Mityng Przyjaźni w Rimini: apel o otwartość na "innego"

Pod znakiem otwartości na "innego", gotowości przyjęcia uchodźców, dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego przebiegał tegoroczny Mityng Przyjaźni Narodów we włoskim Rimini. Po raz 37. zorganizował go w dniach 19-25 sierpnia ruch "Comunione e liberazione" (Komunia i Wyzwolenie).

Podczas spotkania przebiegającego pod hasłem: „Jesteś dla mnie dobrem” poruszono szeroki krąg tematów od religii i kultury, przez gospodarkę i medycynę po sport i rozrywkę. Jak co roku mityng zgromadził w tym położonym nad Morzem Adriatyckim mieście kilkanaście tysięcy osób.

"Comunione e liberazione" (CL) wybrało w tym roku hasło, będące sednem bieżącej dyskusji o "innym", który stanowi centrum ewangelicznego orędzia: "Ty jesteś moim szczęściem, ty jesteś dla mnie dobrem". Intencją organizatorów było przede wszystkim ukształtowanie nowego spojrzenia na "innego", który jest tolerowany ze względu nie tylko na swoją odmienność, lecz również na świadomość faktu, że "ty" znaczy bycie kimś pozytywnym, które "ja" potrzebuje do życia. Biskup Rimini - Francesco Lambiasi ujął temat spotkania krótko: "Otwierać się na innego zamiast się zamykać".

Do hasła tegorocznego spotkania nawiązał w orędziu Franciszek, zwracając uwagę, że zbyt często ulegamy pokusie zamykania się we własnych interesach tak, iż inni stają się dla nas czymś zbędnym lub, co gorsze, przeszkodą. A przecież jest to sprzeczne z naszą naturą, gdyż już jako dzieci odkrywamy piękno więzi z ludźmi, uczymy się spotykania innych, uznając i szanując ich jako rozmówców i braci, gdyż są oni dziećmi wspólnego Ojca, który jest w niebie. „W obliczu zagrożeń dla pokoju i bezpieczeństwa ludów i narodów jesteśmy wezwani do uświadomienia sobie, iż przede wszystkim istnieje brak poczucia bezpieczeństwa egzystencjalnego, które wywołuje w nas lęk przed innym, jak gdyby był on naszym przeciwnikiem, który zabiera nam przestrzeń życiową i przekracza granice, które zbudowaliśmy” – ostrzegł papież.

Wskazując na wagę dialogu, zaznaczył: „Odkryjemy, że otwieranie się na innych nie zubaża naszego spojrzenia, ale jeszcze bardziej nas wzbogaca, pozwala bowiem uznać prawdę innego, ważność jego doświadczenia i zaplecze tego, co mówi, nawet jeśli ukrywa to za postawami i wyborami, których nie podzielamy”. Prawdziwe spotkanie "zakłada jasność własnej tożsamości, a zarazem gotowość wczucia się w sytuację innego, aby przyjąć, ponad powierzchownością, to, co pobudza jego serce i czego on naprawdę szuka" - dodał Ojciec Święty.

Dialog historyczną koniecznością

W podobnym duchu wypowiedział się podczas otwarcia mityngu prezydent Włoch Sergio Mattarella. Nazwał on dialog między religiami "historyczną koniecznością". "Nie można się bronić, jeśli na zewnątrz i wewnątrz buduje się mury" - zaznaczył. Odnosząc się do uchodźców powiedział: "Istnieje potrzeba humanitaryzmu wobec prześladowanych, przyjmowania ludzi w potrzebie a zarazem przestrzegania prawa przez nowo przybyłych. Wobec tych, którzy wykorzystują ludzi w ich trudnościach, trzeba postępować z całą surowością, potrzebujemy współpracy z krajami pochodzenia i tranzytu. Ale też istnieje potrzeba inteligencji i szerokich horyzontów, aby pokonać tych, którzy chcą wojny" - mówił szef włoskiego państwa.

Zwrócił uwagę, że rozmiary fali migrantów wywołały niepokój, który jest zrozumiały i nie można jego ignorować. "Ale nie można też dać się pokonać lękowi, a w szczególności nie powinny ucierpieć osiągnięcia cywilizacji europejskiej, jej wartości. Dzięki naszej cywilizacji, nawet nie powołując się na nią, pokonamy terrorystów, tych, którzy sieją śmierć i chcą zmienić nasze serca i umysły. W tym leży wyzwanie dla krajów demokratycznych, ale także dla religii" - powiedział Mattarella.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ