Wizjoner?

Andrzej Grajewski

GN 29/2017 |

publikacja 20.07.2017 00:00

Otworzył rosyjskie prawosławie na spotkanie z Kościołem katolickim. Zmarł w ramionach Jana Pawła I. Nowe informacje pozwalają głębiej spojrzeć na biografię metropolity leningradzkiego Nikodema.

– Nigdy w moim życiu nie słyszałem równie pięknych jak jego słów.  Myślę, że wiele cierpiał dla Kościoła, wiele czyniąc dla jedności  – mówił o Nikodemie Jan Paweł I. Archivio Felici /ArchiviFarabola/east news – Nigdy w moim życiu nie słyszałem równie pięknych jak jego słów. Myślę, że wiele cierpiał dla Kościoła, wiele czyniąc dla jedności – mówił o Nikodemie Jan Paweł I.

Na zdjęciach widzimy wielkiego, silnego mężczyznę z gęstą brodą. Wiernie sportretował go Władimir Wołkow w jednej ze swych najlepszych książek „Gość papieża”. Tym, którzy jej nie czytali, przypomnę, że opisuje w niej, jak metropolita Nikodem, w książce przedstawiany jako metropolita Ilja, charyzmatyczny duchowny i agent KGB, pod wpływem informacji o objawieniach fatimskich dąży do spotkania z papieżem. Chce rozmawiać o zjednoczeniu Kościołów. W trakcie spotkania w cztery oczy proponuje Janowi Pawłowi I, aby wspólnie pojechali do Fatimy i tam zawierzyli Rosję Niepokalanej. Brzmi utopijnie, ale być może intuicja nie zawiodła Wołkowa. Nikodem mógł podczas ostatnich chwil swego życia przedstawić wizję zjednoczenia wschodniego i zachodniego chrześcijaństwa.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

TAGI: