Aleppo warte wielu Mszy

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 05.05.2016 21:59

O modlitwę za Aleppo zaapelowali zwierzchnicy tamtejszych wspólnot katolickich.

Aleppo warte wielu Mszy SERGEI CHIRIKOV /PAP/EPA Szczęśliwi, którzy znaleźli się poza terenem walk. Na zdjęciu - karmieni przez rosyjskie wojsko w wiosce Kaukab, w prowincji Hama. Ilu w Aleppo tej kolejnej eskalacji walk nie przeżyje?

Proszą oni biskupów, księży i wiernych na całym świecie o ofiarowanie Mszy w najbliższą niedzielę 8 maja w intencji pokoju w całej Syrii, a zwłaszcza w tym tak doświadczanym ostatnio mieście. Apel przekazał agencji AsiaNews franciszkański proboszcz z Aleppo. O. Ibrahim Alsabagh OFM jest duszpasterzem tamtejszych katolików obrządku łacińskiego. Ponadto obecnych jest tam pięć katolickich obrządków wschodnich. Aleppo to siedziba sześciu biskupów katolickich i kilku innych wyznań. Jeszcze do niedawna to najludniejsze miasto Syrii było też największym w tym kraju skupiskiem chrześcijan, którzy jednak ostatnio coraz częściej je opuszczają.

„Prosimy o modlitwy z całego świata, ponieważ sytuacja jest dramatyczna -  powiedział franciszkanin. – Przemocy doznaje wielu ludzi niewinnych”. Walki między syryjskimi siłami rządowymi a islamskimi rebeliantami powodują też liczne ofiary wśród ludności cywilnej. Pociski rakietowe dotknęły ostatnio oddział porodowy szpitala, zabijając 17 noworodków i wiele osób dorosłych, a wcześniej ugodziły uniwersytet. Zniszczono też meczet, w którym chroniły się rodziny muzułmańskie. Ze względu na sytuację w Aleppo ministerstwo oświaty nakazało zamknięcie na trzy dni wszystkich tamtejszych szkół. 

W związku z wyjątkową sytuacją przemocy w Aleppo Jezuicka Służba Uchodźcom (JRS) regionu Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej zawiesiły od 3 maja swą działalność w tym syryjskim mieście. Polegała ona na dystrybucji środków pomocy oraz prowadzeniu przychodni i stołówki.

Jak czytamy w wydanym przez jezuitów komunikacie, decyzję tę podjęto z wielkim bólem. Bomby z moździerza padły ostatnio właśnie koło ośrodków przez nich tam prowadzonych, mianowicie ambulatorium, punktu rozdawania pomocy i jadłodajni. Kontynuowanie działalności narażałoby życie ludzi z nich korzystających. Również tereny, na których odwiedzano rodziny w domach, są obecnie silnie ostrzeliwane i bombardowane. Syryjscy jezuici apelują zatem do walczących stron o natychmiastowe zawieszenie broni.

TAGI: