O patriarchacie ekumenicznym Konstantynopola

Założycielem Kościoła w Bizancjum miał być brat św. Piotra, Apostoł Andrzej.

Wybitny historyk starożytnego Kościoła Euzebiusz z Cezarei notuje, że apostoł Andrzej, brat Piotra i „pierwszy powołany", ewangelizował europejskie wybrzeża Pont Euxin (czyli Morza Czarnego). To on, według symbolicznej tradycji, miał założyć Kościół w Bizancjum. Święty Jan Chryzostom, który na początku V wieku był arcybiskupem Konstantynopola, sławi je jako „miasto apostołów", dodając: „oto czego dokonuje miasto, które otrzymało takiego założyciela".

Jednak prestiż miasta rodzi się naprawdę w momencie przekształcenia Bizancjum w Konstantynopol, miasto cesarza Konstantyna, który ustanowił ten „nowy Rzym" stolicą Imperium. Oficjalna ceremonia inauguracyjna odbyła się 11 maja 330 roku. Jeden z następców Konstantyna, Teodozjusz, który zapewnił zwycięstwo wiary na Soborze Nicejskim oraz umożliwił zebranie się drugiego soboru powszechnego, ostatecznie osiedlił się w Konstantynopolu, posiadającym już wszystkie instytucje cywilne Rzymu. Biskup stolicy cieszył się wówczas wyjątkowo silnym autorytetem. Trzeci kanon soboru z 381 roku stwierdzał, że „biskup konstantynopolitański niech ma pierwszeństwo zaszczytu po biskupie rzymskim, gdyż miasto to (Konstantynopol) jest Nowym Rzymem". Autorytet moralny bez ograniczeń geograficznych, tak samo jak autorytet moralny Rzymu nie miał żadnych ograniczeń. Czyż Konstantynopol nie był „pierwszym miastem po pierwszym ze wszystkich", jak pisał święty Grzegorz z Nazjanzu, który przybył do Konstantynopola głosić tajemnicę trynitarną przeciwko Arianom i przez krótki czas był nawet jego arcybiskupem?

Sobór Chalcedoński w 451 roku określa paralelizm struktur Cesarstwa i struktur kościelnych. Kładzie podwaliny potężnego gmachu bizantyjskiego, „symfonii" Państwa i Kościoła, Kościoła reprezentowanego przez to, co później nazwane zostanie „pentarchią", porozumieniem pięciu wielkich patriarchatów (Rzymu, Konstantynopola, Aleksandrii, Antiochii, Jerozolimy), uważanych za „pięć zmysłów" Kościoła. „Honorowe przywileje" Konstantynopola zostają przekształcone w prawo apelacyjne (kanony 9. i 17.). Kanon 28. podejmuje definicję soboru z 381 roku: „Miasto, które dostąpiło zaszczytu być miastem cesarza i rady najwyższej oraz posiada równe przywileje ze starym cesarskim Rzymem, zostanie wywyższone również w sprawach kościelnych, podobnie jak Rzym, i będzie drugim po nim". Jednak tym razem właściwy zasięg przyszłego patriarchatu zostaje jasno określony: skupia on metropolie północnego zachodu Azji Mniejszej i południowego wschodu Bałkanów, którego metropolici „będą konsekrowani" przez arcybiskupa Konstantynopola; to samo dotyczyć będzie „biskupów tychże prowincji w części okupowanej przez obcoplemieńców".

Rzym początkowo odmówił uznania kanonu 28., nadając restrykcyjną interpretację decyzjom Soboru Nicejskiego, które miały przyznawać „honorowe przywileje" wyłącznie trzem stolicom: Rzymowi, Aleksandrii i Antiochii, trzem „podwalinom Piotrowym", mówił papież święty Leon. Uważał on również, iż kryterium „apostolskości" nie może być zastąpione kryterium „polityczności". Równało się to zresztą zapomnieniu o fakcie, że dla ludzi Wschodu stolica Cesarstwa nie była w pierwszym rzędzie ośrodkiem politycznym, lecz właśnie sakralnym, obrazem nowego Jeruzalem: „Przewyższyłem cię, Salomonie", powie w następnym wieku cesarz Justynian, wkraczając do kościoła Hagia Sophia. Tym samym cesarz w pewnym sensie reprezentował „królewskie kapłaństwo" laikatu. Zresztą Konstantynopol stopniowo będzie odpowiadał na argument rzymski poprzez przypomnienie apostolskości Bizancjum...
 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |