Ojcze Święty, z całym szacunkiem, ale kościół to nie tylko miejsce, gdzie głosi się dzieła Bożej miłości. Tam przecież rzeczywiście i prawdziwie obecny jest Sam Bóg. Co więcej stało się to w trakcie Eucharystii, czy może jednak nie zasługuje ten fakt na jakąś szczególną uwagę i wezwanie? A nie tylko "łączenie się w <<przerażeniu>>"?
Przepraszam, nie doczytałem, że o tym miejscu głoszenia Bożej miłości to już ks. Lombardi. Nie mniej jednak, może jednak czas stanowczego potępienia i jednoczesnego "rzucania pereł przed wieprze" warto skończyć, nim zostaniemy zagryzieni? Miłość Bożą można realizować na wiele sposobów, a uchodźcom można pomóc np. w ich ojczyźnie np. nie uzbrajając dalej islamskich wywrotowców i wysyłając realną pomoc humanitarną, a nie przyjmując ich na socjal u nas.
nikt nie jest nieomylny nawet papież (pomijając kwestie kultu) czy tak trudno powiedzieć, że się pomylił i opowiadał farmazony o przyjmowaniu do każdej parafii
zamiast "łączyć się w przerażeniu" lepiej naprawić głupotę dzięki której do tragedii doszło.
Ale oczywiście apel Franciszka z września 2015 r., aby "każda parafia, każdy klasztor i każde sanktuarium" przyjmowały tzw. "uchodźców" odwołany nie został, i daję dolary przeciw orzechom, że odwołany nie zostanie. Nie ma to jak wpuszczać wilki do zagrody z owcami i patrzeć na rezultaty tegoż, jakże łatwe do przewidzenia...
Dlaczego Papież nie nazwie sprawy po imieniu, że to wyznawcy islamu dokonali mordu? Ja już nie wierzę temu papieżowi. Masoni zniszczą świat, Franciszek zniszczy kościół. Nie jestem przesiąknięty nienawiścią. Z wielkim żalem to stwierdzam, ponieważ staram się żyć sakramentami, jednak nadchodzi wielka bitwa islamu z chrześcijaństwem. Nie bądźmy zaślepieni, otwórzmy oczy i obserwujmy co się dzieje. Przyjdą wilki w owczej skórze, jednak ostatecznie zwycięży prawdziwa wiara i JEZUS CHRYSTUS!!!!
nikt nie jest nieomylny nawet papież (pomijając kwestie kultu) czy tak trudno powiedzieć, że się pomylił i opowiadał farmazony o przyjmowaniu do każdej parafii
zamiast "łączyć się w przerażeniu" lepiej naprawić głupotę dzięki której do tragedii doszło.
Ale oczywiście apel Franciszka z września 2015 r., aby "każda parafia, każdy klasztor i każde sanktuarium" przyjmowały tzw. "uchodźców" odwołany nie został, i daję dolary przeciw orzechom, że odwołany nie zostanie. Nie ma to jak wpuszczać wilki do zagrody z owcami i patrzeć na rezultaty tegoż, jakże łatwe do przewidzenia...