Nie stójmy plecami do Boga i braci

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 22.01.2017 22:56

- Modlitwa o jedność jest wołaniem o miłość i miłosierdzie dla świata - mówił w kaplicy seminaryjnej ks. Maria Gabriel Grabarczyk z Kościoła Starokatolickiego Mariawitów.

Ks. Maria Gabriel Grabarczyk, proboszcz parafii mariawickiej w Pepłowie, wygłosił homilię w kaplicy Dobrego Pasterza ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość Ks. Maria Gabriel Grabarczyk, proboszcz parafii mariawickiej w Pepłowie, wygłosił homilię w kaplicy Dobrego Pasterza

Tak, jak proponują materiały na Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, w kaplicy WSD odprawiono nabożeństwo słowa Bożego, któremu przewodniczył ks. Dariusz Piskorski, prorektor WSD.

- Wciąż trwa radość Bożego Narodzenia. Zbawiciel przychodzi jako światłość rozpraszająca mroki i ciemności. Ona sprawia, że serce człowieka nie błądzi po omacku, lecz kieruje się w stronę upragnionej bliskości. Właśnie człowiek, każdy z ludzi potrzebuje bliskości, będzie niespokojne, jeśli nie spocznie w Bogu - mówił w homilii ks. proboszcz Gabriel Grabarczyk.

Nawiązując do odczytanej Ewangelii o miłosiernym Ojcu i marnotrawnym synu, zauważył: - Bóg jest blisko każdego z nas i to On pierwszy nas umiłował. On zawsze jest blisko nas - tak zapewnia nas św. Paweł Apostoł. Cieszyć się z bliskości Boga to otworzyć się na bliźnich, zarówno na tych, którzy są uprzejmi dla nas i wyświadczają nam dobro, jak i przede wszystkim na tych, którzy są nam nieżyczliwi, uciążliwi, czy wręcz wyrządzają nam krzywdę. Bóg kocha każdego człowieka, a wszystkim grzesznikom okazuje swe niezgłębione miłosierdzie. I my także powinniśmy miłować innych, a tych, co czynią nam zło myślą, mową bądź uczynkiem - przebaczać.

- Bóg jest cierpliwym ojcem, zawsze bliskim choć my czasami stajemy do Niego plecami. On jednak cały czas czeka, aż dostrzeżemy, że bez miłości, która ma w Nim swoje źródło, nic nie możemy. A jaka jest moja miłość do bliźniego? Wielu dziś szuka miłości i miłosierdzia. My mamy dawać temu świadectwo - akcentował kaznodzieja.

- Łaskawy Boże i Ojcze w niebie, usłyszeliśmy Twoje słowo mówiące o tym, że pojednałeś nas ze sobą przez Swojego Syna Jezusa Chrystusa, naszego Pana. Mocą Ducha Świętego przemień nasze kamienne serca. Pomóż nam stać się sługami pojednania i ulecz podziały między naszymi Kościołami, abyśmy mogli lepiej służyć jako narzędzia Twojego pokoju w świecie - takimi słowami modlił się prowadzący nabożeństwo ks. Dariusz Piskorski.