Prawosławie na granicy schizmy

KAI |

publikacja 15.12.2016 07:07

Bartłomiej grozi zerwaniem łączności eucharystycznej z przeciwnikami Soboru na Krecie.

Prawosławie na granicy schizmy Roman Koszowski /Foto Gość Bartlomiej I - ekumeniczny patriarcha Konstantynopola

Zerwaniem łączności eucharystycznej zagroził patriarcha konstantynopolski Bartłomiej tym hierarchom prawosławnym, którzy odrzucają autorytet i postanowienia Soboru Wszechprawosławnego, jaki w czerwcu br. odbył się na Krecie. Ostrzeżenie to zawarł on w liście do głowy Kościoła Grecji, arcybiskupa ateńskiego Hieronima z 18 listopada, a ujawnionym 14 grudnia przez greckie środki przekazu.

Oburzenie duchowego zwierzchnika światowego prawosławia wywołał punkt widzenia szeregu greckich biskupów, księży i świeckich, którzy – według niego – swoimi wypowiedziami w mediach i publikacjami w internecie prowokują wiernych różnych Kościołów lokalnych do „buntu” i odrzucają wyniki „pomyślnie odbytego” Wielkiego i Świętego Soboru. Patriarcha przyznał wprawdzie, że spotkanie na Krecie ma wielu przeciwników, dodał jednak, że ich stanowisko jest „zgubne”, „sieje zamęt” w prawosławiu, a nawet „jest nieuczciwe”. Działania tych środowisk określił jako „antykościelne” i „antykanoniczne”.

Szczególne oburzenie Bartłomieja wywołała podróż kilku duchownych greckich z profesorem uniwersytetu w Salonikach ks. protoprezbiterem Teodorosem Zisisem na czele do Gruzji, Bułgarii i Mołdawii, gdzie także jest wielu przeciwników niedawnego Soboru. Jak wiadomo dwa pierwsze Kościoły prawosławne nie wysłały swych przedstawicieli na Kretę, mimo wcześniejszych zapowiedzi. Odnosząc się do samej Grecji patriarcha wspomniał, że w nim również istnieje silny sprzeciw wobec Soboru, a za najbardziej nieprzejednanych uznał metropolitów: Pireusu – Serafina i Kalawrity – Ambrożego.

Autor przesłania wezwał arcybiskupa Aten do podjęcia skutecznych działań mających na celu przekonanie tych, którzy odrzucają postanowienia z Krety, aby zmienili swe stanowisko. Jednocześnie zagroził, że jeśli to nie nastąpi, wyda odpowiednie „zakazy przewidziane przez święte kanony”. Poprosił również Hieronima, aby przypomniał on biskupom nastawionym krytycznie do Soboru, że jeśli nadal będą oni trwać w swym uporze, to Patriarchat Konstantynopolski „będzie zmuszony zerwać z nim łączność eucharystyczną”.
W prawosławiu zerwanie łączności (lub wspólnoty) eucharystycznej oznacza w praktyce ustanie wszelkich więzi z danym Kościołem lub biskupem, w tym także nieuznawanie udzielanych tam sakramentów.

Święty i Wielki Sobór Wszechprawosławny obradował na Krecie w dniach 19-26 czerwca, a przygotowania do niego trwały – z krótszymi lub dłuższymi przerwami – od 1960 roku. Było to pierwsze spotkanie biskupów świata prawosławnego od ponad 12 wieków. Wbrew wcześniejszym ustaleniom i uzgodnieniom, wypracowanym przez wszystkie uczestniczące w tym procesie Kościoły, na największą wyspę grecką ostatecznie nie przybyły delegacje patriarchatów: antiocheńskiego, bułgarskiego, gruzińskiego i moskiewskiego. Mimo to Bartłomiej, który było gospodarzem tego spotkania i przewodniczył mu, oznajmił, że uchwały i postanowienia, jakie zapadły w czasie tego zgromadzenia, są ważne i obowiązujące dla całego świata prawosławnego.