Czytając ten artykuł i oglądając zdjęcia z jednej strony czuję ogromy niepokój z drugiej jednak radość, że w Chinach, kraju ateistycznym rodzą się i rozwijają wyznania chrześcijańskie. My katolicy powinniśmy brać przykład z tych ludzi, bo oni mają prawidłowe myślenie o miłości i wolności, jaką daje nam Bóg.

Chciałbym zwrócić uwagę na pewną sprawę. Jeżeli ktoś skorzystał z linku pod artykułem był przekierowany na stronę Interii. Przeglądając komentarze na tej stronie byłem wręcz przerażony nie tylko niechęcią do chrześcijaństwa, ale również jawnym obrażaniem wyznawców Chrystusa. Ile nienawiści musi mieć w sobie człowiek, który obserwując te wydarzenia mówi: "Dobrze im tak. U nas powinno być tak samo" Takich komentarzy na tamtej stronie jest około 90%. Są też takie, których ze względu na wulgarną treść nie przytoczę.
Może jako społeczeństwo winniśmy zastanowić się nad granicami wolności słowa, w szczególności w internecie? Czy wolność oznacza brak odpowiedzialności za swoje słowa? Podżeganie do nienawiści jest przecież piętnowane nie tylko przez etykę chrześcijańską, ale również polskie prawo.

Na tamtej stronie siedzą same dzieci (głównie gimnazjum) które są efektem współczesnego wychowania - bez Boga, bez wartości, bez autorytetów - lecz z codzienną wzajemną agresją i pragnieniem nadejścia piątku aby móc do niedzieli pić i sypiać z kim podpadnie.

@Anka Zgadzam się z Tobą w 100%. Osoby o których wspomniałaś przynoszą więcej szkody niż pożytku.

_> największym pod względem liczby chrześcijan krajem na świecie. <_ A więc słusznie mówił Jan Paweł II, że Sobór Watykański II ujawnia fakt, że >ewangelizacja świata przez Kościół dopiero się zaczyna.< Jakie to zaskakujące, kiedy 2000 lat istnienia Kościoła Chrystusowego, to przecież niemało - jak dla mnie. :->>>