Walka o Boże Narodzenie

Ewa K. Czaczkowska

GN 51/2014 |

publikacja 18.12.2014 00:15

W Europie Zachodniej był czas, gdy obchodzenie Bożego Narodzenia było prawnie zakazane. I to długo przed rewolucją francuską i długo po niej, bo jeszcze do połowy XX wieku!

Walka o Boże Narodzenie Domenico Ghirlandaio, około 1492, tempera na drewnie, Muzea Watykańskie

„Duchownym uczącym o Bożym Narodzeniu groziło więzienie. Zakrystianie, którzy dekorowali kościół świątecznymi ozdobami, płacili kary pieniężne. Zgodnie z prawem w Boże Narodzenie sklepy miały być otwarte jak w zwykły dzień handlowy”. Nie, to nie jest opis sytuacji w dzisiejszej Europie, ale w okresie, gdy Anglią rządzili purytanie z Oliverem Cromwellem na czele (1645–1658). I nie był to, dodajmy od razu, jedyny czas, gdy na Wyspach Brytyjskich Boże Narodzenie było prawem zakazane. Ciekawe, że cytowany tekst, pochodzący z książki ks. Józefa Naumowicza zatytułowanej „Prawdziwe początki Bożego Narodzenia”, dotyczący przecież sytuacji sprzed trzech wieków, jakoś nie zaskakuje. Wprawdzie dzisiaj duchownym, którzy uczą o Bożym Narodzeniu, nie grozi więzienie, ale są w Europie kraje, gdzie grozi im to za mówienie o tym, co Biblia naucza o homoseksualizmie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.