• Stan
    03.09.2014 18:26
    Może ma racje, kto to wie. Ja natomiast na jego mijejscu jesli już to dałbym to samo, ale do odwołania, w chwili odbycie publicznej pokuty.
  • Awa
    03.09.2014 19:13
    Awa
    Tytul sugeruje całkiem odmienną rzecz niż sytuacja w nim opisana
  • katolik
    03.09.2014 19:17
    Ekskomunikowany kapłan ekskomunikuje???
  • Szaweł
    03.09.2014 19:28
    Ci, którzy walczą z pewnością nie są wierzący.
    To nie jest armia białogwardyjska. Zresztą w czasie konfliktu zbrojnego propaganda wielu krajów przyćmiewa kult religijny.

    Nie ma co ukrywać, że ks. wystąpił w obronie braci w wierze prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Ciekawi mnie czy gdyby walki toczyły się przeciwko wiernym Patriarchatu Kijowskiego albo przeciwko nam czy zrobiłby to samo?

    Nie jest ważne czy księży wyświęca biskup, a biskupów papież czy władca tak jak w średniowieczu, ale to czy wyświęceni spełniają nakazy Ewangelii.
    Królowie chcieli ustanawiać religię własną religią państwową niezależnie od liczebności grup wyznaniowych w kraju.

    Poza tym warto rozróżnić za Maxem Weberem (co uczynił prof. Zdzisław Krasnodębski) między władzą i panowaniem.

    Prof. Jacek Czaputowicz w publikacji pt. "Suwerenność" wskazuje za prof. Krasnodębskim, że:
    "Władza oznacza możliwość narzucenia swojej woli innym natomiast panowanie odnosi się do posłuszeństwa grupy wobec rozkazu władcy. Panowanie musi zostać zaakceptowane przez poddanych i uznane za prawowite, charakteryzują je intencjonalność, przyzwolenie i legitymacja."

    Ponadto "Suwerenność ma zdolność legitymizacji i uzasadnienia: jest źródłem legalności, ma autorytet umożliwiający stanowienie prawa pozytywnego, które wymaga uznania za legalne (prawo naturalne, jako pochodzące od Boga takiego uzasadnienia nie potrzebuje)".

    Co to oznacza z perspektywy Boga i podziału na suwerenność wewnętrzna i zewnętrzną.
    Dla istnienia Boga, który Jest i Jego Prawa to czy ludzie uznają Jego Istnienie czy nie nie ma żadnego znaczenia (suwerenność zewnętrzna).
    Dla Boga jest istotne czy ludzie uznają Jego prymat w swoim życiu, czy Go legitymizują (suwerenność wewnętrzna).

    Panowanie Boga w świecie nie podlega dyskusji. Panowanie Boga w życiu jednostek niestety tak. Jak wiadomo ma to związek z naszą wolną wolą i grzesznością i dlatego świat tak wygląda.
    Bóg wg ww. definicji nie może być uznany za władcę. Nie narzuca Własnej Woli. Może tylko subtelnie dawać komuś do zrozumienia, że oczekuje od niego przemiany życia, ale to od nas ostatecznie zależy czy Go przyjmiemy do swego życia.

    Wojna jest efektem egoizmu.
    Ludzie nie potrafią prowadzić dialogu nie tylko dlatego, że oddają sobie i przedmiotom kulty bałwochwalcze pod różną postacią, lecz także dlatego, że doprowadziło to do zachwiania hierarchii wartości, wykorzenienia Boga, Jego Prawa, logiki i zdrowego rozsądku z własnego życia.
    Im bardziej ludzie pokładają ufność w złotych cielcach tym bardziej głupieją.

    Ad Iesum per Mariam!
    Ty, która ujawniasz ułudę bałwana!
    Módl się za nami!
  • klama
    03.09.2014 20:50
    Gdybyz więcej taki kapłanów było!Którzy widza zło!ale cóz...wojne wywołał syty a gina w niej głodni
  • Adam2
    03.09.2014 22:20
    Tak powinni postąpić wszyscy Kapłani na swiecie, a szczególnie Hierarchowie, dla wojen zaborczych.

    Postepowanie Kaplana jest swiadectwem Chrystusowej Wiary.
  • jp
    04.09.2014 07:57
    Tylko czy nie powinno się karać najpierw "głowę", a później "miecz"?
    Zołnierze (a przecież tam walczy dużo rosyjskich wojskowych) działają na rozkaz - to jest ich praca?
    Po prostu moje wątpliwości.
  • Elazar
    04.09.2014 23:07
    Warto by jednak podkreślić z którego prawosławia ten duchowny jest gdyż zmienia to w sytuacji Ukrainy i podziałów tamtejszej rzeczywistości zupełnie wagę takiej wiadomości.
Dyskusja zakończona.