Jednak, kiedy czytam o zbliżeniu cerkwi prawosławnej z katolikami, to nieodparcie przychodzi mi na myśl książka Józefa Mackiewicza "W cieniu krzyża" i Anatolija Golicyna "Nowe kłamstwa w miejsce starych" o starych wypróbowanych komunistycznych sposobach dezinformacji. No, ale próbować trzeba, tylko warto się zapytać, co na to Putin. ;-)Nie wierzę nawet przez moment w samodzielność działania moskiewskiej cerkwi prawosławnej. Mimo to,gorąco modlimy się o to i każdy kolejny papież od Jana XXIII o tym marzy.
Jednak, kiedy czytam o zbliżeniu cerkwi prawosławnej z katolikami, to nieodparcie przychodzi mi na myśl książka Józefa Mackiewicza "W cieniu krzyża" i Anatolija Golicyna "Nowe kłamstwa w miejsce starych" o starych wypróbowanych komunistycznych sposobach dezinformacji.
No, ale próbować trzeba, tylko warto się zapytać, co na to Putin. ;-)Nie wierzę nawet przez moment w samodzielność działania moskiewskiej cerkwi prawosławnej.
Mimo to,gorąco modlimy się o to i każdy kolejny papież od Jana XXIII o tym marzy.