• Gość
    12.02.2016 07:22
    Spotkanie prywatne i takież ma ono znaczenie. Naprawdę ważnym dokumentem to było podpisanie porozumienia o przyłączeniu się kościoła prawosławnego do Katolickiego w XV w. podpisanego przez patriarchę Konstantynopola. Niestety zostało ono zablokowane przez popów, którzy odparli, że wolą Turków niż papieża. I tak się też stało. Tak więc, Duch Święty zrobił swoje, ale człowiek porozumienie zerwał. Spotkanie to miałoby jakieś znaczenie, jakby Kościół miał jeszcze sto lub dwieście lat czasu przed zapowiadanymi karami. Ale ma niecały rok i parę miesięcy, może niecałe dwa lata. Tak więc takie spotkania niczego nie wniosą w tak krótkim czasie, ale spotykać się trzeba. Może prawosławni i Katolicy będą mieli lżej na sądzie?
  • KrzysiekZ
    12.02.2016 09:26
    Miejsce spotkania: państwo rządzone przez komunistycznych bandytów. Jest to środowisko Cyrylowi doskonale znane, w którym czuje się jak ryba w wodzie.

    Dla Ojca Świętego możliwość umartwienia w Wielkim Poście.

    Co knuje Cyryl , który do tej pory kategorycznie odmawiał spotkania dowiemy się w najbliższym czasie.

    Na szczęście Pan Bóg, jeśli tylko uzna za pożyteczne, może z każdego największego nawet zła wyprowadzić dobro.
Dyskusja zakończona.