• JAWA25
    20.09.2016 17:44
    tow. Cyryl znowu dał głos. "Cyryl był wielokrotnie oskarżany o współpracę z KGB w charakterze agenta o pseudonimie Michajłow. W ocenie Feliksa Corleya, badacza archiwów radzieckich służb specjalnych, objęcie wysokiej godności w hierarchii cerkiewnej bez podjęcia współpracy z KGB nie byłoby dlań możliwe. Jako moment przypuszczalnego werbunku duchownego podaje się rok 1970 i jego pierwszy wyjazd zagraniczny (w ramach organizacji Syndesmos hieromnich Cyryl udał się razem z metropolitą leningradzkim Nikodemem do Pragi)" z wikipedii. Ale co za różnica czy był agentem, w państwie komunistycznym każdy duchowny potrzebuje zezwolenia na bycie duchownym od Urzędu do spraw wyznań.
Dyskusja zakończona.