Komentarz: Przełomowy dekret

Wiesława Dąbrowska-Macura

publikacja 20.12.2005 21:19

Sobór przełomów - to określenie najczęściej odnoszone do Soboru Watykańskiego II. Czterdzieści lat temu, 21 listopada 1964 roku, przyjęto ”Dekret o ekumenizmie”, dokument przełomowy dla dialogu z chrześcijanami różnych wyznań.

Tekst dokumentu powstawał przez kilka lat. Kiedy sobór się zaczynał w 1962 roku, istniały trzy wersje. Ojcowie soborowi dyskutowali nad nimi, zgłaszali uwagi i odsyłali Sekretariatowi ds. Jedności Chrześcijan do przeredagowania. Spodobał się dopiero projekt przedstawiony podczas III sesji soborowej. 21 listopada 1964 roku za przyjęciem dokumentu głosowało ponad dwa tysiące uczestników Soboru. Zaledwie jedenastu opowiedziało się przeciwko niemu.

Struktura dekretu jest bardzo przejrzysta. Składa się z trzech rozdziałów: doktrynalnego (teologicznego) - w którym przedstawione zostały katolickie zasady ekumenizmu, praktycznego - zawierającego konkretne wskazówki, w jaki sposób ekumenizm realizować w życiu i duszpasterstwie Kościoła, jakie działania na rzecz jedności podejmować w parafiach i diecezjach, oraz opisowego - w którym scharakteryzowano inne chrześcijańskie Kościoły i Wspólnoty kościelne.

Tego jeszcze nie było

Chociaż już przed Soborem Watykańskim II Kościół katolicki angażował się w ruch ekumeniczny, to ”Dekret o ekumenizmie” rozpoczął nowy okres w relacjach z pozostałymi Kościołami chrześcijańskimi. Stało się jasne, że ”wzmożenie wysiłków dla przywrócenia jedności wśród wszystkich chrześcijan” (DE 1) utraconej w wyniku splotu różnych historycznych okoliczności, zajmie ważne miejsce w życiu katolików. Bo ”brak jedności jawnie sprzeciwia się woli Chrystusa, jest zgorszeniem dla świata, a przy tym szkodzi najświętszej sprawie przepowiadania Ewangelii wszelkiemu stworzeniu” (DE 1), a winę za podziały w Kościele ponoszą także katolicy (DE 3, 7). Nieczęsto przed Soborem słyszano w Kościele katolickim takie wyznania.

Na czym polega przełomowe znaczenie ”Dekretu o ekumenizmie”? Polski ekumenista, ks. Leonard Górka zauważa, że dokument ten ”wprowadza radykalną zmianę w teorii jedności, odchodząc od tradycyjnej postawy konwertyzmu, czyli nawracania niekatolików do Kościoła katolickiego, a opowiada się za partnerskim dialogiem z inaczej wierzącymi”. ”To spowodowało przemianę w praktycznym nastawieniu do ruchu ekumenicznego” - dodaje. W ”Dekrecie o ekumenizmie” Sobór Watykański II uznał, że ruch ekumeniczny jest znakiem działania Ducha Świętego i że zaangażowanie weń jest ważnym zadaniem Kościoła, zarówno jego pasterzy, jak i wszystkich wiernych. Postrzegani dotąd jako odłączeni chrześcijanie innych wyznań zostali nazwani braćmi w Chrystusie, a katolicy z szacunkiem zaczęli dostrzegać obecne u nich prawdziwe wartości chrześcijańskie, elementy dobra i wartości zbawcze.

Dekret okazał się także pomocny w realizacji przez Stolicę Apostolską tzw. polityki wschodniej, czyli dialogu i otwarcia wobec państw komunistycznych. Stwarzał bowiem płaszczyznę do spotkania z rosyjskim prawosławiem. Zaowocowało to później szeregiem kontaktów, które przyczyniły się do poprawy klimatu w relacjach między Watykanem a Moskwą.


 

Odkurzone braterstwo

David du Plessis, zielonoświątkowy kaznodzieja, był raczej nieufnie nastawiony do katolików. Przyjął jednak zaproszenie do udziału w charakterze obserwatora w trwającym od dwóch lat soborze powszechnym. Z mieszanymi uczuciami wszedł do Bazyliki św. Piotra, gdzie zaczynała się trzecia sesja Soboru. Wtedy nie przypuszczał, że za kilka tygodni powie o tym zgromadzeniu: ”Widziałem oznaki duchowej wiosny”. Nie podejrzewał też, że wiosna ogarniająca katolików, dzięki przyjęciu ”Dekretu o ekumenizmie”, zwróci się także w jego kierunku i w stronę innych Kościołów chrześcijańskich.
Razem z Davidem du Plessisem pracę nad dokumentem mającym określić stosunek do innych chrześcijan i kształt relacji z nimi obserwowało ponad 80 przedstawicieli różnych wyznań. Sobór Watykański II w ”Dekrecie o ekumenizmie” uczy, że członkowie innych Kościołów chrześcijańskich są ”usprawiedliwieni z wiary, przez chrzest należą do Ciała Chrystusa, dlatego też zdobi ich należne imię chrześcijańskie, a synowie Kościoła katolickiego słusznie ich uważają za braci w Panu” (DE 3). Odkrycie tego chrześcijańskiego braterstwa to wartość przypomniana przez soborowy dekret, która oparła się przemijaniu - uważa ks. Leonard Górka SVD.

Zaproszenie przyjęte

Wkrótce po ogłoszeniu ”Dekretu o ekumenizmie” kard. August Bea nazwał go ”początkiem długiej jeszcze drogi, która przecież pewnego dnia, w którym będzie się Panu podobało, doprowadzi do upragnionej jedności”. ”Ale już obecnie możemy maszerować po tej drodze ręka w rękę z naszymi braćmi chrześcijańskimi” - dodał.

Kard. Stanisław Nagy wspominał przed laty, że niekatoliccy obserwatorzy opuszczali Sobór radośnie zaskoczeni nieoczekiwanym przełomem w podejściu do sprawy zjednoczenia chrześcijan, jaki za sprawą ”Dekretu o ekumenizmie” dokonał się w Kościele katolickim. Zastanawiali się tylko, czy przełom ten będzie trwały i czy obejmie cały Kościół. Pierwsze wielkie owoce soborowych zmian w stosunku do innych Kościołów chrześcijańskich pojawiły się rok po ”Dekrecie o ekumenizmie”. Podczas zgromadzenia Soboru 7 grudnia 1965 roku jednocześnie w Watykanie i w głównej katedrze prawosławnego patriarchatu w Fanarze odczytano wspólne oświadczenie papieża Pawła VI i ekumenicznego patriarchy Konstantynopola Atenagorasa I o odwołaniu wzajemnych ekskomunik, które w 1054 roku podzieliły chrześcijaństwo.

Chrześcijanie różnych wyznań maszerują ”ręka w rękę” już od 40 lat. Bez ”Dekretu o ekumenizmie” nie byłoby dialogów teologicznych między Kościołem katolickim i innymi wyznaniami chrześcijańskimi. Po Soborze Watykańskim II zainicjowano dziesięć dwustronnych dialogów z udziałem Kościoła katolickiego. Nie doszłoby do podpisania katolicko-luterańskiej ”Wspólnej deklaracji w sprawie nauki o usprawiedliwieniu” ani przyjęcia przez większość Kościołów chrześcijańskich w Polsce ”Wspólnej deklaracji o uznaniu ważności chrztu”, ani innych istotnych uzgodnień w kwestiach doktrynalnych. Niemożliwe byłyby również wspólne międzywyznaniowe badania nad Pismem Świętym czy działania charytatywne ani współpraca w dziedzinie społecznej czy na rzecz pokoju na świecie.