Diakonisy znaczy służebnice

rozmowa z s. Ewą Cieślar, przełożoną diakonatu Eben Ezer Kościoła Ewangelicko Augsburskiego w RP

publikacja 30.10.2009 12:21

Słowo diakonisa znaczy służebnica. Jesteśmy więc służebnicami Pana, naszym powołaniem jest służba – zwłaszcza ludziom najbiedniejszym, opuszczonym

Diakonisy znaczy służebnice Krzysztof Błażyca Siostra Ewa Cieślar, przełożona Żeńskiego Diakonatu Ewangelickiego "Eben-Ezer w Dzięgielowie k/Cieszyna

Siostry luteranki… Ludzie się nie dziwią?

Rzeczywiście, spotykamy się ze zdziwieniem. Ze względu na nasz „habit” - do pracy nosimy szary i niebieski, a odświętny strój jest czarny - ludzie kojarzą nas z zakonnicami. A kiedy się dowiadują, że jesteśmy luterankami są zdziwieni.

Przed laty gdy pojechałam na ewangelizację do Częstochowy taksówkarz odruchowo chciał mnie zawieźć na Jasną Górę, tymczasem ja jechałam do parafii ewangelickiej. Nie wiedział, że są ewangelickie siostry i w czasie drogi dużo zadawał pytań.

Jakie były początki diakonatów ewangelickich?

Już ks. dr Marcin Luter wspomina, że chciał powołać diakonaty, ale czuł że lud nie jest jeszcze gotowy do tego zadania. Trzeba było wpierw budować duchowo zwolenników Reformacji. W kościele ewangelickim diakonisy pojawiły się w XVIII wieku. Służba zdrowia jeszcze nie była rozwinięta i diakonisy miały zająć się chorymi po domach.

Z czasem powstawały przy Diakonatach szpitale i szkoły pielęgniarskie. W ten sposób dziewczęta czy niewiasty weszły w bezpośredni kontakt z diakonisami. Diakonaty były dobrym rozwiązaniem dla kobiet niezamężnych, które w ten sposób miały cel w życiu, czuły się potrzebne i miały zapewniony byt.

Skąd nazwa diakonatu – Eben Ezer?

Eben Ezer to biblijna nazwa, pochodząca ze Starego Testamentu, z Drugiej Księgi Samuelowej. (II Samuelowa 7,12). To znaczy: „aż dotąd pomagał nam Pan”. Nasz diakonat został założony w 1923 roku przez księdza Karola Kulisza. Ks. Kulisz był zapaleńcem, dostrzegał biedę dokoła. Jego celem było, by powołać kobiety, które by poświęciły się całkowicie pracy dla innych.
 

Od początku siostry doświadczały Bożej pomocy. Okres powojenny był szczególnie trudny. Siostry, które w czasach komunistycznych pracowały w szpitalu, otrzymały np. zakaz pracy w stroju diakonisy. Siostry powiedziały wtedy, że skoro nie mogą pracować w swym stroju to odchodzą z pracy. Strój był dla nich świadectwem. Ale diakonisy tak jak zakonnice były cenione w szpitalach. W efekcie zostały i stroje i siostry.

 

W którym momencie życia siostra odkryła swoje powołanie?

W 1957 diakonisy postanowiły że chcą pomagać młodym dziewczętom w przygotowaniu do dorosłego życia. Tak powstał „Rok służby dla Pana”. Dziewczęta zamieszkiwały przez rok we wspólnocie diakonatu. Przez ten czas, oprócz formacji duchowej, biblijnej, uczyły się różnych rzeczy, jakie przydają się kobiecie. Ten rok to nauka systematyczności, odpowiedzialności. Wiele dziewcząt wspominało go jako najpiękniejszy okres w ich życiu.

Ja też znalazłam się na takim roku. Po jego zakończeniu zastanawiałam się co robić dalej. A Pan Bóg powoli wskazywał. Dużo się modliłam, aby źle nie wybrać w życiu. Jako odpowiedź dostałam konkretny werset biblijny, że „kto przyłoży rękę do pługa a ogląda się wstecz nie nadaje się do królestwa bożego”. To było dla mnie potwierdzenie mej decyzji. I nie żałuję jej.

Na czym polega rola diakonisy w Kościele luterańskim?

Słowo diakonisa znaczy służebnica. Jesteśmy więc służebnicami Pana, naszym powołaniem jest służba – zwłaszcza ludziom najbiedniejszym, opuszczonym. Apostoł Paweł wspomina diakonisę Febę, jako wzór służby. I my chcemy służyć Chrystusowi w biednych, najmniejszych.

Zaraz po wojnie siostry prowadziły domy dziecka. W latach 50 tych państwo przejęło domy prowadzone przez diakonise. Od tamtego czasu zajmujemy się pracą w domach opieki, pracą ewangelizacyjną. Siostry pracowały też jako siostry zborowe w parafiach, odwiedzając chorych po domach, prowadząc godziny biblijne. Jako diakonise pomagamy przy ołtarzu, przy rozdawaniu komunii.

Jak długo trwa przygotowanie do diakonatu?

Ja przeszłam najpierw dwuletni okres próbny. Po nim otrzymałam czepek – to tzw. ceremonia czepkowania. Okres tzw. nowicjatu trwa u nas od 5 do 10 lat. Nowicjat kończy się wyświęceniem przez biskupa. Przy wyświęceniu otrzymujemy krzyż, i to chwila gdy stajemy się w pełni diakonisą. Podobnie jak siostry zakonne w kościele katolickim, tak i nas obowiązuje celibat, ślubujemy przed ołtarzem wierność Bogu i Kościołowi.

Ile sióstr diakonis jest obecnie w Polsce?

W tej chwili jest nas 18 z diakonatu Eben Ezer. Większość sióstr to już emerytki. Nasz dom to jedyny dom diakonatu w Polsce. Niestety od kilku lat brak kolejnych kandydatek. Nie tylko w Polsce. Również w diakonatach za granicą mała jest ilość dziewcząt chętnych do służby diakonisy.

Czym dla siostry jest życie wspólnotowe?

To bardzo cenne doświadczenie. Każda z sióstr wnosi coś swojego, umacniamy się wzajemnie, rozumiemy na płaszczyźnie duchowej, spotykamy razem na modlitwie.

Czy siostry głoszą kazania?

Nie wiem czy to można nazwać kazaniem, ale na święto reformacji zostałam zaproszona do parafii wiślańskiej. Mam tam wygłosić słowo w czasie nabożeństwa. No i zaśpiewamy oczywiście nasz hymn „Warownym grodem jest nasz Bóg”

rozmawiał Krzysztof Błażyca