Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie ekumenizm.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Trzynaście dni po katolickim Bożym Narodzeniu obchodzone są święta według kalendarza juliańskiego. W podlaskich wsiach i miastach można spotkać wtedy grupy prawosławnych kolędników. Chodzą z gwiazdami, zbierając datki także na cele społeczne.
Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, wśród nich grekokatolicy i staroobrzędowcy, rozpoczęli w sobotę Święta Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. Wypadają one trzynaście dni po świętach katolickich.
Ponad dwudziestu więźniów wzięło udział w prawosławnej wigilii, zorganizowanej w środę w Areszcie Śledczym w Białymstoku. To osoby na co dzień czynnie uczestniczące w praktykach religijnych. Nie było wśród nich cudzoziemców ze Wschodu.
Inaczej niż chrześcijanie Zachodu, wedle kalendarza juliańskiego, prawosławni obchodzą Boże Narodzenie.
Na znaczenie kryzysu moralnego i jego wpływ na kryzys ekonomiczny na świecie zwraca uwagę w liście do wiernych z okazji Bożego Narodzenia abp Jakub, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej.
Słabość duchowa współczesnego społeczeństwa przyczynia się do utraty wiary, nadziei i sensu życia - pisze w liście do wiernych z okazji świąt Bożego Narodzenia sobór biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Prawosławni biskupi napisali świąteczny list do wiernych. Większość prawosławnych w Polsce Boże Narodzenie obchodzi 7 stycznia.
Duchowy zwierzchnik Kościoła anglikańskiego, arcybiskup Canterbury Rowan Williams zaapelował w niedzielę o odbudowę więzów społecznych pojmowanych jako układ wzajemnych zobowiązań.
Podczas tradycyjnych jutrzni, czyli radosnych nabożeństw odprawianych przed świtem w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia wierni Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego na Śląsku Cieszyńskim cieszą się z narodzenia Zbawiciela.
Pasterki w Syrii przełożono dziś na wcześniejsze godziny wieczorne. Wspólnoty chrześcijańskie obawiają się bowiem kolejnych ataków terrorystycznych, które w ubiegłych dniach kosztowały życie ponad 40 osób.