Trzej jego biskupi, którzy usiłowali utworzyć tzw. "synod alternatywny", wyrazili skruchę i pojednali się z Kościołem.
Rozłam, do którego doszło pod koniec stycznia w Etiopskim Kościele Prawosławnym Tewahedo, został przezwyciężony, a trzej jego biskupi, którzy usiłowali utworzyć tzw. "synod alternatywny", wyrazili skruchę i pojednali się z Kościołem. Oświadczenie w tej sprawie ogłosił 15 lutego Święty Synod Tewahedo.
22 stycznia w jednej z wiejskich świątyń w prowincji Oromii na południu kraju trzej miejscowi abunowie (biskupi): Sawiros (Sewer), Marek i Ewostateos ogłosili – bez zgody patriarchy i Świętego Synodu – utworzenie "inkluzywnego" Synodu Oromii, Narodów i Narodowości, po czym samowolnie wyświęcili 26 nowych biskupów. Powodem ich buntu była, jak oświadczył główny inicjator akcji, arcybiskup Południowo-Zachodniej Szewy Sawiros, dyskryminacja językowa i kulturalna mieszkańców tego regionu przez rządzących krajem Amharyjczyków.
26 stycznia kanoniczny Synod Kościoła etiopskiego pozbawił "buntowników" godności biskupiej i wyklął ich, nakładając te same kary na nowo wyświęconych hierarchów, oprócz jednego, który wyraził skruchę z powodu swego udziału w niekanonicznej sakrze. Według etiopskiego portalu Borkena, święcenia biskupie odbywały się pod ochroną wojska i sił bezpieczeństwa, które później nie wpuściły kanonicznego biskupa Estifanosa (Stefana) do miasta Dżimma, w którym miał konsekrować nowy kościół.
W południowych prowincjach Etiopii, z wyjątkiem Oromiii, działania rozłamowców kościelnych nie spotkały się z poparciem miejscowych wiernych, którzy w większości odmówili przyjęcia nowych biskupów. A w samej Oromii rozłam spotkał się z poparciem przede wszystkim ze strony tamtejszych władz, co jednak nie zapobiegło gwałtownym starciom zwolenników i przeciwników rozłamu, które 4 bm. doprowadziły do śmierci co najmniej 13 osób. Kościół Tewahedo już ich określił mianem "męczenników".
15 bm. trzech "buntowników" kościelnych w towarzystwie premiera Abija Ahmeda i kilku innych przedstawicieli władz państwowych przyjął patriarcha abuna Maciej. Rząd początkowo nalegał na przeprowadzenie rozmów, do których członkowie Synodów kanonicznego i "inkluzywnego" przystępowaliby na równych prawach, ale kierownictwo Tewahedo odrzuciło taką możliwość i trzej zbuntowani hierarchowie wyrazili skruchę, przepraszając za swój czyn, po czym otrzymali błogosławieństwo od głowy Kościoła.
Tegoż dnia Synod Kościoła Tewahedo przywrócił skruszonych "rebeliantów" do stanu biskupiego i do ich dotychczasowych diecezji. Oczekuje się, iż poproszą oni o wybaczenie im tego, co zrobili i odbędą pokutę zgodnie z kanonami i zwyczajami kościelnymi. Jednocześnie nie uznano ważności święceń 26 biskupów, konsekrowanych przez "synod inkluzywny" i przywrócono im taki status, jaki mieli wcześniej. Zapowiedziano, iż Kościół zbada poziom ich wykształcenia teologicznego i postanowi, jakie będą ich dalsze losy.
Ponadto Synod postanowił, że w Oromii i innych prowincjach zostanie rozszerzony zakres użycia miejscowych języków w liturgii. Opowiedział się też za jak najszybszym zwolnieniem tych mieszkańców kraju, których aresztowano za udział w działaniach popierających Kościół kanoniczny. Zatrzymywania te trwały aż do 14 lutego, czyli niemal do końca buntu.
Potwierdzając zakończenie rozłamu premier Abij Ahmed (urodzony w rodzinie muzułmańskiego Oromijczyka i chrześcijańskiej Amharki, który w wieku dojrzałym przeszedł na protestantyzm), oświadczył, iż "Kościół pozostanie zjednoczony aż do nadejścia Oblubieńca". Wcześniej (swój urząd pełni od 2 kwietnia 2018) początkowo prowadził politykę popierania Kościoła etiopskiego i np. przy jego czynnym udziale zakończył się ponad 30-letni rozłam w łonie Tewahedo na gałąź emigracyjną (z siedzibą w USA) i krajową. Jednakże 4 lata temu zaczął on ograniczać prawa tego Kościoła, a patriarcha abuna Maciej wielokrotnie wzywał, ale bez powodzenia, do zakończenia ataków na Kościół i poszczególnych wierzących oraz popierania bezprawnie działających grup rozłamowych.
Oromia jest najludniejszym i drugim pod względem powierzchni regionem Etiopii. To na jego terenie znajduje się m.in. stolica kraju – Addis Abeba. Liczebnie rdzenni mieszkańcy tego obszaru są najliczniejszą grupą etniczną Etiopii, przewyższając nieznacznie Amharyjczyków, którzy od XIV wieku rządzą państwem.
Kościół Tewahedo (czyli "jeden w jednym"), choć ma w nazwie przymiotnik "prawosławny", w rzeczywistości należy do tzw. "niechalcedońskiego" (lub przedchalcedońskiego) nurtu chrześcijaństwa, tzn. tego, który odrzucił postanowienia Soboru Chalcedońskiego z 451, na którym m.in. potępiono jako herezję monofizytyzm. Głosi on, iż w Jezusie Chrystusie jest tylko jedna natura (mona fysis) – boska, podczas gdy pogląd prawowierny mówi o dwóch naturach: boskiej i ludzkiej (diofizytyzm). Do gałęzi monofizyckiej należą też Kościoły erytrejski (wywodzący się z etiopskiego), koptyjski, ormiański, jakobicki (syryjski) oraz dwa syryjskie w Indiach – malabarski i malankarski. Chociaż w ciągu wieków kilkakrotnie wyjaśniały one, że odrzucają monofizytyzm i przyjmują nauczanie o dwóch naturach, to jednak wyrażają je nieco inaczej niż pozostałe odłamy chrześcijaństwa. Poza tym "po drodze" pojawiły się nowe różnice, toteż do dzisiaj nurt niechalcedoński stanowi odrębną gałąź w chrześcijaństwie.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.