Margarete von Galen, przewodnicząca Rady Adwokatur i Stowarzyszeń Prawniczych Europy (CCBE), skierowała pismo do premiera Pakistanu, Imrana Khana, prosząc w nim o podjęcie działań w obronie Saifula Malooka.
To muzułmański prawnik, obrońca prześladowanych chrześcijan, który z tego powodu znalazł się na celowniku islamskich ekstremistów. To właśnie on przyczynił się do zwolnienia z więzienia Asii Bibi.
W swoim liście prezes rady, która reprezentuje około miliona europejskich prawników podkreśla, że adwokat otrzymuje coraz liczniejsze groźby śmierci i dlatego konieczne jest zapewnienie mu całodobowej ochrony. Groźby nasiliły się po wygranym przez niego procesie chrześcijańskiego małżeństwa, które spędziło w celi śmierci siedem lat. Dzięki interwencji muzułmańskiego prawnika na początku czerwca tego roku sąd w Lahaurze zwolnił z więzienia rodziców czwórki dzieci. Małżeństwo trafiło za kraty po tym, gdy ojca rodziny, Shafqata Emmanuela, zmuszono torturami do przyznania się do absurdalnych zarzutów. Parę oskarżono o wysyłanie bluźnierczych wiadomości przeciwko islamowi. Tymczasem zarówno mężczyzna, jak i jego żona są analfabetami, którzy nie umieją pisać i czytać.
Ich uwolnienie wywołało furię fundamentalistów. Prawnik musiał ukrywać się w Holandii. Przez jakiś czas schronienia szukał także w ambasadzie francuskiej w Islamabadzie. Zdaniem Margarete von Galen zagrożone jest nie tylko życie Saifula Malooka, ale także jego bliskich.
Przewodnicząca rady adwokatur kończy swój list apelem skierowanym do premiera Pakistanu, aby dopilnował bezstronnego dochodzenia w sprawie gróźb kierowanych pod adresem obrońcy prześladowanych chrześcijan i zapewnił mu bezpieczeństwo. „Nie może być mowy o rządach prawa, jeśli prawnicy i instytucje broniące praworządności są nieustannie szantażowane i zastraszane przez islamskich ekstremistów” – napisała von Galen.
Podobnie uważa sam Saiful Malook, który poświęcił się obronie chrześcijan nie ze względu na wyzwaną wiarę, ale z szacunku dla prawa. „Jestem pobożnym muzułmaninem i kocham proroka Mahometa. Obrona chrześcijan oskarżonych o bluźnierstwo jest moim konstytucyjnym i islamskim obowiązkiem. Islam uczy nas, że zabicie jednej niewinnej osoby jest jak zabicie całej ludzkości. Niestety wielu moich muzułmańskich braci i sióstr nie potrafi tego przyjąć” – powiedział adwokat w jednym z wywiadów.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."