Jestem za. Najlepiej w Polsce - na jakiejś szpicy iglicy powiesić nasze Słońce Peru. Oczywiście po wypełnieniu misji w Europie.
Pałac Kultury odpada, tak został obudowany róznymi wieżami-słupami słupami, prostymi i - jak za przeproszeniem wieża w Pizie - krzywymi, że nie do każdego by blask dotarł, co było by wielce niesprawiedliwe.
Najlepszy byłby maszt w Konstantynowie, ale już go nie ma, zielone ludziki obaliły. Pozostaje zatem ten w Solcu, bo choć niższy i dalej od centrum, to też by Polskę Oświecił. Dla efektu poniżej te różne pomniejsze słoneczka też bym podwiesił.
Wprawdzie symbolika naszego słoneczka do symboliki oka Mordoru ma się nijak, ale leminigi i tak by się nie połapały że to podmiana, a co efekt to efekt, nicht wahr?
To było niestety do przewidzenia, że włodarze Rosji nie pozwolą. Zapraszamy z projekcją do Wawy, chętnie zobaczę to oko na Pałacu Kultury w dniu polskiej premiery :-)
Jestem za. Najlepiej w Polsce - na jakiejś szpicy iglicy powiesić nasze Słońce Peru. Oczywiście po wypełnieniu misji w Europie.
Pałac Kultury odpada, tak został obudowany róznymi wieżami-słupami słupami, prostymi i - jak za przeproszeniem wieża w Pizie - krzywymi, że nie do każdego by blask dotarł, co było by wielce niesprawiedliwe.
Najlepszy byłby maszt w Konstantynowie, ale już go nie ma, zielone ludziki obaliły. Pozostaje zatem ten w Solcu, bo choć niższy i dalej od centrum, to też by Polskę Oświecił. Dla efektu poniżej te różne pomniejsze słoneczka też bym podwiesił.
Wprawdzie symbolika naszego słoneczka do symboliki oka Mordoru ma się nijak, ale leminigi i tak by się nie połapały że to podmiana, a co efekt to efekt, nicht wahr?