Przyszłość dialogu ekumenicznego

RADIO WATYKAŃSKIE /pd

publikacja 19.07.2014 19:15

List prymasa Wspólnoty Anglikańskiej i komentarze po decyzji o udzielanie święceń biskupich kobietom.

Przyszłość dialogu ekumenicznego   Ellif / CC-SA 3.0 Abp Justin Welby Powody decyzji Synodu Generalnego Kościoła anglikańskiego w Anglii, który pozwolił na udzielanie święceń biskupich kobietom, w specjalnym liście wyjaśnia abp Justin Welby. Skierował go głównie do tych wspólnot wyznaniowych, z którymi prowadzony jest dialog ekumeniczny.

Prymas Wspólnoty Anglikańskiej przyznaje, że jest świadomy, iż ta decyzja rodzi wewnątrz jego Kościoła dwojakie reakcje. Z jednej strony wywołała radość, zwłaszcza wyświęconych na kapłanki kobiet, że zostało potwierdzone ich miejsce i posługa dla wspólnoty. Z drugiej strony jest to przyczyną rozczarowania i rosnących obaw innych.

Podobnie jest w postrzeganiu tej decyzji przez niektóre Kościoły chrześcijańskie, zwłaszcza katolików i prawosławnych. Mimo to „Kościół anglikański będzie kontynuował wysiłki, by uczynić jeszcze bardziej widoczną naszą jedność z tymi, którzy pozostają z nami w komunii, a także szukać głębszej jedności z tymi, z którymi w komunii nie pozostajemy” – czytamy w dokumencie.

Abp Welby zauważa, że niektóre Kościoły znajdą w ostatniej decyzji anglikanów kolejną przeszkodę na drodze ku pełnej jedności. Stara się jednak przede wszystkim wskazać elementy jego zdaniem pozytywne. „Mimo wszytko tak wiele nas łączy. I będę się modlił, by te więzy przyjaźni nadal się umacniały i by wzajemne zrozumienie naszych tradycji wciąż wzrastało” – napisał arcybiskup Canterbury. Dodaje on, że wciąż pozostaje tak wiele obszarów, w których można wspólnie dawać świadectwo Ewangelii. Są to miejsca na świecie, gdzie trwają konflikty, problem skrajnego ubóstwa, bezrobocie czy kwestia imigrantów. „Potrzebujemy siebie nawzajem, bo razem, jako Kościoły umocnione działaniem Ducha Świętego, mamy zadanie głosić dobrą nowinę o naszym Panu i Zbawicielu Jezusie Chrystusie, a także dążyć do bliższej przyjaźni i większej jedności” – napisał abp Welby.

Przyszłość dialogu ekumenicznego   Ellif / CC-SA 3.0 Abp Justin Welby Radio Watykańskie informuje, że podjęta kilka dni temu decyzja Synodu Generalnego Kościoła Anglii o dopuszczeniu kobiet do święceń biskupich wywołała mieszane uczucia. Szczególny niepokój budzi jej wpływ na owocność i sensowność dalszego dialogu ekumenicznego tej wspólnoty z katolikami i prawosławnymi. O to, czy mimo wszystko pozostała nadzieja na owocny postęp w dialogu ekumenicznym z anglikanami, zapytaliśmy kierownika katedry teologii moralnej ekumenicznej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim ks. prof. Sławomira Nowosada.

„W tej chwili, kiedy doszło do tej decyzji o święceniu kobiet na biskupów, to będzie oczywiście problem – uważa polski ekumenista. – I to na pewno osłabia nie tylko doktrynalnie, ale także psychologicznie nasz dialog. Kościół katolicki rozumie pojednanie w taki sposób, że chodzi nam o pełną jedność także widzialną, widzialną w sprawach istotnych, w teologii, w Kościele, w aspekcie dogmatycznym, w życiu wiary, w życiu moralnym. Dopiero wtedy można o tej jedności mówić. Nie godzimy się na to, ponieważ w doktrynie czy w moralności jest nam trudno się pojednać, trudno nam zrozumieć się nawzajem. Niektórzy mówią: «No to róbmy coś razem! Niech to będzie chociaż ten ekumenizm praktyczny, jakieś wspólne dzieła, które będą służyły pokojowi, sprawie Bożej na świecie, promocji dobra, miłosierdzia itd.». Kościół katolicki wyraźnie odpowiedział: Oczywiście, że takie dzieła są potrzebne i jest coś takiego, jak dialog ekumeniczny i wspólna praktyka, jakby wspólne działanie o charakterze ekumenicznym, i to będziemy robić jak najbardziej. Natomiast to nie może być zamiast pełnej wizji ekumenicznej. Zawsze nam potrzeba, teraz też, jeszcze większego nawrócenia” – powiedział ks. Nowosad.

Natomiast „Rosyjski Kościół Prawosławny jest zaniepokojony i rozczarowany wiadomością o decyzji Kościoła anglikańskiego o dopuszczeniu kobiet do święceń biskupich” – poinformował Wydział Zewnętrzny Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego. W oświadczeniu wskazano, że decyzja ta znacznie utrudni dialog między prawosławnymi i anglikanami, a także przyczyni się do powiększenia już istniejących podziałów w świecie chrześcijańskim.

Ze szczególną mocą podkreślono, że „dopuszczenie kobiet do święceń biskupich zamyka nawet teoretyczną możliwość uznania ze strony Kościoła prawosławnego istnienia sukcesji apostolskiej w hierarchii anglikańskiej”. Zwraca się przy tym uwagę, że jest to także sprzeczne z wielowiekową tradycją Kościoła.

Patriarchat moskiewski zauważa, że nie zachodziła żadna konieczność teologiczna ani potrzeba praktyki kościelnej, by synod anglikański podjął taką właśnie decyzję. Chodziło raczej o poddanie się światowym trendom podkreślającym idee równości płci we wszystkich dziedzinach życia oraz zwiększenia roli kobiet w społeczeństwie brytyjskim. Trzeba rozumieć to zatem jako rodzaj „sekularyzacji chrześcijaństwa”. To zaś spowoduje „odejście wielu wiernych, którzy w niestabilności współczesnego świata szukają duchowego wsparcia w niezachwianej tradycji Ewangelii i Apostołów”.