Jacka znałem z czasów, kiedy mieszkałem w Katowicach. Nie, nie była to znajomość głęboka - ot tak przelotnie, zamieniałem z nim chętnie parę słów kiedy po zakupach pozbywałem się reszty pieniędzy wsypując je do jego skarbonki. Zawsze też cieszył mnie jego Skrawek Nieba, kiedy już go otworzył, ale o jego zniszczeniu przez nieludzkie przepisy nic nie wiedziałem, bo już mnie w Polsce nie było.
Kolejny raz Zakład Ubezpieczeń Społecznych okazał się Zakładem Niebezpieczeństw społecznych!!! Kiedy się to skończy?
Pamiętam, że był niemal symbolem Katowic stojąc prawie każdego dnia przed księgarnią na Staromiejskiej, wcześniej Wieczorka.
Kochani nie możecie założyć konta dla Jacka? Natychmiast wpłaciłbym mu trochę wsparcia, ma jakiś adres? Proszę o informacje.
Ja już od dawna nie mieszkam w Polsce i nic nie wiedziałem o jego losie!
Załóżmy Konto Dla Jacka - niech w spokoju pisze - może znowu Dobry Bóg mu pomoże odbudować Skrawek Nieba? Ale najpierw pomóżmy Jackowi!
Czytając ten artykuł tak jakoś dziwnie się poczułem. Dlaczego? Bo przypomniał mi się ten dosyć cichy , piękny głos Jacka Pikuły na Wieczorka. A kto pamięta ten stary dom, wymalowany przy schodach i te dzieci których nic nie ciągnęło do domu ale do pana Jacka biegiem leciały. Tak, należy pomóc, jak najszybciej i...... I jak można to wykorzystać zdolności pana Jacka do czynienia DOBRA. Kościół katowicki i prezydent miasta powinni szybko pozyskać takiego człowieka który im pokaże jak organizować pomoc potrzebującym.
i jego profil na fb: https://www.facebook.com/Jacek-Pikuła-1567824283544373/?fref=ts
Jacka znałem z czasów, kiedy mieszkałem w Katowicach. Nie, nie była to znajomość głęboka - ot tak przelotnie, zamieniałem z nim chętnie parę słów kiedy po zakupach pozbywałem się reszty pieniędzy wsypując je do jego skarbonki. Zawsze też cieszył mnie jego Skrawek Nieba, kiedy już go otworzył, ale o jego zniszczeniu przez nieludzkie przepisy nic nie wiedziałem, bo już mnie w Polsce nie było.
Kolejny raz Zakład Ubezpieczeń Społecznych okazał się Zakładem Niebezpieczeństw społecznych!!! Kiedy się to skończy?
Pamiętam, że był niemal symbolem Katowic stojąc prawie każdego dnia przed księgarnią na Staromiejskiej, wcześniej Wieczorka.
Kochani nie możecie założyć konta dla Jacka? Natychmiast wpłaciłbym mu trochę wsparcia, ma jakiś adres? Proszę o informacje.
Ja już od dawna nie mieszkam w Polsce i nic nie wiedziałem o jego losie!
Załóżmy Konto Dla Jacka - niech w spokoju pisze - może znowu Dobry Bóg mu pomoże odbudować Skrawek Nieba? Ale najpierw pomóżmy Jackowi!
Tatrzański
Czytając ten artykuł tak jakoś dziwnie się poczułem. Dlaczego? Bo przypomniał mi się ten dosyć cichy , piękny głos Jacka Pikuły na Wieczorka. A kto pamięta ten stary dom, wymalowany przy schodach i te dzieci których nic nie ciągnęło do domu ale do pana Jacka biegiem leciały.
Tak, należy pomóc, jak najszybciej i......
I jak można to wykorzystać zdolności pana Jacka do czynienia DOBRA.
Kościół katowicki i prezydent miasta powinni szybko pozyskać takiego człowieka który im pokaże jak organizować pomoc potrzebującym.