„Wszyscy obywatele Egiptu powinni cieszyć się wolnością religii i kultu. Egipt jako państwo pozostanie oazą spokoju i miłości dla wszystkich religii monoteistycznych”.
Oczy świata w ostatnich miesiącach często zwracają się na Egipt. Publikujemy miniraport, który pozwoli choć pobieżnie zapoznać się z problemami chrześcijan w tym kraju.
Koptowie to rdzenna, wywodząca się ze starożytności, ludność Egiptu. Zostali tak nazwani przez arabskich najeźdźców w VII wieku, a sama nazwa pochodzi od słowa Aigyptos – Egipt.
„Trucizna w miodzie” – w ten sposób tekst uchwalonej właśnie nowej konstytucji Egiptu określił rzecznik katolickiego Kościoła w tym kraju, ks. Rafic Greiche.
Egiptowi grozi wybuch wojny domowej - uważa patriarcha katolickich koptów Ibrahim Isaac Sidrak. Może ją wywołać szerzące się ubóstwo i wzrost islamizacji w kraju, przeciwko którym protestują miliony demonstrantów na ulicach Kairu i innych miast.
Grupa chrześcijańskich aktywistów skupionych wokół egipskiej rewolucji na Placu Tahrir, mobilizuje młodych, aby włączyli się na nowo w pokojową walkę o prawa chrześcijan w tym kraju.
Trwa exodus chrześcijańskich Koptów z Egiptu - alarmuje szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini, który zaapelował o położenie kresu przemocy wobec tej mniejszości. Według włoskiego ministra spraw zagranicznych Egipt mogło już opuścić nawet 100 tysięcy Koptów.
Stolica Apostolska opublikowała jej wstępny program.
„Od wieków sytuacja chrześcijan w Egipcie nie była tak zła, jak obecnie, po arabskiej wiośnie” – twierdzi miejscowy biskup prawosławny, Stephanos Anba.
Pod koniec września uda się tam wraz z bratem Aloisem pielgrzymka zaufania.