Patriarcha Sako: Naszym podstawowym zadaniem jest pozostać w Iraku

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 03.07.2017 17:57

Najbardziej bolesnym ciosem dla irackich wspólnot chrześcijańskich była masowa emigracja ich wiernych z Mosulu i Równiny Niniwy – przypomina w liście pasterskim patriarcha chaldejski Louis Sako.

Patriarcha Sako: Naszym podstawowym zadaniem jest pozostać w Iraku Tomasz Gołąb /Foto Gość Abp Louis Sako. Zdjęcie wykonano w 2010 r., podczas pobytu w Polsce

Ubolewa on, że państwa zachodnie zachęcały chrześcijan do opuszczenia kraju.

Rezydujący w Bagdadzie hierarcha przypomina wszystkim swym wiernym ich odpowiedzialność za Kościół. Szczególne słowa kieruje do polityków, których wzywa do przezwyciężenia wewnętrznych konfliktów i zaangażowania w odbudowę kraju. „Naszym podstawowym zadaniem jest pozostać w Iraku i pracować dla jego dobra, zabiegając też o powrót wysiedleńców do swych domów” – pisze zwierzchnik chaldejskich katolików.

Tymczasem w Irbilu, stolicy irackiego Kurdystanu, konsekrowano nowy kościół katolicki obrządku chaldejskiego. Jest on przeznaczony przede wszystkim dla licznych uchodźców z Mosulu i Równiny Niniwy, którzy wciąż pozostają w tym kurdyjskim mieście. Nowa świątynia może pomieścić tysiąc wiernych. Obok kościoła wybudowano też obszerne zaplecze duszpasterskie, obejmujące między innymi 24 sale lekcyjne.

Patronami kościoła są apostołowie Piotr i Paweł, co – jak wskazuje nuncjusz apostolski w Iraku – ma dla tamtejszych chrześcijan wielkie znaczenie. Wielu z nich, podobnie jak święci apostołowie, za swą wierność Chrystusowi musiało zapłacić wysoką cenę.

Mówi abp Alberto Ortega Martin:

„Myślę, że konsekracja tego kościoła to naprawdę dobra wiadomość. W kraju, w którym przyzwyczailiśmy się już do złych informacji, oddanie do użytku nowej świątyni jest znakiem nadziei, zwłaszcza dla licznych jeszcze uchodźców, którzy znaleźli gościnę w tej chrześcijańskiej dzielnicy Irbilu. Dzięki temu mogą swobodnie uczestniczyć w liturgii i innych formach działalności parafialnej. Jest to bowiem piękny i bardzo duży kościół. To wydarzenie świadczy o tym, że Kościół nadal żyje i kontynułuje swą działalność pomimo trudności” – powiedział Radiu Watykańskiemu nuncjusz apostolski w Iraku i Jordanii.

TAGI: