• Jasiek
    19.11.2012 09:36
    Niektórzy zachwycając się kanonami z Taize zapominają o Soborze Watykańskim Drugim i śpiewie gregoriańskim przez ten Sobór zaleconym. Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie.
  • Alex
    19.11.2012 09:53
    Nie bardzo wiem, o co chodziło w tej uwadze o śpiewie gregoriańskim... czy jedno drugiemu przeszkadza? czyż i Taize i chorał nie należą do wspólnej tradycji chrześcijańskiej (i katolickiej - bo ekumeniczna wspólnota z Taize stała się de facto na swój sposób katolicką...). Równie dobrze można się zacząć czepiać do śpiewania "Barki"...O ile wiem jednym z motywów braci w Taize, by "wejść" w kanony, było przybliżenie prostych, medytacyjnych tekstów współczesnym młodym ludziom... chorał by pewnie był dla nich za trudny. A czy kanony też nie są piękne?
    • Jasiek
      20.11.2012 10:42

      Diabeł tkwi w szczegółach: "na swój sposób katolicka".

      Czy kanony chorałowi przeszkadzają? - raczej wypierają.

      "chorał by pewnie był dla nich za trudny" - a próbowali? Jeśli coś ma być na większą Chwałę Bożą, nie można zasłaniać się trudnościami.

      P.S.' Ojciec święty Błogosławiony Jan Paweł II ostrzegał bardzo przed synkretyzmem a tego typu "ekumeniczne" twory bardzo temu sprzyjają. Chwytliwe melodyjki są tu jak syreni śpiew.

      P.S." A Barce można by dać nieco odpocząć ...

Dyskusja zakończona.