Mnie jest to obojętne, ale Papież Franciszek powinien się mocno zastanowić nad kanonizacją Jana XXIII, zwłaszcza w świetle tych faktów, które tak dokładnie opisał J. Mackiewicz.
Dlaczego nie może być podwójnej kanonizacji? Dlaczego taka uroczystość dzieli katolików? Czy Chrystus jest podzielony? Czy jeden jest Jana Pawła II, a drugi Jana XXIII? I jeszcze jedno. Czy w randze świętości jest jakieś stopniowanie? Wydaje mi się, że idiotyzmy są czymś nieuleczalnym w przypadku niektórych "kręgów kościelnych"
Zgadzam się jak najbardziej. Święty jest świętym. Nie widzę powodu by dawać pierwszeństwo Janowi Pawłowi II - Jana XXIII również wszyscy kochali, tylko mało kto z obecnie żyjących go pamięta. A ciekawe jak wolałby sam Jan Paweł II... ? ;)
Wszyscy zachwycają się dniem 8 grudnia jako najlepszym na kanonizację PAPIEŻY uzasadniając to uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP, ale z tego co się orientuję to niedziela adwentu jest wyżej niż uroczystość /tabela pierwszeństwa dni liturgicznych/. W tym roku uroczystość jest przeniesiona na 9 grudnia.
I jeszcze jedno. Czy w randze świętości jest jakieś stopniowanie?
Wydaje mi się, że idiotyzmy są czymś nieuleczalnym w przypadku niektórych "kręgów kościelnych"