Byłam na rekolekcjach głoszonych przez o.Verlinde w Rzeszowie. To było niesamowite przeżycie! Szkoda, że tych jego opowieści i doświadczeń nie spisano.
doświadczenia ojca Joseph-Marie Verlinde są dobrze znane praktykującym jogę
Bywa, że są normalnym etapem praktykowania jogi (tak jak przeżycie "nocy ciemnej" - poczucia zupełnego opuszczenia przez Boga jest normalnym etapem modlitwy kontemplacyjnej w chrzścijaństwie)
doświadczenia takie mogą też świadczyć o tym, że praktykujący zszedł na manowce w swoich praktykach duchowych (co się zdarza nie jednemu i nie jest niczym dziwnym)
jeżeli zdarza się to doświadczonemu joginowi to umie z tych manowców zawrocić
jeżeli praktykującemu jogę brak doświadczenia powinien mu w tym pomóc doświadczony mistrz
najwyraźniej ojcu Verlinde zabrakło wiedzy i doświadczenia
Świadectwo
http://www.youtube.com/watch?v=3oLuzJpyAd8
Odpowiedzi na pytania
http://www.youtube.com/watch?v=jTyjYMGMELs
Bywa, że są normalnym etapem praktykowania jogi (tak jak przeżycie "nocy ciemnej" - poczucia zupełnego opuszczenia przez Boga jest normalnym etapem modlitwy kontemplacyjnej w chrzścijaństwie)
doświadczenia takie mogą też świadczyć o tym, że praktykujący zszedł na manowce w swoich praktykach duchowych (co się zdarza nie jednemu i nie jest niczym dziwnym)
jeżeli zdarza się to doświadczonemu joginowi to umie z tych manowców zawrocić
jeżeli praktykującemu jogę brak doświadczenia powinien mu w tym pomóc doświadczony mistrz
najwyraźniej ojcu Verlinde zabrakło wiedzy i doświadczenia