Diecezja nie zapłaciła żadnego okupu za jego uwolnienie.
12 tys. zabitych chrześcijan, 2 tys. zniszczonych kościołów i 1,4 mln uchodźców. Ten dramatyczny bilans dotyczy zaledwie ostatniej dekady i ilustruje rosnący dramat wyznawców Chrystusa w Nigerii.
W Mali narastają napięcia między grupami etnicznymi, które zamieszkują ten subsaharyjski kraj. Z lokalnych konfliktów korzystają działające w tym regionie zbrojne ugrupowania dżihadystów. Kościół apeluje o modlitwę i pojednanie.
W serii ataków islamskich radykałów w Mali zginęło w ostatnich dniach co najmniej 27 osób. Niektóre z nich spalono żywcem. Ofiarą terrorystów padły trzy wioski w środkowej części kraju, które w przeważającej części zamieszkane były przez chrześcijan.
Marsz odbędzie się w Makurdi w środkowej część kraju, ale sekretarz episkopatu wezwał wszystkie diecezje do „zorganizowania pokojowych zgromadzeń lub procesji modlitewnych albo innych form manifestacji solidarności z protestem w Makurdi”.
Nigeria zmaga się z falą przemocy ze strony uzbrojonych gangów, które często dokonują zabójstw i porwań dla okupu.
W ciągu minionych pięciu lat w Nigerii zamordowanych zostało co najmniej 6 tys. chrześcijan
Nasilają się prześladowania chrześcijan w Nigerii. W samym tylko kwietniu zostało zabitych stu, a w ciągu czterech pierwszych miesięcy obecnego roku zginęło około 800 chrześcijan.
Odkąd w 2006 r. islamiści zaczęli siać terror w Nigerii zabitych zostało 11,5 tys. chrześcijan.
Co najmniej dziewięć osób zginęło, a 12 zostało rannych w ataku na chrześcijan w nocy z soboty na niedzielę na północy Nigerii - poinformował agencję AFP przedstawiciel lokalnej wspólnoty Bukata Zhyadi.