Martwa tradycja, czy znak jedności

W. D. M.

publikacja 30.11.2003 07:40

Ponieważ na razie nie ma postępu w oficjalnym dialogu teologicznym katolicko-prawosławnym, szczególnego znaczenia nabierają wszelkie gesty współpracy i zbliżenia między przedstawicielami obu Kościołów.

Martwa tradycja, czy znak jedności Spotkanie Jana Pawła II z Ekumenicznym Patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem I w drodze na modlitewne spotkanie w Asyżu w styczniu 2002 roku

30 listopada Cerkiew prawosławna w Konstantynopolu obchodzi święto ku czci swego patrona św. Andrzeja Apostoła. Z tej okazji nieprzerwanie od ponad 30 lat do duchowej stolicy światowego prawosławia przybywają wysłannicy Stolicy Apostolskiej, by wziąć udział w uroczystych obchodach i przekazać Patriarsze Ekumenicznemu przesłanie Ojca Świętego. Na czele watykańskiej delegacji stoi zazwyczaj przewodniczący Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan (do 1988 r. Sekretariatu ds. Jedności Chrześcijan).

W tradycji Kościoła Wschodniego św. Andrzej nosi tytuł Pierwszego Powołanego, ponieważ zgodnie z ewangelicznym przekazem Pan Jezus powołał go do grona Apostołów jako pierwszego. Podobno w Konstantynopolu miał ponieść męczeńską śmierć na krzyżu w kształcie litery X, dlatego już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa uważany był za patrona istniejącej tu gminy chrześcijańskiej. I chociaż nie jest to informacja pewna, podobnie jak większość szczegółów z jego życia po Zesłaniu Ducha Świętego, faktem jest, że na Wschodzie kult św. Andrzeja od najdawniejszych czasów był niezwykle żywy. Do dziś dzień męczeńskiej śmierci Apostoła jest obchodzony jako jedno z największych świąt w Kościele konstantynopolskim.

W 1969 roku po raz pierwszy na obchodzone przez siostrzany Kościół uroczystości ku czci św. Andrzeja oficjalną delegację Stolicy Apostolskiej wysłał Paweł VI, który osobiście przybył do Konstantynopola dwa lata wcześniej - w lipcu 1967 roku. Był pierwszym biskupem Rzymu odwiedzającym to miejsce od czasu rozłamu między Kościołami Wschodu i Zachodu w 1054 r. Przedstawiciele Patriarchatu Ekumenicznego natomiast uczestniczą w odbywających się w Watykanie 29 czerwca uroczystościach ku czci świętych Apostołów Piotra i Pawła - patronów Kościoła Zachodniego. Od 1967 roku tylko raz tradycję tę złamał Bartłomiej I, nie wysyłając swoich delegatów na watykańskie obchody. Gest ten odebrano jako wyraźny sygnał pogarszających się od kilku lat stosunków między Kościołami katolickim i prawosławnym.

W 1979 roku w obchodach ku czci św. Andrzeja uczestniczył Jan Paweł II. Owocem tej wizyty i spotkania z patriarchą ekumenicznym Dimitriosem I było powstanie Międzynarodowej Komisji Mieszanej ds. Dialogu między Kościołem Rzymskokatolickim i Prawosławnym. Od 1980 r. co dwa lata odbywały się rozmowy katolicko-prawosławne, w wyniku których przyjęto wspólne deklaracje na temat Eucharystii, sakramentów, kapłaństwa i sukcesji apostolskiej biskupów. Na początku lat 90. dialog został zerwany na skutek problemów, które pojawiły się po odrodzeniu się w krajach byłego ZSRR i w Rumunii Kościoła greckokatolickiego, który został uznany przez Cerkiew prawosławną za narzędzie nawracania wyznawców prawosławia na katolicyzm. Obrady komisji katolicko-prawosławnej udało się wznowić w lipcu 2000 r. w Baltimore. Powrócono do tematu, który na siedem lat podzielił uczestników sesji w 1993 r. - kwestii tzw. uniatyzmu. W krótkim komunikacie ogłoszonym na zakończenie spotkania uczestnicy stwierdzili, że „nie osiągnięto porozumienia”. I tak jest do dziś.

 

Ponieważ na razie nie ma postępu w oficjalnym dialogu teologicznym katolicko-prawosławnym, szczególnego znaczenia nabierają wszelkie gesty współpracy i zbliżenia między przedstawicielami obu Kościołów. Obecność przedstawicieli Kościoła katolickiego na obchodach ku czci św. Andrzeja jest wyrazem braterskiej więzi, łączącej Kościoły Wschodni i Zachodni. W kierowanych z tej okazji do siostrzanego Kościoła przesłaniach Jan Paweł II podkreślał, że katolicy i prawosławni powinni przezwyciężyć różnice i trudności, które przeszkadzają w osiągnięciu pełnej jedności między naszymi Kościołami. Niestrudzenie wyrażał też przekonanie, że jedność ta byłaby wyjątkowym świadectwem dla całego świata. Dlatego apelował do wiernych obu Wspólnot, aby w swoich środowiskach lokalnych umacniali między sobą braterskie relacje, wzajemny szacunek i pojednanie.

Ekumeniczny Patriarchat Konstantynopola to najwyższa honorowa instytucja Kościoła prawosławnego. Patriarcha Ekumeniczny, który nosi tytuł arcybiskupa Konstantynopola, sprawuje honorowy prymat w świecie prawosławnym. Podczas modlitw liturgicznych w cerkwiach na całym świecie jest wymieniany na pierwszym miejscu. On także reprezentuje prawosławie w kontaktach z innymi Kościołami. Arcybiskup Konstantynopola podejmuje również ważne decyzje w imieniu całego prawosławia, np. o uczestnictwie w ruchu ekumenicznym, zawsze jednak po konsultacji z pozostałymi wspólnotami autokefalicznymi i za ich zgodą. Zgoda Patriarchy Ekumenicznego jest wymagana do uzyskania autokefalii, czyli pełnej niezależności organizacyjnej, przez występujący o nią Kościół prawosławny. Bartłomiej I sprawuje władzę łącznie ze Świętym Synodem, składającym się z 12 metropolitów, który podejmuje uchwały w ważniejszych sprawach kościelnych.

Siedzibą Patriarchatu Ekumenicznego jest Stambuł. Od połowy XV wieku, kiedy Konstantynopol został zdobyty przez Turków, a prawosławny sobór Hagia Sophia zamieniony na meczet, Patriarchat Ekumeniczny jest jedynie duchową stolicą prawosławia, a kierujący nim arcybiskup Konstantynopola, Nowego Rzymu i Patriarcha Ekumeniczny przez wszystkie Kościoły autokefaliczne uznawany jest za honorowego zwierzchnika światowego prawosławia. Od 1991 roku funkcję tę sprawuje Bartłomiej I.



listopad 2003