Praca w Edenie polegała raczej na poznawaniu, odkrywaniu i kontemplowaniu Bożych dzieł. Nie miało to nic wspólnego z dzisiejszą "walką o byt". Drzewa i inne rośliny rodziły przecież owoce stale, niezależnie od tego, co człowiek w danym dniu zrobił. Pięknie to opisał C.S. Lewis w Perelandrze, drugim tomie Trylogii Kosmicznej.
Pięknie to opisał C.S. Lewis w Perelandrze, drugim tomie Trylogii Kosmicznej.