Niestety, ale to prawda. Dziwię się, że w katolickim Kościele brak jest apologetycznych opracowań, ogólnie dostępnych, wyjaśniających nie-boskie pochodzenie nauki Mahometa i islamu i brak w nim mocy zbawczej. Ta świadomość powinna się pojawić, aby w kontaktach z muzułmanami nasi ludzie, np. pracujący w zachodnioeuropejskich przedsiębiorstwach, prowadzonych przez islamskich biznesmenów, nie tracili rozeznania i katolickiej wiary. Nadal, nawet wśród katolików, pojawiają się głosy, rzekomo sugerowane przez Wat.II, że "Każda wiara od Boga pochodzi; każda wiara jest dobra"
Dziwię się, że w katolickim Kościele brak jest apologetycznych opracowań, ogólnie dostępnych, wyjaśniających nie-boskie pochodzenie nauki Mahometa i islamu i brak w nim mocy zbawczej.
Ta świadomość powinna się pojawić, aby w kontaktach z muzułmanami nasi ludzie, np. pracujący w zachodnioeuropejskich przedsiębiorstwach, prowadzonych przez islamskich biznesmenów, nie tracili rozeznania i katolickiej wiary.
Nadal, nawet wśród katolików, pojawiają się głosy, rzekomo sugerowane przez Wat.II, że "Każda wiara od Boga pochodzi; każda wiara jest dobra"
A w ogóle to ciekawe łańcuchy miał, takie po 10 oczek? Może po prostu na palcach byłoby wygodniej...?