Oto prawa chrześcijan w krajach islamu. a podobno jest tam tak pieknie. U nich jesteśmy niczym . A u nas moga wszystko. Juz zaczyna sie w Polsce. Właśnie w Puławach ma byc zjazd muzułmańskich radykałów. Mam pytanie , czy Kościół Katolicki to nic nie zamierza z tym zrobić/ bo czy można sobie wyobrazić zjazd chrześcijan i to takich co odeszli od islamu a islamskim kraju? Najwyżej po to , aby wygodniej im było ściąć głowy. Więc jak to w końcu jest? Muzułmanie mieszkający w Polsce nie chcą ani meczetów, ani islamistów ani Ligii Muzułmańskiej. A to wszystko funduje im nasze państwo i to niebezpieczna. i NIESTETY kościół ze swoją chora tolerancja i nie zauważaniem niebezpieczeństwa ze strony tej ideologii. bo to jest ideologia. Po co lamentować, że co roku ginie z rak muzułmanów 100 tysięcy chrześcijan, kiedy zapraszani są do katolickiego państwa, aby sobie pokonferowali, co robić dalej , aby rządzić i zwyciężać. Wykorzystując przy tym naszą chora demokrację.
Moi przedmówcy słusznie zauważyli, że mamy tu do czynienia z IDEOLOGIĄ, a nie religią. Dlatego powinniśmy:
1) walczyć z jakimikolwiek przejawami tej ideologii (traktując ją na równi z faszyzmem czy komunizmem),
2) oddzielać zbrodniczą ideologię od prawdziwej kultury i religii, nie ulegając pokusie odwetu, zwłaszcza wobec muzułmanów żyjących w pokoju z innymi,
3) zastanowić się, na jakim polu sami ulegamy ideologii (bo nie usprawiedliwia nas fakt, że gdzieś za morzem muzułmanie są bezwzględni wobec chrześcijan).
Przyjeżdżają nie tyle na konferencję co oszacować czy już mogą zasiedlać Polskę. Od dawna poza jej granicami wypytują się szczegółowo, o dosłownie wszystko, czasami wydawałoby się bez sensu. Polska jest dla nich atrakcyjna terenowo jak i atrakcyjna jest niestabilność polityczna. Widzą tu duże pole do działania. Jedyne z tego co ich odstrasza to to, że nie jesteśmy zbyt bogaci, a właściwie kiepska opieka socjalna. Gdyż oni tłumem siedzą na zasiłkach i korzystają z wszelkich możliwych pomocy socjalnych. Ale my jesteśmy popularni no i przypuszczam, że nasza obrona wartości chrześcijańskich jest dla nich istnym wyzwaniem. Być może też wiedzą, że sporo kobiet jest łase na wdzięki południowców :), pozornie bez znaczenia. Nie powinniśmy zgadzać się na ich "zloty" , choćby w proteście obrony zapomnianych przez zachód, albo raczej zaprzedanych ,prześladowanych i mordowanych braci chrześcijan w ojczyznach islamu.
1) walczyć z jakimikolwiek przejawami tej ideologii (traktując ją na równi z faszyzmem czy komunizmem),
2) oddzielać zbrodniczą ideologię od prawdziwej kultury i religii, nie ulegając pokusie odwetu, zwłaszcza wobec muzułmanów żyjących w pokoju z innymi,
3) zastanowić się, na jakim polu sami ulegamy ideologii (bo nie usprawiedliwia nas fakt, że gdzieś za morzem muzułmanie są bezwzględni wobec chrześcijan).
Nie powinniśmy zgadzać się na ich "zloty" , choćby w proteście obrony zapomnianych przez zachód, albo raczej zaprzedanych ,prześladowanych i mordowanych braci chrześcijan w ojczyznach islamu.