Ekumeniczne odwiedziny

WDM.

publikacja 27.06.2006 22:02

Zapoczątkowane pod koniec lat 60. wizyty przedstawicieli Watykanu w Konstantynopolu, w listopadzie, kiedy Kościół prawosławny czci św. Andrzeja, i delegacji patriarchatu ekumenicznego w Rzymie 29 czerwca, stały się już tradycją oraz wyrazem szczególnej więzi, łączącej siostrzane Kościoły.

Był rok 1964. Papież Paweł VI, jako pierwszy następca świętego Piotra opuścił Rzym i udał się z pielgrzymką do ziemskiej ojczyzny Jezusa. W Jerozolimie, w miejscu gdzie narodził się Kościół, po blisko tysiącu lat od kiedy definitywnie rozeszły się drogi Kościoła Wschodniego i Zachodniego, doszło do historycznego spotkania z honorowym zwierzchnikiem światowego prawosławia, ekumenicznym patriarchą Konstantynopola Atenagorasem. Odwołaniem nałożonych na siebie w 1054 r. anatem zaczął się nowy rozdział we wzajemnych stosunkach między Kościołami katolickim i prawosławnym.
Zapoczątkowane pod koniec lat 60. wizyty przedstawicieli Watykanu w Konstantynopolu, w listopadzie, kiedy Kościół prawosławny czci św. Andrzeja, i delegacji patriarchatu ekumenicznego w Rzymie 29 czerwca, stały się już tradycją oraz wyrazem szczególnej więzi, łączącej siostrzane Kościoły. W 1995 roku w uroczystej Mszy Świętej ku czci Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Watykanie uczestniczył po raz pierwszy patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I. Po raz kolejny przewodniczył on prawosławnej delegacji w roku 2004. Jego kilkudniowy pobyt w Rzymie stał się okazją do braterskich spotkań z Janem Pawłem II. Przedstawiciele patriarchatu w Konstantynopolu i Stolicy Apostolskiej rozmawiali o stanie międzykościelnych relacji, o wyłaniających się trudnościach, o postępach dialogu teologicznego i zadaniach na przyszłość.

Bartłomiej I jest uważany za człowieka bardzo otwartego w kontaktach z innymi Kościołami, a zwłaszcza z Kościołem katolickim. Dostrzega potrzebę zbliżenia i dialogu z Rzymem. W swoich działaniach zabiega o polepszenie nie najlepszych od początku lat 90. stosunków katolicko-prawosławnych. Tylko raz – w 1997 roku - nie wysłał przedstawicieli Konstantynopola na watykańskie obchody ku czci patronów Kościoła Zachodniego.

Jego wizyta w Watykanie w 2004 roku obfitowała w gesty przyjaźni pod adresem siostrzanego Kościoła katolickiego, a Bartłomiej I opuszczając Watykan mówił korespondentce „Gościa Niedzielnego” Beacie Zajączkowskiej: „Wyjeżdżam z Rzymu wzruszony i bardzo zadowolony, a także pełen optymizmu, jeśli chodzi o nasze wzajemne relacje w przyszłości”.

Wznowić dialog

Podczas pierwszego spotkania, 29 czerwca 2004 r. przed południem, Jan Paweł II oraz Bartłomiej I zgodnie mówili o konieczności wznowienia przeżywającego trudny czas dialogu teologicznego katolicko-prawosławnego. „Wiele jest znaków wspólnego zaangażowania na rzecz kontynuowania podjętej drogi, aby jak najprędzej mogła się wypełnić wola Chrystusa: Ut unum sint – aby byli jedno” – zauważył Ojciec Święty, wyrażając nadzieję, że jak najszybciej wznowi działalność komisja mieszana ds. dialogu teologicznego. A patriarcha ekumeniczny zapewnił: „Szczerze i z uporem szukamy innych form kontynuacji dialogu, który jest jedyną drogą dla naszych Kościołów”.

To wspólne marzenie Jana Pawła II i Bartłomieja I spełniło się już za pontyfikatu następcy Papieża Polaka. Katolicko-prawosławna komisja prowadząca dialog teologiczny, po latach przerwy, spotkała się jesienią 2005 roku. Ustalono, że dialog będzie kontynuowany, a jednym z głównych tematów, które zostaną podjęte jesienią 2006 roku będzie sposób sprawowania prymatu papieskiego.

Na zakończenie spotkania wymieniono dary. Bartłomiej I ofiarował Janowi Pawłowi II srebrny krzyż. Od Papieża otrzymał specjalny medal, wybity dla upamiętnienia 40. rocznicy spotkania Pawła VI i Atenagorasa I w Jerozolimie w 1964 roku. Po spotkaniu z Papieżem patriarcha w Bazylice św. Piotra i modlił się przy grobie Pawła VI.

Spotkanie przy ołtarzu

Podczas wieczornej mszy św. ku czci świętych Piotra i Pawła, w której uczestniczyli członkowie prawosławnej delegacji, Papież nawiązał do historycznego spotkania Pawła VI i patriarchy Atenagorasa sprzed 40 lat. Obecne spotkanie potwierdza ducha miłości, z jakim wyszli ku sobie tamci dwaj szczególni pielgrzymi – powiedział. Podkreślił, że nie może to być jedynie wspomnienie, ale ma być wyzwaniem dla dzisiejszych chrześcijan, a spotkanie to wskazuje niełatwą i pełną przeszkód drogę wzajemnego otwierania się na siebie i pojednania. Ów wzruszający gest naszych poprzedników w Jerozolimie dodaje sił "do pokonania wszelkich nieporozumień i trudności, aby poświęcać się nieustannie temu zaangażowaniu na rzecz jedności". Po raz kolejny Papież zapewnił, że zaangażowanie Kościoła katolickiego na rzecz jedności jest nieodwracalne.

W czasie uroczystej mszy św. homilię wygłosił również Bartłomiej I. Mówił o radości i smutku, jakie przeżywa. Smuci go brak pełnej jedności między siostrzanymi Kościołami oraz to, że w ciągu minionych 40 lat nie udało się rozwiązać wszystkich trudności i problemów, jakie narosły w ciągu ponad 9 stuleci podziału. nadzieją napełnia nieustanna gotowość obu Kościołów w dążeniu do jedności.

Podczas liturgii Słowa patriarcha siedział po prawej ręce Papieża przed ołtarzem. Podczas liturgii eucharystycznej zajął miejsce z boku ołtarza, w otoczeniu innych członków delegacji z Konstantynopola.

Spełniona obietnica Pawła VI

1 lipca patriarcha ekumeniczny Konstantynopola w imieniu greckiej wspólnoty prawosławnej w Rzymie przejął kościół św. Teodora na Palatynie. Przekazał go jej na życzenie Jana Pawła II, jego wikariusz dla diecezji Rzymu kardynał Camillo Ruini. Jan Paweł II spełnił w ten sposób obietnicę złożoną w 1967 roku przez Pawła VI patriarsze Atenagorasowi I przy okazji jego pobytu w Watykanie. Świątynia pochodzi z IX wieku. Do XVI stulecia przechowywano tu słynną rzymską wilczycę z brązu - symbol Wiecznego Miasta.

Niektórzy przedstawiciele Kościoła prawosławnego mówili wówczas, że gest ten może i zmienia klimat we wzajemnych stosunkach katolicko-prawosławnych, nie rozwiązuje jednak licznych problemów teologicznych i eklezjologicznych dotyczących dialogu między nimi. Z pewnością jednak decyzja Papieża miała nie tylko znaczenie symboliczne. Nie był to również jedynie wyraz uprzejmości katolików wobec mieszkających w Rzymie wyznawców prawosławia. To bardzo wyraźny przejaw otwartości Kościoła katolickiego i jego dobrej woli w stosunku do nich oraz troski o braterski Kościół.

Wspólna deklaracja na pożegnanie

Ostatnim oficjalnym punktem pobytu prawosławnej delegacji w Rzymie był uroczysty obiad wydany przez Papieża na cześć swoich gości. Zwierzchnicy obu Kościołów przyjęli wówczas wspólną deklarację, w której napisali m.in.: "W obliczu świata, który cierpi z powodu wszelkich podziałów i braku równowagi, dzisiejsze spotkanie ma na celu zwrócenie uwagi w sposób konkretny i z całą mocą na znaczenie faktu, by chrześcijanie i Kościoły żyły z sobą w pokoju i harmonii i aby mogły zgodnie świadczyć o orędziu Ewangelii w sposób bardziej wiarygodny i świadomy". Wśród wspólnych wyzwań stojących dziś przed obydwoma Kościołami wymienili walkę z terroryzmem, działalność na rzecz pokoju i zażegnania wielu bolesnych konfliktów, uświadomienie Europie jej korzeni chrześcijańskich i prowadzenie prawdziwego dialogu z islamem, a także obronę świętości życia ludzkiego i walkę z zanieczyszczaniem planety, a przede wszystkim głoszenie "z odnowionym zapałem orędzia Ewangelii, wraz z ukazywaniem współczesnemu człowiekowi, jak bardzo pomaga mu ona w odnalezieniu samego siebie i budowaniu bardziej ludzkiego świata".

Na zakończenie wizyty Patriarcha zaprosił Papieża do złożenia wizyty w Stambule. Jan Paweł II przyjął zaproszenie, jednak nie zdążył z niego skorzystać. W listopadzie 2006 roku, na uroczystości ku czci św. Andrzeja, patrona patriarchatu Konstantynopola, pojedzie Benedykt XVI.

czerwiec 2006