie, to jednak był przy nich, czuwał nad nimi. Apostołowie przyzwyczajeni do spokojnego trybu życia nie mogą nadążyć za tym co się wokół nich dzieje. Jeszcze nie oprzytomnieli po wczorajszym cudownym rozmnożeniu chleba, jeszcze mają przed oczyma opętanego z Gerazy, z którego Jezus wyrzucił złego ducha, jeszcze pamiętają córkę Jaira, którą wskrzesił z martwych, pamiętają jeszcze dobrze uciszenie burzy na jeziorze... Kim On jest? A On właśnie w ten sposób pragnie się im objawić. Pragnie zmusić do myślenia, by widząc wokół siebie cudowne znaki, uznali w Nim obiecanego Mesjasza. By doszli do przekonania, że Bóg naprawdę jest z nami. Jest wtedy, gdy Go widzimy, i wtedy, gdy znika, gdy Go nie dostrzegamy naszymi oczyma, gdy nie czujemy w duszy. Bo przecież powiedział: „Odwagi, Ja jestem! Nie bójcie się” (Mk 6,50), „Jestem z Wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20).

Ile razy w życiu idziemy pod wiatr, ile razy piaskiem wieje nam w oczy, ile razy przeszkadza deszcz i błoto, ile razy nic nam nie wychodzi, jest beznadziejnie źle, ufajmy, że On jest z nami. On myśli o nas, łaską swoją nas wspiera i swoim obdarza pokojem.

Droga ekumenizmu jest także taką wędrówką. Czasem świeci nam słońce, jest jasno i pogodnie, a czasem zbierają się gradowe chmury, grozi nam burza. Wtedy nie myślmy o tym, jak ją zażegnać, jak się jej pozbyć, ominąć albo uciec przed nią, ale szukajmy Tego, który mocen jest burzę uciszyć i obdarzyć nas swoim pokojem. Do tego wzywa nas dzisiaj Jan Paweł II w adhortacji „Ecclesia in Europa”: „Trzeba zdecydowanie kontynuować dialog, nie ustępując wobec trudności i przeciwieństw; należy go prowadzić w różnych wymiarach - doktrynalnym, duchowym i praktycznym - kierując się logiką wymiany darów, które Duch wzbudza w każdym Kościele, oraz wychowując wspólnoty i wiernych, przede wszystkim młodych, do przeżywania spotkania i właściwie rozumianego ekumenizmu jako zwykłego wymiaru życia i działalności Kościoła. Dialog ten stanowi jedno z głównych zadań Kościoła, przede wszystkim tu w Europie, która w minionym tysiącleciu była świadkiem zbyt wielu podziałów między chrześcijanami, a dziś zdąża ku ściślejszej jedności. Nie możemy zatrzymać się na tej drodze, nie możemy z niej zawrócić! Musimy nadal iść nią i przeżywać ją ufnie, bo wzajemny szacunek, szukanie prawdy, współpraca w jedności, a przede wszystkim ekumenizm świętości niewątpliwie przyniosą z Bożą pomocą swoje owoce (...). Europo trzeciego tysiąclecia, «niech nie słabną twe ręce!» (So 3,16); nie poddawaj się zniechęceniu, nie przyjmuj sposobów myślenia i działania, które pozbawione są przyszłości. «Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz, który zbawi» (So 3,17). Europo, która jesteś na początku trzeciego tysiąclecia, bądź na powrót sobą! Bądź sama sobą! Odkryj na nowo swe źródła. Ożyw swoje korzenie! Nie lękaj się.! Bądź ufna! Bądź pewna! Ewangelia nadziei nie zawodzi!” (Nr 31,120-121).

O. Marian Puchała OMI - Obra

Modlitwa powszechna (przyczynna)

Więcej na następnej stronie

DZIEŃ TRZECI - wtorek 20 stycznia 2004 roku

Temat dnia: Chrystus, Słowo Ojca.

CZYTANIE I: Pwt 30,11-14

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa

To przykazanie bowiem, które ja ci dziś nadaję, nie jest dla ciebie ani za trudne, ani za dalekie. Nie jest ono na niebie, aby trzeba było mówić: Któż nam wstąpi do nieba i do nas je sprowadzi, i nam je oznajmi, abyśmy je spełniali? Nie jest też ono za morzem, aby trzeba było mówić: Któż nam się przeprawi za morze i do nas je sprowadzi, i nam je oznajmi, abyśmy je spełniali? Lecz bardzo blisko ciebie jest słowo, w twoich ustach i w twoim sercu, abyś je czynił.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: PS 85(84), 2-14

Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi.

PANIE, obdarzyłeś Twoją ziemię życzliwością, +
odmieniłeś los Jakuba. *
Darowałeś winę Twojego ludu, wybaczyłeś wszystkie jego grzechy. Powstrzymałeś całe swoje zagniewanie, *
zaniechałeś swojej zapalczywości.

Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Odnów nas Boże, nasz Zbawco, *
przestań się na nas gniewać!
Czy zawsze będziesz się na nas gniewał, *
czy rozciągniesz swój gniew na wszystkie pokolenia?

Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Czy nie ożywisz nas na nowo, *
by lud Twój radował się w Tobie?
Okaż nam, PANIE, swoją łaskę *
i daj nam Twoje zbawienie!

Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Chcę słuchać, co PAN Bóg mówi. +
Oto obwieszcza pokój swojemu ludowi i swoim wiernym. * Niech nie wracają do swojej głupoty!
Naprawdę, bliskie jest Jego zbawienie +
dla tych, którzy się Go boją. *
Niech zamieszka Jego chwała w naszej ziemi!

Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Spotkają się z sobą łaska i wierność, *
sprawiedliwość i pokój się ucałują.
Wierność wyrośnie z ziemi, *
a sprawiedliwość wyjrzy z niebios.

Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Tak PAN obdarzy nas dobrem, *
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość przed Nim podąży *
i będzie torować drogę Jego krokom.
Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi.

CZYTANIE II: 2 Kor 1,18-22

Czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawia Apostoła do Koryntian

Na wierność Boga! W tym, co mówimy do was, nie ma „tak” i „nie”. Syn Boga, Jezus Chrystus, Ten, którego wśród was głosiliśmy - ja i Sylwan, i Tymoteusz - nie był bowiem „tak” i „nie”, lecz dokonało się w Nim „tak”. Przecież ile tylko jest obietnic Bożych, wszystkie są w Nim „tak”. Dlatego też przez Niego wypowiadamy nasze „Amen” Bogu na chwałę. Tym zaś, który utwierdza nas wespół z wami w Chrystusie, i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i jako zadatek zostawił Ducha w naszych sercach.

Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Otwórz, Panie, nasze serca,
Abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

EWANGELIA: Łk 10,38-42

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Po drodze przyszedł do pewnej wioski. Tam kobieta imieniem Marta przyjęła Go do swojego domu. Miała ona siostrę, która miała na imię Maria. Ta usiadła u stóp Pana i przysłuchiwała się Jego słowom. Marta natomiast zajmowała się rozmaitymi posługami. W pewnej chwili przystanęła i powiedziała: Panie, czy Ciebie nie obchodzi, że moja siostra zostawiła mnie samą przy posługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. Pan zaś jej odpowiedział: Marto, Marto, troszczysz się i zabiegasz o wiele, a jedno jest potrzebne. Maria wybrała dobrą cząstkę, która nie zostanie jej odebrana.

Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

„Chrystus, Słowo Ojca”, taka jest myśl przewodnia dnia dzisiejszego. W pierwszym czytaniu wyjętym z Księgi Powtórzonego Prawa słyszymy, że słowo Prawa jest bardzo blisko ciebie i mnie, w „twoich ustach i w twoim sercu, abyś je czynił”. Św. Paweł wyjaśnia w Rz 10,6-8, że chodzi tu o słowo wyznania wiary w Jezusa Chrystusa, wyznanie które przynosi nam zbawienie przez usprawiedliwienie, pokój i radość. To sam Jezus Chrystus jest Słowem wypowiedzianym do nas przez Ojca, Słowem pełnym miłości i miłosierdzia, Słowem nieodwołalnym i ostatecznym, w którym znajduje swoje wypełnienie Stary Testament. Bo, jak pisze Apostoł Narodów w dzisiejszym drugim czytaniu, ile tylko jest obietnic Bożych, wszystkie są w Nim „tak”. My odpowiadamy na Słowo naszym „tak” w chwili chrztu świętego i potwierdzamy w czasie każdej Eucharystii to pierwsze i podstawowe „tak” wypowiedziane Bogu. W każdej modlitwie, którą kończymy słowem „Amen”, potwierdzamy naszą przynależność do Niego. Jednocześnie każdy grzech jest powiedzeniem „nie” Bogu, Chrystusowi i Jego Ewangelii. Św. Paweł podkreśla w tym fragmencie Drugiego Listu do Koryntian, że Pan Bóg jest zawsze wiemy swoim obietnicom wobec nas, ponieważ jest wiemy samemu sobie, dlatego wszystko to, co zamierza, osiąga skutek. Bóg nigdy nie rezygnuje ze swoich zbawczych planów wobec człowieka, nie zniechęca się w obliczu trudności związanych z naszym grzechem, ale miłuje z absolutną wiernością.

Jednym z grzechów, które najciężej obrażają Pana Boga, jest grzech przeciw jedności Kościoła - Ciała Chrystusowego. Już św. Paweł ganił Koryntian za to, że podziałami pośród siebie bezczeszczą Eucharystię, na której się gromadzą (por. l Kor 3,1-10;11,17-22). Papież Jan Paweł II w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu Roku Jubileuszowego 2000, czyniąc rachunek sumienia i prosząc o przebaczenie grzechów popełnionych przez ludzi Kościoła w czasie tych dwóch tysięcy lat, wymienił m.in. podziały pośród chrześcijan, ekskomuniki rzucane na siebie nawzajem, wojny prowadzone w imieniu Chrystusa, prześladowania, które zgotowali sobie uczniowie Księcia Pokoju.

Co możemy zrobić dla naprawienia tego, co stało się tyle wieków temu? Śpiewaliśmy przed chwilą jako refren Psalmu słowa: „Pan głosi pokój swojemu ludowi”. Tym ludem są wszyscy chrześcijanie, ze wszystkich Kościołów i wspólnot kościelnych. Do nas, ochrzczonym w imię Trójcy Przenajświętszej, przychodzi Bóg z darem pokoju i pojednania, przychodzi, by zaleczyć rany i zasypać przepaści, które jeszcze istnieją pośród nas. On sam wychodzi nam naprzeciw, świadom, że własnymi tylko siłami nie jesteśmy w stanie naprawić błędów, których skutki trwają do dziś. A naprawienie ich jest sprawą konieczną, ponieważ podzielony Kościół Chrystusowy, chrześcijanie skłóceni pomiędzy sobą, nie mogą w sposób skuteczny i wiarygodny głosić Ewangelii pokoju tym, którzy Chrystusa jeszcze nie znają.

Na co więc powinniśmy położyć akcent w naszych ekumenicznych poszukiwaniach? Dzisiejsza Ewangelia stawia nam przed oczy dwie siostry, Martę i Marię. Jedna z nich zajęta jest pracami domowymi, jest aktywna i to tak bardzo, że nie ma czasu spotkać się ze swoim Gościem, nie ma kiedy wsłuchać się w słowa Tego, który jest Słowem Ojca skierowanym do nas. Maria natomiast siedzi u stóp Pana, otwiera na Niego serce, wsłuchuje się w Jego słowa, i to o niej mówi Jezus, że „wybrała lepszą cząstkę”.

Te dwie niewiasty mogą być symbolem ruchu ekumenicznego i jego dwóch wymiarów: horyzontalnego i wertykalnego, działania i modlitwy, dialogu teologicznego, praktycznego i dialogu duchowego. Który z nich jest ważniejszy? Z pewnością konieczny jest dialog teologiczny, wspólne inicjatywy podejmowane np. na polu charytatywnym czy na rzecz pokoju w świecie. Nie możemy jednak zapominać o tym, że nie naprawimy błędów, które popełniliśmy i popełniamy nadal. Dlatego motorem wysiłków ekumenicznych jest dialog duchowy kładący nacisk na nawrócenie serca, przebaczenie krzywd, wyciągnięcie ręki do siebie nawzajem. „Nawrócenie ma zasadnicze znaczenie dla życia chrześcijańskiego i nie ma autentycznego ekumenizmu bez nawrócenia, bez pragnienia zanurzenia się w nowość, jaką niesie ze sobą Królestwo Boże (...). Ruch ekumeniczny to przede wszystkim ruch nawrócenia serc. Konieczne jest oczyszczenie pamięci, nowy sposób myślenia, nowe serce, prawdziwa ekumeniczna duchowość. Tak, odnowiona duchowość ekumeniczna jest sercem ekumenizmu i kluczem nowego zapału ekumenicznego” - mówił w homilii na zakończenie Tygodnia Modlitw w roku 2002 kard. Walter Kasper. A w swojej refleksji na temat sytuacji ekumenicznej w roku 2003 dodaje, że „to nie aktywność ludzka spowoduje postępy w ruchu ekumenicznym. Nie powinniśmy z pewnością rezygnować z działań na rzecz przybliżenia jedności, ale jedność Kościoła nie będzie zrealizowana tylko lub głównie dzięki naszym wysiłkom i przez naszą wolę ludzką. Jedność jest darem Ducha Świętego. To, co możemy zrobić, to prosić Boga, by zesłał nam swojego Ducha i udzielił nam nowej Pięćdziesiątnicy (...) Dlatego mówimy o pierwszeństwie modlitwy. Możemy być pewni, że Ojciec da nam wszystko, o co Go poprosimy w imię Jezusa. A czego moglibyśmy bardziej pragnąć niż jedności uczniów Jezusa?”.

Prośmy zatem wytrwale Ducha Świętego, by przemieniał nasze serca, by je odnawiał i przygotował na przyjęcie tego pokoju, którego Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy obiecał nam udzielić. Wtedy, napełnieni pokojem Bożym, pojednani z Bogiem i między sobą, będziemy w stanie dać wiarygodne świadectwo światu.

Ks. Janusz Bujak – Koszalin

Modlitwa powszechna (przyczynna)

DZIEŃ CZWARTY - środa 21 stycznia 2004 roku

Temat dnia: Pokój owocem Ducha Świętego.

Czytanie z Księgi Proroka Jeremiasza

Oto idą dni - mówi Pan - że zawrę z domem izraelskim i z domem judzkim nowe przymierze. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdy ich ująłem za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej, które to przymierze oni zerwali, chociaż Ja byłem ich Panem - mówi Pan - lecz takie przymierze zawrę z domem izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Złożę mój zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu. Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. I już nie będą siebie nawzajem pouczać, mówiąc: Poznajcie Pana! Gdyż wszyscy oni znać mnie będą, od najmłodszego do najstarszego z nich - mówi Pan - odpuszczę bowiem ich winę, a ich grzechu nigdy nie wspomnę.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 51 (50), 10-17

Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

Pozwól mi usłyszeć radość i wesele, *
niech się ucieszą kości, które zgruchotałeś.
Nie zwracaj już uwagi na moje grzechy *
i przebacz wszystkie moje przewinienia.

Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

Boże, stwórz we mnie czyste serce *
i odnów we mnie siłę ducha.
Nie odtrącaj mnie od swojego oblicza, *
nie odbieraj mi swojego świętego ducha.

Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

Przywróć mi radość Twojego zbawienia *,
niech wstąpi we mnie duch ochoczy!
Chcę nieprawych nauczać dróg Twoich, *
by nawrócili się grzesznicy do Ciebie.

Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

Boże, uwolnij mnie od krwi, Boże, moje zbawienie, *
a mój język będzie wysławiał Twoją sprawiedliwość.
Panie, otwórz moje usta, *
a będą głosić Twoją chwałę.

Refren: Stwórz, o mój Boże, we mnie serce czyste.

CZYTANIE II: Ga 5,22-25

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostola do Galatów

Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Prawo nie jest przeciwko temu. Ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało wraz z namiętnościami i pożądliwościami. Jeśli żyjemy według Ducha, według Ducha też postępujmy.

Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych,
zapal w nich ogień swojej miłości.

Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA: J 20,19-23

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

A gdy nastał wieczór tego pierwszego dnia tygodnia i drzwi były zamknięte z powodu strachu przed Żydami tam, gdzie przebywali uczniowie, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i powiedział: Pokój wam! Kiedy to powiedział, pokazał im ręce i bok. Uczniowie uradowali się, że zobaczyli Pana. Wtedy Jezus znowu do nich powiedział: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Gdy to oznajmił, tchnął na nich i powiedział: Weźcie Ducha Świętego! Komu grzechy odpuścicie, są mu odpuszczone, a komu zatrzymacie, są mu zatrzymane.

Oto Słowo Pańskie.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

EWANGELIA: J 20,19-23

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

A gdy nastał wieczór tego pierwszego dnia tygodnia i drzwi były zamknięte z powodu strachu przed Żydami tam, gdzie przebywali uczniowie, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i powiedział: Pokój wam! Kiedy to powiedział, pokazał im ręce i bok. Uczniowie uradowali się, że zobaczyli Pana. Wtedy Jezus znowu do nich powiedział: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Gdy to oznajmił, tchnął na nich i powiedział: Weźcie Ducha Świętego! Komu grzechy odpuścicie, są mu odpuszczone, a komu zatrzymacie, są mu zatrzymane.

Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

Paweł Apostoł ukazuje nam pośród owoców Ducha pokój. Ten pokój nie jest tym samym, co wygoda spokojnego, niczym nie zmąconego życia. Pokój, który daje Jezus, zamieszka w tym, który ukrzyżował swoje ciało. Ukrzyżować ciało - to wciąż na nowo odrzucać starego człowieka z jego uczynkami. Możemy przeżywać wewnętrzny ból rozdarcia w wyniku walki, która toczy się w nas pomiędzy rym, czego pragnie Duch, a tym, ku czemu wzywa nas ciało. Mamy jednak pozostawać na krzyżu, aż to ciało umrze.

Nadzieję przynosi nam sam Jezus. Staje dziś pośrodku nas, tak jak stanął pośród apostołów. Pokazuje nam przebite ręce oraz bok. Te rany są świadectwem Jego miłości. Są świadectwem Jego zwycięstwa - zmartwychwstania. On pozwolił się ukrzyżować, abyśmy mieli życie z Ducha. I On tchnie na nas Ducha - dawcę pokoju.

Tym, co dzieli ludzi najbardziej, a także tym, co utrwala podział pomiędzy ludźmi, niestety i między chrześcijanami, jest to brak pokoju w nas. Pokoju będącego znakiem, że nowy zakon jest rzeczywistością wypisaną na naszym sercu. To jest pojednanie z Bogiem, bliźnim i samym sobą. Jako chrześcijanie mamy być prowadzeni przez Ducha. Najpierw w naszym sercu ma się dokonać przemiana. Ona jest darem Boga, który stwarza we mnie serce czyste i odnawia we mnie siłę ducha. On przebacza wszystkie moje przewinienia. Dlatego proszę, aby przywrócił mi radość z Jego zbawienia. Chcę rozradować się jak uczniowie, że zobaczyli Pana.

Dopóki pojednanie nie dokona się w nas, pokój Chrystusowy w nas nie zamieszka. Dlaczego nasi bracia cierpią, gdy chcemy ich nauczać dróg Pana? Bo jest w nas przepaść między naszym życiem a nauczaniem. Chcemy nauczać nieprawych, a w nas uczynki ciała przysłaniają owoce Ducha. Pierwsze ma być w nas doświadczenie przebaczenia, miłosierdzia Boga wobec nas, odpuszczenia grzechów. Kto tego doświadczył, nie zamknie się przed innymi, nie przywłaszczy sobie Bożego pokoju. Wtedy odzyska radość i wesele. Będzie wielbił Boga za to, że zgruchotał wszystkie jego kości. Psalmista mocno oddaje tajemnicę działania Boga, który przemienia wnętrze człowieka. Jest to jak zgruchotanie kości. Ale na tym działanie Boga się nie kończy. Zgruchotane kości będą się cieszyły. Radość ze zbawienia jest większa niż ból umierania starego człowieka.

Paweł Apostoł jako pierwszy owoc Ducha wymienia miłość. Nowe przymierze, które zapowiedział Jeremiasz, składa w sercu człowieka zakon oparty na miłości. Bóg jest Ojcem, który w Chrystusie przyjmuje nas, przebacza nam i prowadzi ku miłości. On pierwszy nas ukochał i my sami pełni jesteśmy synowskiej miłości ku Niemu. Gdy to w nas się wypełnia, w sercu zaczyna gościć pokój Chrystusowy. Patrzymy na ludzi Jego oczami. Myślimy o nich Jego dobrymi myślami, przebaczamy, bo sami doświadczyliśmy przebaczenia płynącego z miłości. Mamy cierpliwość, uprzejmość i łagodność, potrafimy uprzedzać w miłości naszych braci.

Przeżywamy ból rozłamu w Kościele Chrystusa. Ale choć nie potrafimy nakreślić wymiaru i czasu jedności, już dzisiaj w sercu możemy rodzić owoce Ducha. Nasze serce może stać się ekumeniczną świątynią wypełnioną pokojem i darzącą każdego człowieka, którego Bóg postawi na naszej drodze, pokojem. „I już nie będą siebie nawzajem pouczać, mówiąc: Poznajcie Pana! Gdyż wszyscy oni znać mnie będą, od najmłodszego do najstarszego z nich — mówi Pan” (Jr 31,34).

Ks. Paweł Stępień – Warszawa

Modlitwa powszechna (przyczynna)

DZIEŃ PIĄTY - czwartek 22 stycznia 2004 roku

Temat dnia: Pokój i przemoc: Boży a światowy pokój.

Czytanie z Księgi Proroka Izajasza

I wyrośnie różdżka z pnia Isajego, a pęd z jego korzeni wyda owoc. I spocznie na nim Duch Pana; Duch mądrości i rozumu, Duch rady i mocy, Duch poznania i bojaźni Pana. I będzie miał upodobanie w bojaźni Pana. Nie według widzenia swoich oczu będzie sądził ani według słyszenia swoich uszu rozstrzygał, lecz według sprawiedliwości będzie sądził biednych i według słuszności rozstrzygał sprawy ubogich na ziemi. Rózgą swoich ust będzie chłostał zuchwalca, a tchnieniem swoich warg zabije bezbożnika. I będzie sprawiedliwość pasem jego bioder, a prawda rzemieniem jego lędźwi.

I będzie wilk gościem jagnięcia, a lampart będzie leżał obok koźlęcia, cielę i lwiątko, i tuczne bydło będą razem, a mały chłopiec je poprowadzi. Krowa będzie się pasła z niedźwiedzicą, ich młode będą leżeć razem, a lew będzie karmił się słomąjak wół. Niemowlę bawić się będzie nad jamą żmii, a do nory węża wyciągnie dziecię swoją rączkę. Nie będą krzywdzić ani szkodzić na całej mojej świętej górze, bo ziemia będzie pełna poznania Pana jakby wód, które wypełniają morze.

I stanie się w owym dniu, że narody będą szukać korzenia Isajego, który załopocze jako sztandar ludów; a miejsce jego pobytu będzie sławne. I stanie się w owym dniu, że Pan ponownie wyciągnie swoją rękę, aby wykupić resztkę swojego ludu, która pozostanie z tych z Asyrii i z Egiptu, i z Patros, i Etiopii, i Elamu, i z Szinearu, i z Hamatu, i z wysp na morzu. I wywiesi narodom sztandar, i zbierze wygnańców z Izraela, a rozproszonych z Judy zgromadzi z czterech krańców świata.

Wtedy ustanie zazdrość Efraima, a gnębiciele Judy będą wytępieni; Efraim nie będzie zazdrościł Judzie, a Juda nie będzie gnębił Efraima. I polecą na zachód na zbocza filistyńskie, razem będą łupić synów Wschodu; na Edom i Moab wyciągną swoją rękę, a Amonici będą ich poddanymi. I osuszy Pan zatokę Morza Egipskiego żarem swojego tchnienia, i wywinie swoją ręką nad rzeką Eufrat, dzieląc ją na siedem strumieni, tak iż w sandałach będzie się je przechodzić. I będzie droga bita dla resztki jego ludu, która pozostanie z tych z Asyrii, taka, jaką Izrael miał w dniu, gdy wychodził z ziemi egipskiej.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 119,161-165

Refren: Jakże miłuję prawo Twoje, Panie.

Możni niesłusznie mnie prześladują, *
lecz moje serce drży przed Twoim Słowem.
Cieszę się z Twojej obietnicy, *
jakbym zdobył wielkie łupy.

Refren: Jakże miłuję prawo Twoje, Panie.

Nienawidzę kłamstwa, nim się brzydzę, *
pokochałem zaś Twoje Prawo.
Co dzień siedmiokroć chwalę Ciebie, +
za sprawiedliwe Twe wyroki. *
Pełnia pokoju dla kochających Twoje Prawo, oni się nigdy nie potkną.

Refren: Jakże miłuję prawo Twoje, Panie.

CZYTANIE II: Rz 12,18-21

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Jeśli to możliwe, o ile to od was zależy, zachowujcie pokój ze wszystkimi ludźmi. Nie szukajcie zemsty sami, umiłowani, ale pozostawcie miejsce gniewowi Boga. Napisano bowiem: „Do Mnie należy wymierzanie kary, Ja odpłacę, mówi Pan. Przeciwnie, jeśli twój nieprzyjaciel jest głodny - nakarm go, jeśli jest spragniony - daj mu pić. Gdy tak czynisz, rozżarzone węgle sypiesz najego głowę”. Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj.

Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pana,
Król Izraela!

Alleluja, alleluja, alleluja.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

EWANGELIA: J 12,12-19

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Nazajutrz wielki tłum przybył na święto. Gdy usłyszeli, że Jezus zbliża się do Jerozolimy, wzięli liście palmowe, wyszli Mu naprzeciw i wołali:
„Hosanna!
Błogosławiony, który przychodzi w imię Pana,
Król Izraela!”
A Jezus znalazł osiołka i wsiadł na niego, zgodnie z tym, co jest
napisane:
„Nie bój się, córko Syjonu:
Oto twój Król przychodzi,
siedząc na źrebięciu oślicy”.
Początkowo Jego uczniowie nie zrozumieli tego, ale gdy Jezus został uwielbiony, przypomnieli sobie, że to było o Nim napisane i że uczynili to dla Niego. Dawał więc świadectwo tłum, który był z Nim, gdy Łazarza wywołał z grobowca i wskrzesił go z martwych. Dlatego też tłum wyszedł Mu na spotkanie, bo usłyszeli, że On uczynił ten znak. Wtedy faryzeusze mówili między sobą: Zobaczcie, nie zdołacie nic uczynić! Oto świat poszedł za Nim.

Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

Jezus, Król-Mesjasz, nie zdobywa Jerozolimy podstępem czy przemocą, lecz pokorą i łagodnością. Oto Książę Pokoju przybywa do siebie, do swego Miasta Pokoju. Pełen Ducha potomek Isajego (Jessego), opasany sprawiedliwością i prawdą, niesie zbawienie „(Hosanna!). Wielu królów i proroków - Dawid, Salomon, Izajasz, Zachariasz - chciało ujrzeć to, co wy widzicie”. Jednakże mieszkańcy świętego miasta, wychowani w szkole Tory, Proroków i Pism, będą musieli jeszcze przejść przez szkołę Chrystusowej Paschy. Uroczysty ingres Jezusa prowadzi do katedry Krzyża. Zanim, jak przepowiada „ewangelista wśród proroków” - Izajasz, „nie będą się krzywdzić ani szkodzić na całej (...) świętej górze” (Iz 11,9), na wzgórzu Golgoty dopełni się największa nieprawość; zanim „do nory węża wyciągnie dziecię swoją rączkę” (Iz 11,8), Tomasz Apostoł będzie chciał włożyćrękę do przebitego boku Zmartwychwstałego Mistrza; zanim „ziemia będzie pełna poznania Pana” (Iz 11,9), Duch Pięćdziesiątnicy napełni serca modlących się w Wieczemiku.
Od zarania Chrystusowa „Ewangelia pokoju” (Ef 6,15) była głoszona w świecie przemocy. Chrześcijanom nie brakowało okazji, by doświadczyć różnicy między pokojem Bożym a pokojem światowym. Po wielokroć mogli oni przekonać się o prawdziwości Jezusowych słów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój wam daję. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” (J 14,27). Pismo mówi: „Pełnia pokoju dla kochających Twoje Prawo” - jak śpiewaliśmy w dzisiejszym Psalmie (Ps 119,165); świat zaś mówi: „Si vis pacem, para bellum - Jeśli chcesz pokoju, gotuj wojnę”. Jednocześnie chrześcijanie potrafili docenić znaczenie ziemskiego państwa, które zapewniało pokój w swoich granicach. Dziękowali za to Bogu i modlili się za rządzących, „aby na całym świecie panował trwały pokój i pomyślność narodów, a religia cieszyła się wolnością” (Modlitwa Powszechna z Wielkiego Piątku).
Sobór Watykański II (Gaudium et spes 78) przypomina, że pokój nie polega jedynie na braku wojny i nie ogranicza się do zapewnienia równowagi sił. Nie da się osiągnąć pokoju na ziemi bez obrony dóbr osoby ludzkiej, swobodnej wymiany myśli między ludźmi, poszanowania godności osób i narodów, wytrwałego dążenia do braterstwa. Pokój jest „spokojem porządku” (św. Augustyn), „dziełem sprawiedliwości” (Iz 32,17) i owocem miłości, która sięga poza granice tego, co może wyświadczać sama sprawiedliwość. Takiego pokoju nigdy nie da się zdobyć raz na zawsze, lecz ciągle go trzeba budować. Ten ziemski pokój, który powstaje z miłości bliźniego, jest obrazem i skutkiem pokoju Chrystusowego. Aż do nadejścia Chrystusa - uczy Sobór - będzie zagrażać ludziom na ziemi niebezpieczeństwo wojny; o ile są grzeszni. Natomiast o ile przezwyciężają grzech, zespoleni w miłości, o tyle i przemoc jest przezwyciężana, aż do wypełnienia się słów proroka: „Przekują miecze na lemiesze, a włócznie swoje na sierpy. Nie podniesie naród przeciw narodowi miecza, ani się ćwiczyć będą dalej ku bitwie” (Iz 2,4).
Gdy Jezus zbliżał się do Jerozolimy, na widok miasta zapłakał, że „nie poznało tego, co do pokoju prowadzi”, czyli że nie odkryło swojej najgłębszej istoty i nie zrealizowało swojego najwznioślejszego powołania wyrażonego w pięknym imieniu Jeruzalem – „Miasto Pokoju”. Wynikiem tego była napaść nieprzyjaciół i takie zniszczenie, iż nie pozostał kamień na kamieniu - za to, że Miasto Święte” nie rozpoznało czasu swego nawiedzenia” (por. Łk 19,43n). Na tu i teraz moją Jerozolimą, miejscem świętym i domem Boga jest moje serce. Granica między wojną a pokojem, między budowaniem a niszczeniem przechodzi najpierw przez moje serce. Chrystus pragnie, aby to serce rozpoznało czas nawiedzenia i przyjęło Jego „wieczne i powszechne Królestwo, królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju” (z prefacji o Chrystusie Królu). Jezus pragnie, aby ten pokój udzielał się wszystkim braciom i siostrom w wierze, i promieniował na cały świat, „aby w świecie rozdartym niezgodą Kościół jaśniał jako znak przyszłej jedności i pokoju” (V Modlitwa Eucharystyczna).
Tego pokoju udziela Chrystus przez swego Ducha. Wyznając, w „Symbolu wiary”, że Duch jest Panem, Kościół uznaje jego panowanie nad stworzeniem i historią. Panowanie Ducha nie jest panowaniem opartym na brutalnej sile, ucisku, tyrani i przemocy. Przeciwnie, jest to panowanie, które wyzwala całe stworzenie i udziela „wolności i chwały dzieci Bożych” (Rz 8,21). To złe duchy opętują i zniewalają. Złe moce uciskają, manipulują i eksploatują. Duch Święty wyzwala zaś ludzi nawet z najbardziej gnębiących i ujarzmiających form ludzkiego grzechu; jest On mocą, która daje im siłę do przeciwstawiania się złu i do walki, aby je zwyciężyć siłą dobra.
„Pokój Boży przewyższa wszelkie zrozumienie” (por. Flp 4,7). Chrystus, pokorny Król, wprowadza nas w głębię paradoksów Bożej mądrości. Oto Krzyż, szubieniczne drzewo, stało się znakiem zwycięstwa; Skazaniec Sędzią; współukrzyżowany Łotr - Świętym; pieczara grobu - grotą nowego narodzenia; płótna grobowe - pieluszkami nowego życia. Odkąd Bóg stał się Człowiekiem, a Dziewica Matką, „to, co głupie u Boga, jest mądrzejsze niż ludzie, a to słabe u Boga, jest mocniejsze niż ludzie” (1 Kor 1,25).
Dzięki tej mocy chrześcijanie, choć słuchają ustalonych praw, własnym życiem zwyciężają prawa; choć przebywają na ziemi, są obywatelami nieba (z Listu do Diogeneta). Dzięki tej niebiańskiej mądrości święty Franciszek z Asyżu mógł się modlić o Boży pokój w świecie pełnym przemocy:
„Panie, uczyń mnie narzędziem Twego pokoju,
ażebym niósł miłość tam, gdzie panuje nienawiść, zmiłowanie tam, gdzie panuje krzywda,
wiarę tam, gdzie panuje zwątpienie,
nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz,
światło tam, gdzie panuje mrok,
radość tam, gdzie panuje zgryzota.
Mistrzu mój, pozwól,
bym zamiast szukać pocieszenia - pocieszeniem wspierał,
zamiast szukać zrozumienia - zrozumienie okazywał,
zamiast szukać miłości - miłość ofiarowywał.
Albowiem dając - otrzymujemy,
wybaczając - na wybaczenie zasługujemy,
a umierając - budzimy się do życia wiecznego.
Amen”.

Ks. Sławomir Pawłowski SAC – Lublin

Modlitwa powszechna (przyczynna)

Więcej na następnej stronie

DZIEŃ SZÓSTY - piątek 23 stycznia 2004 roku

Temat dnia: Nie lękaj się.

CZYTANIE I: Iz 43,1-7

Czytanie z Księgi Proroka Izajasza

Lecz teraz - tak mówi Pan - który cię stworzył, Jakubie, i który cię ukształtował, Izraelu: Nie bój się, bo cię wykupiłem, nazwałem cię twoim imieniem - moim jesteś! Gdy będziesz przechodził przez wody, będę z tobą, a gdy przez rzeki, nie zaleją cię; gdy pójdziesz przez ogień, nie spłoniesz, a płomień nie spali cię. Bo Ja, Pan, jestem twoim Bogiem, Ja, Święty Izraelski, twoim wybawicielem; daję Egipt na okup za ciebie, Etiopię i Sabę zamiast ciebie. Dlatego że jesteś w moich oczach drogi, cenny i Ja cię miłuję, więc daję ludzi za ciebie i narody za twoje życie. Nie bój się, bo Ja jestem z tobą. Ze Wschodu przywiodę twoje potomstwo i z Zachodu zgromadzę cię. Do Północy powiem: Wydaj! A do Południa: Nie zatrzymuj! Przyprowadź moich synów z daleka i moje córki z krańców ziemi! Wszystkich, którzy są nazwani moim imieniem i których ku swojej chwale stworzyłem, których ukształtowałem i uczyniłem.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 23,1-6

Refren: Pan mym Pasterzem, nie brak mi niczego.

PAN jest moim pasterzem *
i nie brak mi niczego.
Pozwala mi spocząć *
wśród zielonych pastwisk.

Refren: Pan mym Pasterzem, nie brak mi niczego.

Prowadzi mnie do wód spokojnych, *
pokrzepia moją duszę.
Prowadzi mnie prawymi ścieżkami *
przez wzgląd na swoje Imię.

Refren: Pan mym Pasterzem, nie brak mi niczego.

Lecz choćbym nawet szedł mroczną doliną, *
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Twoja laska i kij pasterski *
. . .
są mI pocleszemem.

Refren: Pan mym Pasterzem, nie brak mi niczego.

Stół dla mnie zastawiasz *
na oczach mych wrogów,
olejkiem moją głowę namaszczasz, *
mój kielich aż się przelewa.

Refren: Pan mym Pasterzem, nie brak mi niczego.
Tak dobroć i łaska za mną podążą *
przez wszystkie dni mojego życia.
I na długie dni zamieszkam *
w domu PANA.

Refren: Pan mym Pasterzem, nie brak mi niczego.

CZYTANIE II: 1 J 4,16-21

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła

My poznaliśmy miłość, którą Bóg ma do nas i jej zawierzyliśmy.
Bóg jest miłością: kto pozostaje w miłości, pozostaje w Bogu, a Bóg
w nim. W ten sposób miłość osiąga w nas doskonałość, tak że mamy ufność na dzień sądu, bo w świecie jesteśmy podobni do Niego. W miłości nie ma lęku, ponieważ doskonała miłość usuwa lęk, gdyż lęk zakłada karę. Ten zaś, kto się lęka, nie jest doskonały w miłości. My miłujemy, bo On pierwszy nas umiłował. Jeżeli ktoś mówi, że miłuje Boga, a swojego brata nienawidzi, jest kłamcą. Ten przecież, kto nie miłuje swojego brata, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. I to bowiem przykazanie mamy od Niego, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też swojego brata.

Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.
Pokładam nadzieję- w Panu,
ufam Jego Słowu.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

EWANGELIA: Mt 8,23-27

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Potem [Jezus] wsiadł do łodzi, a z Nim Jego uczniowie. Nagle na jeziorze zerwała się tak gwałtowna burza, że fale zalewały łódź. A Jezus spał. Wtedy zwrócili się do Niego i obudzili Go wołając: Panie, ratuj! Giniemy! On zaś zapytał: Dlaczego się boicie, ludzie małej wiary? Następnie wstał, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza. Ludzie natomiast pytali zdumieni: Kim On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?

Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

Słowa Ewangelii według św. Mateusza z rozdziału ósmego przenoszą nas w sytuację wielkiego zagrożenia, jakiego doświadczyli Apostołowie. Na spokojnym zazwyczaj jeziorze nastaje nagła burza. Żywioł zagraża podróżującym. Fale zalewają łódź i powodują panikę wśród pasażerów. Tylko jeden wydaje się nieporuszony. To Jezus, którego z nutą wyrzutu zbudzą Apostołowie, domagając się opanowania sytuacji kryzysowej. I rzeczywiście, zgodnie z oczekiwaniem, na słowo Pana burza ustaje, a zdumieni ludzie nie mogą jeszcze pojąć, co zaszło.
Jeżeli w dniu dzisiejszym, szóstym dniu naszego modlitewnego błagania o jedność chrześcijan, odczytujemy ten fragment Ewangelii, to zapewne nie dlatego, że chcemy przypomnieć sobie o tamtym wydarzeniu sprzed dwu tysięcy lat. Może nawet nie po to, aby przekonać się o zbawczej mocy i potędze Chrystusa czy porównać naszą wiarę ze zbyt małą wiarą uczniów.
Nasze tegoroczne modlitwy zanosimy do Pana Boga pod hasłem „Mój pokój wam daję”, a temat dzisiejszego dnia Tygodnia Modlitwo Jedność Chrześcijan brzmi „Nie lękaj się”. Pierwszym więc powodem, dla którego dziś czytamy z Mateuszowej Ewangelii opowiadanie o burzy na jeziorze, jest szukanie pewności i bezpieczeństwa u Tego, który uwalnia od lęku i trwogi. Obecność Jezusa daje nam nie tylko przejściowe poczucie bezpieczeństwa, jako zaspokojenie psychologicznej potrzeby każdego z nas. Daje coś o wiele głębszego. Uwalnia od egzystencjalnego lęku o własne przeznaczenie. W wymiarze społeczności Kościoła natomiast utwierdza naszą wiarę w obietnicę niezłomności Kościoła, jakiej Pan udzielił mu, gdy mówił, że „bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16,18). Chrystus uwalnia nas od lęku. Sprawa naszego życia wiecznego jest w ręku Boga. Nie jest igraszką żywiołów, mocy czy potęg. Podobnie rzecz się ma z dziełem budowania jedności Chrystusowego Kościoła. Ostatnie słowo należy do Niego, do Pana dziejów. W zrealizowaniu obietnicy „jednej owczarni i jednego pasterza” (J 10,16) nie przeszkodzą Mu ani żywioły tego świata, ani nasza ludzka - największa choćby - nieudolność, ani nawet nasz grzech, będący zawsze u źródeł podziału.
Jakże tematyka dzisiejszego dnia współbrzmi ze słowami papieża Jana Pawła II, który u początku swego pontyfikatu, 25 lat temu wołał: „Nie lękajcie się! Nie lękajcie się otworzyć na oścież drzwi Chrystusowi!” Chrystusowego Kościoła nie przezwyciężą ani wichry historii, ani burze dziejów. Nie zaleją go fale - choćby największe - wzajemnych krzywd, oskarżeń, urazów, a nawet nienawiści. Żywioły podziałów nie zniweczą Boskiej obietnicy jedności Kościoła.
Nie bój się - powiada Pan przez usta proroka Izajasza – „bo Ja jestem z tobą” (Iz 43,5). A św. Jan przepisuje nam receptę na strach, jak na chorobę lekarstwo. Tym lekiem jest miłość. Ona uwalnia od wzajemnych niechęci i uprzedzeń. Bo w miłości nie ma lęku. Jeśli są w nas jeszcze lęk przed sobą i brak zaufania, to objawiają one braki w naszej wzajemnej miłości. Boga kocha się przecież „przez bliźnich”, a nie „z wyłączeniem bliźnich”.
Jest przecież - myślę - jeszcze jedna przyczyna, dla której w tym ekumenicznym tygodniu czytamy Ewangelię o burzy na morzu. Bóg może jednym słowem uciszyć burzę. Może jednym gestem zakończyć nasze rozdarcie, jak jednym tchnieniem może powołać do życia i zakończyć życie oraz historię świata zakończyć. Dlaczego jednak tego nie czyni? Czy nie dlatego, aby nam dać czas dojrzewania do wzajemnej miłości? Czy nie taka jest właśnie "Boża pedagogia" względem poróżnionych chrześcijan, uczniów niespokojnie oglądających się jeden na drugiego i wreszcie na Pana, aby „coś” z zagrożeniem, z kryzysem zrobić?
I na koniec jeszcze jedna refleksja. Nie ma „czasów złych”. Dziś nie jest ani lepiej, ani gorzej. Dziś ani łatwiej, ani trudniej dostrzec obecność Pana i całą ufność złożyć w Nim. Nie lękaj się więc. Wierność Panu jest także drogą do wzajemnego pojednania. Zaufaj!

Ks. Przemysław Kantyka – Kielce

Modlitwa powszechna (przyczynna)

Więcej na następnej stronie

DZIEŃ SIÓDMY - sobota 24 stycznia 2004 roku

Temat dnia: Oczekując chwały Chrystusa.

CZYTANIE I: Ha 2,1-4

Czytanie z Księgi Proroka Habakuka

Muszę stanąć na mym posterunku, udać się na basztę; muszę wypatrywać i baczyć, co mi powie, co odpowie na moją skargę. I odpowiedział mi Pan, mówiąc: Zapisz to, co widziałeś, i wyryj to na tablicach, aby to można szybko przeczytać. Gdyż widzenie dotyczy oznaczonego czasu i wypełni się niezawodnie. Jeżeli się odwleka, wyczekuj go, gdyż na pewno się spełni, nie opóźni się. Oto człowiek niesprawiedliwy nie zazna spokoju duszy, ale sprawiedliwy z wiary żyć będzie.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 130,1-8

Refren: W Panu złożyłem całą swą nadzieję.
Wołam do Ciebie z głębokości, PANIE! *
Panie, wysłuchaj mojego wołania!
Otwórz swoje uszy *
na moje błaganie!

Refren: W Panu złożyłem całą swą nadzieję.

PANIE, jeśli będziesz pamiętał winy, *
Panie, to kto ocaleje?
Przecież to Ty przebaczasz, *
aby się Ciebie bano.

Refren: W Panu złożyłem całą swą nadzieję.

PAN budzi moją nadzieję, +
budzi nadzieję w mojej duszy, oczekującej na Jego Słowo. *
Moja dusza oczekuje Pana
bardziej niż strażnicy poranka, *
Izraelu, oczekuj PANA,

Refren: W Panu złożyłem całą swą nadzieję.

bo PAN jest łaskawy, *
a Jego odkupienie pełne.
On odkupi Izraela *
od wszystkich jego przewinień.

Refren: W Panu złożyłem całą swą nadzieję.

CZYTANIE II: Rz 8,18-27

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Liczę bowiem, że teraźniejszych cierpień nie można stawiać na równi z mającą nastąpić chwałą, która zostanie w nas objawiona. Stworzenie przecież z wytrwałością oczekuje objawienia synów Boga, gdyż zostało poddane marności nie z własnej woli, lecz przez Tego, który je poddał, w nadziei, że również ono będzie wyzwolone z niewoli skażenia do wolności chwały dzieci Boga. Wiemy bowiem, że aż dotąd całe stworzenie wzdycha i rodzi w bólach. I nie tylko ono, lecz również my sami, którzy mamy pierwsze plony Ducha, wzdychamy, oczekując usynowienia, odkupienia naszego ciała. W nadziei przecież zostaliśmy zbawieni. Nadzieja zaś, którą się widzi, nie jest już nadzieją, bo jak można się spodziewać tego, co się widzi? Jeśli jednak spodziewamy się tego, czego nie widzimy, to z wytrwałością tego oczekujemy. Podobnie też Duch wspiera nas w naszej niemocy. Nie wiemy bowiem, o co i jak należy się modlić, ale sam Duch wstawia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. A Ten, który bada serca, wie, czym jest zamysł Ducha i że zgodnie z wolą Boga wstawia się On za świętymi.

Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie,
abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

EWANGELIA: Mt 25,1-12

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Królestwo Niebios będzie podobne do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było głupich, a pięć mądrych. Głupie wzięły lampy, ale nie zabrały z sobą oliwy. Mądre natomiast razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy pan młody się spóźniał, wszystkie zasnęły. Nagle o północy rozległo się wołanie: Idzie pan młody, wyjdźcie mu na spotkanie! Wówczas wszystkie panny zerwały się ze snu i przygotowały swoje lampy. Głupie zaś powiedziały do mądrych: Dajcie nam ze swej oliwy, bo nasze lampy gasną. Mądre jednak odpowiedziały: Nie, mogłoby przecież i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedawców i kupcie sobie. Gdy one odeszły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na wesele i drzwi zostały zamknięte. Później wróciły i pozostałe panny, prosząc: Panie, panie, otwórz nam! Lecz on odpowiedział: Oświadczam wam, że was nie znam.

Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

Oczekiwanie, czekanie jest jednym z podstawowych doświadczeń człowieka. W życiu wielokrotnie na coś czekamy i czegoś oczekujemy: narodzin dziecka, ukończenia studiów, spełnienia marzeń. Oczekujemy ciągle lepszych, łatwiejszych czasów, podwyżki pensji, wygodniejszego życia. Często czekamy na przystanku lub dworcu na autobus, tramwaj lub pociąg. Czekamy na zmianę i nawrócenie innych i własne. Oczekujemy jedności, zgody i harmonii - w życiu politycznym, społecznym, ale i religijnym. Oczekujemy wreszcie i spodziewamy się zbawienia. Nie tylko my, ale całe stworzenie, „które z wytrwałością oczekuje objawienia synów Boga”. Oczekiwanie, które łączy się z nadzieją, jest siłą i motorem ludzkiego życia. „Wyczekuj go, gdyż na pewno się spełni” - zapewnia prorok Habakuk, mówiąc o spełnieniu się wizji danej przez Pana. Tylko dzięki temu, że oczekujemy spełnienia się jakiejś nadziei i wizji przyszłości, możemy zaliczać się do żyjących. Istnieje pewne powiedzenie, które stwierdza, że ,,najlepsze znajduje się nie za nami, ale zawsze przed nami”. To dzięki tej świadomości podtrzymujemy w nas płomień życia.
Oczekiwanie, czuwanie i nadzieja są też podstawowym wymiarem drogi ekumenicznego doświadczenia. To w odniesieniu do tragedii podziału chrześcijan można za św. Pawłem mówić o „wzdychaniu w bólach i niewoli skażenia”, z których spodziewamy się wyzwolenia. Właśnie - spodziewamy się wyzwolenia, bo nie możemy sami go dokonać. Doświadczamy ludzkiej niemocy, więc liczymy na pomoc z nieba: „Sam Duch wstawia się za nami”. A psalmista woła: „W Panu złożyłem całą swą nadzieję”. Sprawa jedności chrześcijan jest sprawą nadziei i oczekiwania. Jezus mówi: „Czuwajcie!” To słowo w ustach Jezusa nie oznacza biernego oczekiwania, ale wezwanie do odpowiedzialności. Nie wolno nam czekać z „założonymi rękami”, w sposób bierny, mówiąc sobie: ode mnie nic nie zależy, jestem katolikiem, ewangelikiem lub prawosławnym i to mi wystarczy. „Czuwać” to postępować aktywnie. To stwarzać warunki do przyjścia Pana. Tymczasem, gdzie On ma przyjść, jeśli dom w gruzach podziału i rozbicia. A nasz chrześcijański konformizm często każe nam jeszcze zadowalać się tym, co jest. Przyzwyczailiśmy się do tego bałaganu. Jest nam z tym dobrze. Brakuje nam oliwy chęci i zapału, odwagi i zaufania. Ociągamy się z napełnieniem naszych lamp, bo mamy jeszcze tyle do zrobienia i wyjaśnienia: prymat papieski, sukcesja apostolska, ordynacja kobiet, terytoria kanoniczne, prozelityzm i wiele innych. Mimo wkładanego wysiłku dom ciągle nie podnosi się z gruzów. Więc być może czuwamy nie po to, aby Pana powitać, ale raczej powstrzymać z przyjściem.
Nie być gotowym na czas to głupota. To podejmować ryzyko odrzucenia: Oświadczam wam, że was nie znam. Bo może się okazać, że nasze poszukiwania jedności były jedynie pozorowane. Z głupoty i niezrozumienia słowa obietnicy Pana zadowoliliśmy się konfesyjnym „status quo”. Oby przychodzący Pan nie skierował pod naszym adresem zarzutu, że jesteśmy wprawdzie ludźmi „poszukującymi” dróg jedności, ale nie robimy wiele, by ją znaleźć. „Szukamy” miłości, zgody, porozumienia, ale poszukiwania kończą się brakiem decyzji i brakiem reakcji na pytanie o Boga i jego wolę.
„Trzeba dać wszystko, aby otrzymać wszystko” - napisał kiedyś Dag Hammarskjöld. Dać wszystko w tradycji chrześcijańskiej zwykliśmy nazywać gotowością do ofiary. Chrześcijanie znają jej wartość. Być może, aby otrzymać wszystko, to znaczy zostać kiedyś zaproszonym do weselnej sali w niebie, trzeba nam tę ofiarę ponieść, także w wymiarze konfesyjno-eklezjalnym. Na ołtarzu ofiarnym spalić nasz konformizm, małostkowość, nietolerancję, nienawiść, obojętność, wygodnictwo, pychę; odrzucić konfesyjne skrupulanctwo i dać świadectwo bezgranicznej, uniwersalnej Bożej miłości, która nie zna żadnych granic. Bo kto nie myśli o oliwie na jutro, ten pozostanie w ciemnościach nocy odrzucenia. To dotyczy zarówno życia indywidualnego, jak i poszczególnych Kościołów oraz wspólnot kościelnych.
Pewne afrykańskie przysłowie zachęca: „Obróć twarz ku słońcu - a cień zostanie w tyle". Dla nas chrześcijan tym jedynym słońcem pozostaje Chrystus. abyśmy potrafili skierować nasze oblicza i oblicza naszych Kościołów w Jego stronę i pozostawić w cieniu to wszystko, co nas nadal dzieli i wzajemnie rani. Skierowani razem w stronę Chrystusa i oświeceni Jego blaskiem, oczekujmy nadejścia Jego chwały i udziału w wolności dzieci Boga.

Ks. Rajmund Porada – Opole

Modlitwa powszechna (przyczynna)

Więcej na następnej stronie

DZIEŃ ÓSMY - niedziela 25 stycznia 2004 roku

Temat dnia: Idźmy w pokoju Chrystusa.

CZYTANIE I: Am 5,10-15

Czytanie z Księgi Proroka Amosa

Nienawidzą obrońcy prawa w bramie i mają wstręt do tego, który mówi prawdę. Ponieważ pobieracie dzierżawne od biednego i bierzecie od niego daninę zboża, to chociaż budujecie domy z ciosanego kamienia, nie będziecie w nich mieszkać, a chociaż zasadziliście rozkoszne winnice, wina z nich pić nie będziecie. Bo wiem, że liczne są wasze zbrodnie i wielkie wasze grzechy. Gnębicie niewinnego, bierzecie łapówki, a prawo ubogich obalacie w bramie. Przeto, kto rozumny, niech milczy w tym czasie, gdyż jest to czas zły! Szukajcie dobrego, a nie złego, abyście żyli i aby Pan, Bóg Zastępów, był z wami tak, jak to mówicie! Nienawidźcie zła, a miłujcie dobro i zapewnijcie prawu miejsce w bramie! Może zmiłuje się Pan, Bóg Zastępów, nad resztką Józefa.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY: Ps 16,8-9

Refren: Strzeż mnie, mój Boże, Tobie zaufałem.

Zawsze PANA będę miał na względzie, *
nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy.
Dlatego cieszy się moje serce i raduje się moja dusza, *
a ciało moje jest spokojne i bezpieczne.

Refren: Strzeż mnie, mój Boże, Tobie zaufałem.

CZYTANIE II: Ef 5,8-21

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan

Byliście bowiem niegdyś ciemnością, teraz jednak jesteście światłością w Panu. Postępujcie więc jak dzieci światłości, bo owoc światłości jest we wszelkiej dobroci, sprawiedliwości i prawdzie. Badajcie, co jest miłe Panu. Nie miejcie też udziału w bezowocnych czynach ciemności, lecz upominajcie tych, którzy je popełniają. O tym bowiem, co się dzieje u nich po kryjomu, wstyd nawet mówić. Wszystko zaś na skutek upominania dzięki światłości staje się jawne. To wszystko bowiem, co staje się jawne, jest światłością. Dlatego mówi Pismo:
„Wstań, który śpisz,
i powstań z martwych,
a oświeci cię Chrystus”.
Uważajcie więc pilnie, jak postępujecie, nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. Wykorzystujcie czas, bo dni są złe. Dlatego nie bądźcie nieroztropni, ale starajcie się zrozumieć, jaka jest wola Pana. Nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość, ale pozwólcie się napełniać Duchem. Mówcie do siebie psalmami, hymnami i pieśniami natchnionymi. Śpiewajcie i grajcie waszym sercem Panu. Zawsze dziękujcie za wszystko Bogu i Ojcu w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Bądźcie poddani jedni drugim, trwając w bojaźni Chrystusa.

Oto Słowo Boże.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie;
błogosławione Jego Królestwo, które nadchodzi.

Alleluja, alleluja, alleluja.

Dalszy ciąg nabożeństwa na następnej stronie

EWANGELIA: Mt 25,31-40

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Kiedy zaś Syn Człowieczy przyjdzie w swojej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na tronie swojej chwały i zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po swojej prawej stronie, a kozły po lewej. Wtedy Król powie do tych po prawej stronie: Zbliżcie się, błogosławieni Mojego Ojca, weźcie w posiadanie Królestwo, przygotowane wam od założenia świata. Ponieważ byłem głodny i daliście Mi jeść, byłem spragniony i daliście Mi pić, byłem tułaczem i przyjęliście Mnie, byłem nagi i ubraliście Mnie, byłem chory i odwiedziliście Mnie, byłem w więzieniu i przyszliście do Mnie. Wówczas odpowiedzą sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Ciebie głodnego i nakarmiliśmy albo spragnionego i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Ciebie jako tułacza i przyjęliśmy albo nagiego i ubraliśmy? Kiedy widzieliśmy Cię chorego albo w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie? Na to Król im odpowie: Zapewniam was, to, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniej szych, Mnie uczyniliście.

Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA
Dzisiejsza liturgia, kończąca Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, daje nam pod wspólną rozwagę jakże głębokie teksty biblijne. Zarówno pierwsze czytanie z księgi proroka Amosa, jak i fragment listu św. Pawła Apostoła do Efezjan są przepełnione wieloma ostrzeżeniami i zachętami, jakie winny kształtować nasze relacje z innymi ludźmi. W obydwu czytaniach jak refren przewija się motyw sprawiedliwości i czujności, do której wszyscy jesteśmy wezwani. Ewangelia natomiast w sposób bardzo obrazowy ukazuje scenę sądu ostatecznego. W takim doborze tekstów przeznaczonych na dzień dzisiejszy jest jakaś głęboka mądrość. Logika czytańbiblijnych każe nam bowiem patrzeć na nasze życie niejako od końca, od ewangelicznej sceny sądu opowiedzianej przez samego Chrystusa. W ten sposób zostaje nam już teraz ukazana perspektywa i ostateczny motyw naszego „czynienia sprawiedliwości i miłosierdzia”.
Jakie przesłanie niesie więc dzisiejsza liturgia, sprawowana na zakończenie kolejnego już czasu naszej szczególnej modlitwy o jedność chrześcijan? Co sam Pan chce dziś powiedzieć nam, czyli Kościołowi zgromadzonemu w tej świątyni? Z jakim zadaniem chce posłać nas, chrześcijan początku trzeciego tysiąclecia, do podzielonego świata?
Z pewnością zauważamy, że jest to wezwanie do włączenia się w swoisty „ekumenizm szeroko otwartych oczu i miłosiernego serca”. Ten „rodzaj” ekumenizmu jest wezwaniem stojącym przed każdym z nas i przed wszystkim Kościołami oraz wspólnotami wyznaniowymi. Jest on powszechny, tak jak powszechnym ma się ciągle stawać Kościół Chrystusowy. Wychodząc z tej świątyni mamy postępować naprzód w pokoju Chrystusa, jak głosi hasło dzisiejszego dnia. Zadanie, jakie przed nami stawia dziś Pan, to „ekumenizm szeroko otwartych oczu i miłosiernego serca”. .
Czym charakteryzuje się ten - wcale nie nowy - rodzaj ekumenizmu? Jakie ma środki do dyspozycji? Kto jest przedmiotem jego troski? Ku czemu wreszcie zmierza? Innymi słowy: jaką wizję jedności nam proponuje? Niech nasze wspólne pochylenie się nad usłyszanym przed chwilą Słowem Bożym pomoże nam odnaleźć odpowiedź na te pytania.
Prorok Amos, autor pierwszego czytania, bywa często nazywany „prorokiem sprawiedliwości społecznej”. Żył on w ósmym wieku przed Chrystusem w czasach, kiedy państwo izraelskie cieszyło się pokojem wewnętrznym i zewnętrznym oraz doświadczało dobrobytu. Jednak tę bujną, pozornie, egzystencję rujnowała od wewnątrz śmiertelna choroba panoszącej się niesprawiedliwości społecznej i powszechnej korupcji. Wszelkie reguły praworządnego życia społecznego łamał niepowstrzymany pęd za pieniądzem; kto posiadał lepszy start i silniejsze łokcie, dorabiał się w tych zawodach coraz większej fortuny, stając się też coraz bardziej nieczułym na fakt, że wszystko to dzieje się często kosztem ubogich i dzięki ich krzywdzie. Niepisanym prawem stała się przemoc, siła i poleganie na ludzkich układach.
Amos w swoich kolejnych mowach stawia pacjentowi, któremu na imię Izrael, trafną diagnozę. Zwłaszcza ludzi władzy i wyżyn społecznych ostrzega przed nieuchronną pomstą i karą od Boga. Kara ta będzie zapłatą za łamanie prawa Przymierza zawartego między Bogiem a narodem. „Gnębicie niewinnego, bierzecie łapówki, a prawo ubogich obalacie w bramie” - woła prorok Amos. Bóg to wszystko widzi i pamięta. Pamięta ludzkąkrzywdę, pamięta niesprawiedliwe wyroki sądowe, zapamiętuje rękę, którądaje, jak i tę, która przyjmuje łapówkę.
Prorok Amos jest także prorokiem dla naszych czasów. Przypomina nam dziś, że istotą Bożego prawa jest sprawiedliwość, miłość i miłosierdzie. Jakże tego wszystkiego brakuje także dzisiaj. Owej sprawiedliwości, miłości i miłosierdzia brakuje często nam, uczniom Chrystusa Pana; tych cnót brakuje też całym Kościołom. Historia dwóch tysiącleci chrześcijaństwa jest smutnym świadkiem braku sprawiedliwości i miłości pomiędzy podzielonymi Kościołami. Ile wzajemnie rzucanych na siebie oskarżeń, pomówień o niegodne zamiary, ileż przykładów konfesyjnej rywalizacji czy wręcz wrogości wobec siebie?
Dziś prorok Amos każe nam zostawić przeszłość Bogu. „Szukajcie dobrego, a nie złego, abyście żyli i aby Pan, Bóg Zastępów, był z wami, jak to mówicie!” (Am 5,14) - tak brzmi jego zachęta skierowana do nas dzisiaj. Jakże jest ona aktualna szczególnie w naszych czasach.
Przeszłość mamy zostawić Bogu z nadzieją, że jest On wystarczająco mocny, aby zabliźnić nasze wzajemnie zadane sobie rany i uleczyć jedność Ciała swojego Kościoła. Nam, chrześcijanom wszystkich konfesji, prorok Amos stawia dziś przed oczy człowieka ubogiego, słabego, pozbawionego ludzkich zabezpieczeń, i wzywa nas do „ekumenizmu szeroko otwartych oczu i miłosiernego serca”. W ten sposób jakby uprzedza i zapowiada Chrystusa, który w dzisiejszej ewangelicznej scenie mówi: „To, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnie uczyniliście” (Mt 25,40).
W tej formie „ekumenizmu praktycznego” swoje miejsce mogą odnaleźć wszyscy. Bo biednych i ubogich zawsze mamy wśród siebie. Zwłaszcza teraz, w tym czasie, tej zimy... Patrząc nam w oczy, wyciągając dłoń w naszym kierunku, nie pytają nas o wyznanie, o naszą przynależność konfesyjną. Pytają raczej o nasze człowieczeństwo, o miarę naszej miłości pytają o nasz „ekumenizm szeroko otwartych oczu i miłosiernego serca”.
Kiedyś, u kresu naszego życia, z tego rodzaju ekumenizmu przyjdzie nam wszystkim zdać sprawę. O tym przypominają słowa Chrystusa, zapisane przez św. Mateusza, a odczytane przed chwilą. „Kiedy zaś Syn Człowieczy przyjdzie w swojej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na tronie swojej chwały i zgromadzą się przed Nim wszystkie narody” (Mt 25,31n). Sąd będzie jeden, powszechny, bo jeden jest Pan, jedna wiara, jedna nadzieja i jedno Królestwo, do którego wszyscy jako chrześcijanie zmierzamy różnymi drogami. Wówczas staniemy przed Panem i może się zdziwimy, że na pierwszym miejscu nie będziemy zapytani o to, na ile w ciągu życia pozostawaliśmy wierni naszym tradycjom wyznaniowym, ani też pewnie nie będziemy wówczas przepytani ze znajomości treści katechizmu, z tego czy Komunię świętą przyjmowaliśmy pod dwiema postaciami czy pod jedną, na stojąco czy na klęcząco. Nie.
Dzisiejsza scena ewangeliczna podpowiada, że będziemy wtedy zapytani o miarę miłości, jaką wkładaliśmy w każdy nasz dzień, w nasze spotkania z ludźmi. Będziemy wówczas zapytani o kształt i jakość relacji, jakie potrafiliśmy nawiązać w czasie swojego życia. Będziemy zapytani o miarę wrażliwości naszego serca, o to czy potrafiliśmy w ciągu życia widzieć więcej niż tylko swój własny interes, więcej niż nawet interes swojego Kościoła. Przed bramami Królestwa Bożego żaden interes nie będzie się już liczył. Stanie przed nami Ten, który za ziemskiego życia przychodził do nas jako głodny, spragniony, tułacz, nagi, prześladowany, bezdomny. Jaką wówczas odpowiedź usłyszymy z Jego ust? Oby i na naszych twarzach zagościło to zbawienne zdziwienie postawionych po prawej stronie; oby i na naszych ustach pojawiło się wtedy owo pytanie: ,,Kiedy, Panie, widzieliśmy Cię takim...?”

Ks. Roman Małecki – Włocławek

Modlitwa powszechna (przyczynna)