List brata Aloisa, przeora ekumenicznej Wspólnoty Taizé na rok 2016.
Propozycja trzecia
Samemu lub w kilka osób zbliżyć się do tych, których spotkało nieszczęście
Jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. (Księga Izajasza 58, 10)
Jeśliby ktoś posiadał majętność tego świata i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga? (1 List św. Jana 3, 17)
Ikona miłosierdzia przedstawia Chrystusa, który patrzy na nas z miłością i opowiada historię Dobrego Samarytanina (Łukasz 10): człowiek bliski śmierci został porzucony na skraju drogi, kapłan i lewita przechodzili obok i poszli dalej; inaczej cudzoziemiec, Samarytanin, ten zaopiekował się rannym i odwiózł do gospody.
Miłosierdzie otwiera nasze serca na nieszczęście bliźniego, na ukryte cierpienie, biedę materialną i na każdy rodzaj bólu: na cierpiące dziecko, rodzinę przeżywającą trudności, na bezdomnego, młodego człowieka, który nie widzi sensu życia, na samotną straszą osobę, na uchodźcę... a także na tych, którzy nie mają dostępu do wykształcenia, do sztuki, do kultury.
W ubogim sam Chrystus czeka na nasze współczucie i mówi: „Byłem głodny, a wy daliście mi jeść”. (Mateusz 25) „Współodczuwając, Chrystus bierze na siebie cierpienia każdej ludzkiej istoty. W swojej dobroci aż do końca świata w tajemniczy sposób dzieli cierpienia każdego człowieka”. (Maksym Wyznawca, VII wiek)
Kiedy to my jesteśmy zranieni trudnymi doświadczeniami, Chrystus się nami opiekuje. Jego czułość może objawić się przez kogoś, kto okaże nam swoją bliskość, czasem przez kogoś pogardzanego, takiego jak ten cudzoziemiec z przypowieści.
++ Odważmy się zbliżyć, sami lub z kimś jeszcze, do osób dotkniętych nieszczęściem w naszym otoczeniu, na skraju naszej drogi. Miłosierdzie nie jest ckliwe, ale wymagające, nie zna granic. Prawo wyznacza wyraźne granice obowiązku, podczas gdy miłosierdzie nigdy nie mówi: „Dość, już spełniłem swój obowiązek”.
Propozycja czwarta
Wprowadzać miłosierdzie w życie społeczne
Ja jestem Panem, który okazuje łaskawość, praworządność i sprawiedliwość na ziemi. (Księga Jeremiasza 9, 23)
I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim? (Księga Micheasza 6, 8)
W sercu Boga wszyscy ludzie są jedną rodziną, więc miłosierdzie ogarnia świat coraz szerzej.
Aby mogło się urzeczywistniać powszechne braterstwo, niezbędne jest wzmacnianie międzynarodowych instytucji, które w demokratyczny sposób ustalają reguły pozwalające zapewnić większą sprawiedliwość i zachować pokój.
Dług krajów biednych jest często konsekwencją eksploatacji ich zasobów naturalnych przez silniejsze narody i przedsiębiorstwa. Jeśli nawet wprowadzenie zmian jest poza naszymi możliwościami, pamiętajmy, że umorzenie tego długu jest przywróceniem sprawiedliwości. W kontekście innym niż kontekst naszej epoki Biblia już o tym przypominała: „Jeżeli brat twój zubożeje i ręka jego osłabnie, to podtrzymasz go, aby mógł żyć z tobą przynajmniej jak przybysz lub osadnik”. (Księga Kapłańska 25, 35)
Na całym świecie kobiety i mężczyźni są zmuszeni do opuszczenia swoich krajów. Ich ciężka sytuacja jest dla nich bodźcem mocniejszym niż wszelkie bariery. Bogate kraje muszą być świadome tego, że w części ponoszą odpowiedzialność za zadawane w historii rany, które spowodowały ogromne migracje, zwłaszcza w Afryce i na Bliskim Wschodzie.
++ Trzeba sobie uświadomić, że jeśli napływ uchodźców i imigrantów tworzy trudne problemy, to może być również szansą. Ci, którzy pukają do drzwi krajów bogatszych, skłaniają te kraje, by stawały się bardziej solidarne. Czy dzięki temu w tych krajach nie przybędzie zapału? Gdyby państwa Wspólnoty Europejskiej razem wywiązywały się z odpowiedzialności, jaką nakłada na nie fala emigracyjna, zdołałyby odzyskać dynamizm, który osłabł.
++ Pokonajmy lęk przed obcym, przed różnicami kulturowymi. Ten lęk jest zrozumiały. Ci, którzy wspaniałomyślnie przyjmują emigrantów, są czasem u kresu sił. Ale przecież lęk nie zmniejszy się wtedy, kiedy schowamy się za murami, ale wtedy, kiedy wyjdziemy na spotkanie tym, których jeszcze nie znamy. Zamiast patrzeć na obcego jako na zagrożenie dla naszego poziomu życia lub dla naszej kultury, przyjmijmy się nawzajem jako członkowie tej samej ludzkiej rodziny.
Propozycja piąta
Miłosierdzie dla całego stworzenia
Sześć dni będziesz pracował, a dnia siódmego zaprzestaniesz pracy, aby odpoczęły twój wół i osioł. (Księga Wyjścia 23, 12)
Przez sześć lat będziesz obsiewał ziemię i zbierał jej płody, a siódmego pozwolisz jej leżeć odłogiem i nie dokonasz zbioru. (Księga Wyjścia 23, 10-11)
W języku swojej epoki Biblia wzywa, by naszym współczuciem ogarnąć środowisko naturalne, by szanować wszystkie istoty żywe, nie eksploatować ziemi nieroztropnie. Pewien chrześcijanin z Mezopotamii napisał: „Współczujące serce nie może znieść najmniejszego zła lub najdrobniejszego smutku w łonie stworzenia”. (Izaak Syryjczyk, VII wiek)
Pierwszymi ofiarami spustoszeń ekologicznych są zazwyczaj najbiedniejsi. Skutki zmian klimatycznych już zmusiły wielu ludzi do opuszczenia miejsc, w których żyli.
Ziemia należy do Boga, ludzie otrzymali ją w darze. Powierzono im ogromną odpowiedzialność: troszczyć się o planetę, nie marnować zasobów naturalnych. Ziemia jest ograniczona, ludzie także powinni pogodzić się z własnymi ograniczeniami.
Ziemia jest naszym wspólnym domem i dziś cierpi. Nie można patrzeć obojętnie na pustoszenie środowiska, na znikanie całych gatunków, na niebezpieczeństwa grożące różnorodności biologicznej, na trzebienie lasów na wielką skalę, dokonujące się w niektórych punktach globu.
++ Starajmy się okazać naszą solidarność całemu stworzeniu. Podejmując decyzje dotyczące naszej codziennej egzystencji, czuwajmy nad swoimi zachowaniami konsumpcyjnymi i obywatelskimi, świadomie wybierajmy prostotę. Nasz prosty sposób życia może się stać źródłem radości. Niektóre osoby podejmują różne inicjatywy, na przykład post każdego pierwszego dnia miesiąca w intencji zmian klimatycznych i większej sprawiedliwości. Podejmowanie takich kroków, aby pokazywać, że Bóg ogarnia swoim miłosierdziem wszystko, co składa się na nasz wspólny dom, Ziemię, nie jest tylko jedną z możliwości, ale jest warunkiem szczęśliwego życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.