Romney broni wolności wyznania

Stefan Sękowski

publikacja 23.07.2012 09:52

„Wydaje mi się, że dziś wszyscy jesteśmy katolikami”

Romney broni wolności wyznania Matthew Reichbach / CC 2.0 Mitt Romney

- To, czego żąda od katolików i Kościoła rząd Obamy, łamie ich sumienia i w związku z tym wolność religijna – powiedział republikański kandydat na prezydenta USA, Mitt Romney, podczas spotkania z wyborcami w Ohio. W ten sposób odpowiedział na pytanie o to, jak zamierza odpowiedzieć na „atak na wolność religijną” ze strony prezydenta Stanów, Baracka Obamy.

Chodzi przede wszystkim o zmiany, jakie w ostatnich latach wprowadzono w systemie służby zdrowia. W zakres obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych opłacanych przez pracodawcę musi wchodzić również finansowanie antykoncepcji i aborcji. – Czy chodzi o Kościół katolicki jako pracodawcę, czy też katolickiego przedsiębiorcę, nakazano im coś, co łamie ich sumienie. Ten atak na wolność religijną jest niebezpiecznym i smutnym precedensem – powiedział Romney, który jest mormonem.

- Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy tutaj jesteśmy katolikami. Ale mam wrażenie, że dziś wszyscy jesteśmy katolikami, w naszej walce o zachowanie wolności religijnej, tolerancji i wolności w tym kraju – dodał. Za swoją wypowiedź otrzymał owacje na stojąco. – To kolejny argument za tym, by cofnąć reformę zdrowia Obamy. Zrobię to jako pierwszą rzecz mojego urzędowania – powiedział Romney. 27 sierpnia prawdopodobnie otrzyma nominację Partii Republikańskiej na kandydata na prezydenta USA.