Centralne nabożeństwo katowickich obchodów Tygodnia Powszechnej Modlitw o Jedność Chrześcijan odbyło się w niedzielę 21 stycznia. Wzięli w nim udział przedstawiciele 10 Kościołów działających na Śląsku. Miejscem wspólnej modlitwy był ewangelicki kościół Zmartwychwstania Pańskiego w Katowicach.
Słowa powitania skierował do zgromadzonych bp Tadeusz Szurman, zwierzchnik luterańskiej diecezji katowickiej. Przypomniał, że tradycja wspólnej modlitwy chrześcijan znana jest od 99 lat. A na Śląsku od 25 lat. – Niech Bóg, który dosyć napatrzył się już na cierpienie, da nam oglądać jedność – powiedział bp Szurman i życzył, „byśmy mogli słyszeć wszystko, co Bóg chce nam powiedzieć”.
W tym roku podczas nabożeństw i wspólnej modlitwy chrześcijanie rozważali przypowieść o uzdrowieniu głuchoniemego. Niedziela upłynęła pod hasłem „Jeden cierpi, cierpią wszyscy”. Kazanie wygłosił abp Damian Zimoń. Mówił o tajemnicy cierpienia i krzyża: - Jesteśmy tu, aby w świetle Słowa Bożego zobaczyć nowe horyzonty, aby w świetle wiary przypatrzeć się, dokąd nas prowadzi cierpienie, śmierć, zwłaszcza ta nagła i niespodziewana. To nie jest ostatnia stacja ludzkiego bytowania. Chrześcijanin to człowiek nadziei – skonstatował metropolita katowicki. – Tajemnica Chrystusowego ukrzyżowania rozważana dzisiaj nas też łączy. Pod krzyżem jest miejsce dla każdego. Dla tych, którzy stoją z daleka od kościołów; dla tych, którzy mają kłopoty z wiarą; którzy nie potrafią powtórzyć słów Chrystusa Pana: „Boże, mój Boże czemuś mnie opuścił” – mówił abp Zimoń.
Podczas liturgii śpiewały połączone chóry parafii ewangelicko-augsburskiej Largo Cantabile i ewangelicko-metodystycznej Nowego Przymierza oraz Schola z Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach.
Wspólną modlitwę poprzedził koncert muzyki religijnej w wykonaniu orkiestry dętej KWK „Wieczorek” pod dyrekcją Andrzeja Pisarzowskiego. Niedzielne nabożeństwo ekumeniczne transmitowało Radio Katowice.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.