Bracia znów razem

Andrzej Grajewski

publikacja 30.11.2006 10:21

Stambuł, drugi dzień wizyty Benedykta XVI w Turcji. Ze sporym opóźnieniem Benedykt XVI przybył do leżącej nad zatoką dzielnicy Fanar, gdzie znajduje się siedziba Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopola.

Gdy papież wysiadał z samochodu rozdzwoniły się dzwony. Podeszła do niego grupa mnichów, która powitała go z wyraźnym wzruszeniem, m.in. poprzez ucałowanie pierścienia św. Piotra. Benedykt XVI otrzymał naręcze białych kwiatów. Na chwilę zatrzymał się, szukając wzrokiem gospodarza. Patriarcha Bartłomiej I stał w bramie swej siedziby, uśmiechnięty, rozradowany, Nie było w tym żadnej dyplomacji, po prostu promieniał szczęśliwy, że papież jest jego gościem.

Następnie poprowadził swego gościa przez dziedziniec. Szli razem wśród oklasków, bicia dzwonów i w obłoku kadzideł. Jakby nie było wieków podziałów, nienawiści, wszystkich nieszczęść jakie w międzyczasie spadły na chrześcijaństwo. Trudno uwierzyć ile nieszczęść musiało się wydarzyć, aby teraz tak mogli iść razem – następca św. Piotra Apostoła i następca św. Andrzeja Apostoła. Przy wejście do patriarszej katedry pw. św. Jerzego najpierw Benedykt XVI zapalił świecę, a później do świecznika włożył ją Bartłomiej I. W tych chwilach nie tylko słowa były ważne, ale i gesty, którymi przepełniony był ten niezwykły wieczór. Liturgia Słowa w której uczestniczył papież i patriarcha została ułożona specjalnie na tę okazję z różnych elementów liturgii Kościoła prawosławnego. Wejściu do kościoła towarzyszył śpiew siedmiu antyfon. W nich zawarte były wezwania do św. Piotra i Pawła, patronów Kościoła Rzymu, św Andrzeja, patrona Kościoła Konstantynopola, oraz wezwania powstałe specjalnie z okazji wizyty papieża Pawła VI w 1967 r. wysławiające „radość Konstantynopola, który gości tego, który przewodniczy Kościołowi Rzymu i zasiada na katedrze św. Piotra”.



Później odczytano fragment Księgi proroka Zachariasza (8, 7 – 17), w którym Prorok zwołuje ludy Wschodu i Zachodu i gromadzi je w Jerozolimie. Po modlitwie Ojcze Nasz przemówienie powitalne wygłosił Patriarcha Ekumeniczny.

Podkreślił w niej starożytną tradycję Kościoła wschodniego, założonego nad Bosforem przez św. Andrzeja Apostoła. Przypomniał, że składa się na nią wielki szereg męczenników, teologów i wyznawców, którzy swą wiarą zmieniali świat. „Tu zbierały się sobory, by sformułować Symbol wiary. To tutaj męczennicy i święci, biskupi i zakonnicy, teologowie i nauczyciele razem z „rzeszą wiernych” wyznawali objawiona prawdę, czyli wiarę Ojców. To jest wiara prawosławna. To jest wiara, która podtrzymuje wszechświat”.

Wyrażając radość z papieskiej wizyty, przypomniał także spotkania z papieżami Pawłem VI i Janem Pawłem II, którzy także gościli w Fanarze. Podkreślił, że są następcami zarówno działań, jakie doprowadziły do dialogu, jak i dźwigają ciężar odpowiedzialności za błędy popełnione w przeszłości, które muszą być przezwyciężone w drodze do jedności, aby postępować zgodnie z nauką Pana, który zalecał, aby byli jedno. Po nim krótko głos zabrał Benedykt XVI.

Chór zaśpiewał dla Papieża tradycyjną pieśń życzącej wielu lat życia i bożego błogosławieństwa. Na koniec papież i patriarcha modlili się przed relikwiami św. Grzegorza Teologa i Jana Złotoustego (Chryzostoma), które Jan Paweł II przekazał Bartłomiejowi I w 2004 r. w Watykanie Później papież i patriarcha spotkali się prywatnie na pierwszym piętrze pałacu patriarchalnego. Po spotkaniu papież udał się do delegatury apostolskiej Benedykta XVI w siedzibie patriarchatu.

Zdjęcia za stroną Patriarchatu Konstantynopola: http://www.patriarchate.org