Ten skarb przechowujemy w glinianych naczyniach (2 Kor 4,7)

Materiały przygotowane przez Radę Episkopatu do spraw Ekumenizmu i Polską Radę Ekumeniczną

EWANGELIA: Mt 5, 1-12

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus widząc tłumy, wszedł na górę, a gdy usiadł, Jego uczniowie podeszli do Niego. Wtedy zaczął nauczać:
Błogosławieni ubodzy w duchu,
bo do nich należy Królestwo Niebios.
Błogosławieni zasmuceni,
bo oni doznaj ą pociechy.
Błogosławieni łagodni,
bo oni odziedziczą ziemię.
Błogosławieni głodni i spragnieni sprawiedliwości,
bo oni zostaną nasyceni.
Błogosławieni miłosierni,
bo oni doznają miłosierdzia.
Błogosławieni czystego serca,
bo oni zobaczą Boga.
Błogosławieni, którzy krzewią pokój,
bo oni będą nazwani synami Boga.
Błogosławieni, którzy są prześladowani za sprawiedliwe
postępowanie,
bo do nich należy Królestwo Niebios.
Błogosławieni jesteście, gdy z Mojego powodu będą wam ubliżać, prześladować was i mówić kłamliwie wszystko, co złe przeciwko wam. Radujcie się i weselcie, gdyż wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków przed wami. Oto Słowo Pańskie.

HOMILIA

Otaczająca nas rzeczywistość sprawia, że ludzie bardzo często szukają szczęścia, które można zobaczyć, dotknąć, poczuć. To, o co tak się troszczymy, zwykle dalekie jest od ducha Chrystusowej Ewangelii.
Dla nas, którzy zostaliśmy wezwani do świadczenia o Bogu swoim życiem, Jego Syn pozostawił precyzyjnie nakreślony program chrześcijańskiego życia. Tą drogą jest osiem ewangelijnych błogosławieństw. Przed wiekami do otaczających Go tłumów Jezus Chrystus mówił: „Błogosławieni ubodzy w duchu, ... cisi, ... którzy płaczą, ... którzy łakną sprawiedliwości, ... miłosierni, ... czystego serca, ... pokój czyniący, ... którzy cierpią prześladowania”. W pierwszej chwili możemy odnieść wrażenie, że są to wymagania nieprzystające do dzisiejszej rzeczywistości - trudno się na nie zgodzić. Cóż bowiem pociągającego może być w ubóstwie, rozpaczy, smutku czy cierpieniu? Łatwiej przychodzi nam otaczać szacunkiem tych, których świat postrzega jako zaradnych, samowystarczalnych.
Kościół oparty na fundamencie tradycji apostolskiej, nauce Ojców Kościoła, a nade wszystko przesłaniu Jezusa Chrystusa niezmiennie powtarza „błogosławieni”. Wyrozumiałość, cierpliwość, miłosierdzie, szacunek dla bliźniego czyni człowieka słabym w oczach świata, ale bogatym w oczach naszego Ojca. To słabość, pokora i ufność miła Bogu, bo jak mówi św. Paweł: „Bóg upodobał sobie to, co słabe i niemocne”. My przedstawiamy Boga jako potężnego i silnego Stwórcę. Skąd więc chrześcijańska pochwała słabości? Powód jest jeden - Jezus Chrystus. On pierwszy stał się sługą wszystkich i słabym dla świata. Jego poddanie się człowiekowi stało się błogosławieństwem dla całej ludzkości. Dzisiejszy fragment Ewangelii to esencja chrześcijańskiej moralności.
Nie traktujemy dosłownie słów błogosławieństw zapisanych w Ewangelii Mateusza. Pochwała ubóstwa to przede wszystkim zwrócenie naszej uwagi na nadrzędność Boga w stosunku do nas i naszych pragnień. Ewangeliczne ubóstwo czyni nas wolnymi i wrażliwymi na miłość Boga do człowieka. Dzięki niemu łatwiej nam przychodzi odnaleźć prawdziwe bogactwo. Św. Paweł mówi, że „mamy ten skarb w naczyniach glinianych”, skarb, którego nikt nam nie odbierze.
Stajemy dzisiaj we wspólnocie modlitwy zgromadzeni w imię Pana, dając światu świadectwo miłości. Od nas wszystkich Bóg oczekuje świadczenia o Jego Królestwie; oczekuje pracy, bo żniwo wielkie. Świat oczekuje od chrześcijan, że jednym z najważniejszych przejawów naszego współistnienia w społeczeństwie będzie troska o pełną i prawdziwą realizację Słowa Bożego tu na ziemi. I choć jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, to jednak ciągle potrzebujemy Jego pomocy i błogosławieństwa. Wierzymy, że dzięki Bożemu miłosierdziu dane nam będzie to, o co w imię Pańskie prosić będziemy. Hasłem modlitwy z dzisiejszego dnia wędrówki przez świątynie chrześcijańskie są słowa Apostoła Narodów: „Aby coraz więcej było uczestników łaski”. Wierzymy, że Bóg jest z nami, bo „gdzie dwóch albo trzech zbierze się w imię moje, tam Ja będę z wami”. Nas dzisiaj wokół Krzyża Jezusa Chrystusa jest o wiele więcej. Świadomi obecności wśród swoich dzieci naszego Pana i Zbawiciela, w imię Jego prosimy o pełnię Bożych łask, aby udało nam się sprostać wezwaniu św. Pawła. Jego słowa adresowane przed dwoma tysiącami lat do Koryntian nie tracą po dziś dzień nic ze swojej aktualności. Każdy z nas wezwany jest do budowania swoich współbraci w wierze. Ma wzrastać w nas poczucie odpowiedzialności przed Bogiem za człowieka. Słowa św. Pawła wypowiedziane do chrześcijan z Koryntu to także zachęta dla nas na łonie Kościoła Świętego. Czy te wysiłki podejmowane przez nas żyjących u progu trzeciego tysiąclecia mogą przynieść miłe Bogu owoce? Tak, a powodem takiego optymizmu są modlitwy płynące z oddanych Bogu serc, modlitwy zanoszone z wielu różnych chrześcijańskich świątyń. Ten optymizm wypływa również i stąd, że są ci, którzy chleb nasz powszedni potrafią dzielić, bo są ci, którzy mimo swoich ambicji, potrafią usunąć się na bok, a zamiast siły wybieraj ą pokorę, bo są wśród nas potrafiący przebaczać, bo są tacy, którzy nie stosują zasady „oko za oko - ząb za ząb”. Dzięki tym błogosławionym realizowane jest przesłanie Boże. Dzięki tym błogosławionym, także dzisiaj wśród nas, ciągle pojawiają się kolejni świadkowie i uczestnicy łaski Bożej.

Ks. Andrzej Gontarek
Kościół Polskokatolicki w RP

Modlitwa powszechna (przyczynna)

«« | « | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama